Odpowiadasz na:

Tu się nic nie zmieniło. Od siebie dodam krótki opis historii współpracy
Początek:
Ankieta, seria pytań, przytakiwania, tak, tak ok. Wszystko się da, dostosujemy.
W trakcie: rozwiń

Tu się nic nie zmieniło. Od siebie dodam krótki opis historii współpracy
Początek:
Ankieta, seria pytań, przytakiwania, tak, tak ok. Wszystko się da, dostosujemy.
W trakcie:
- Pojawiają się schody. Zważy sprawdzi, oceni... ale jak pojawiają się prośby o zmiany to już robi się dziwnie. Przykładowo wszystkie sugestie co można dołączyć (np. interesujący fit przepis) wstępnie odrzuca - o dziwo, później pojawiają się w diecie.
- Coś co bardzo mnie drażniło - na spotkaniu niby zadaje pytania, słucha, a potem zadaje je drugi raz. Ile razy mam mówić to samo?
- Pojawiały się prośby o różnorodność diety - ciągle ta sama odpowiedź - nie da się bo to już nie będzie to samo bo ilość białka się nie zgadza itd. Przypadkiem jestem biotechnologiem żywności. Da się. Dietetyk to dla mnie osoba, która za mnie wszystko policzy i poda wynik. Ta pani najwyraźniej nie wiedziała co liczyć.
Dodatkowo:
- Żadne umówione spotkanie nie odbyło się na czas. Jedno zostało opóźnione, bo "przyszła koleżanka".
- Diety nie były wysyłane na czas i 2x trzeba było się o nie upomnieć.
W tym momencie zrezygnowałem z usługi. Swój zamierzony efekt osiągnąłem: trochę schudłem i pilnowany biczem zaplecionym z dodatkowego opłacanego rachunku, zmieniłem swoje nawyki żywienia. Sam bym tego nie osiągnął. Wiedziałem jak mam się odżywiać ale potrzebowałem obcego człowieka, który weźmie ode mnie pieniądze i pogrozi palcem. Liczyłem, że ten człowiek dodatkowo dobierze dietę uwzględniającą występujące ryzyko chorób. Liczyłem, że będzie mnie szanował. To co spowodowało, że zrezygnowałem z usługi przed zakończeniem planu, to był wyraźny brak szacunku. Monotonna dieta mi nie przeszkadzała, radziłem z tym sobie z pomocą kalkulatora i tabelek składu na opakowaniach. Przeszkadzało mi, ciągłe opóźnianie wizyt, spóźnianie się z dietami, brak reakcji na prośby o dostosowanie diety do realiów oraz to, że pani Szczerkowska wielokrotnie nie słuchała wypowiedzi mojej partnerki.

zobacz wątek
5 lat temu
~maćko

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry