Widok
Jest fantastyczny, o wiele lepszy od 1 czesci. Moralitet historiozoficzny :) Świetnie zagrany, subtelnie, bez szarzy, doskonale tempo. Inscenizacyjnie superefektowny. Sklonil mnie do siegniecia po ksiazke. Bylam sceptyczna co do okreslen "arcydzielo", ale juz nie jestem. Na pewno zobacze jeszcze raz.
Typowy S-F
Nie zachwyca, Jest 10 tysięcy któryś tam rok. Sceny jak z rzymskich walk gladiatorów, i walk krzyżowców w Jerozolimie, Monstrualne machiny wojenne strzelające do wszystkiego co się rusza wybuchają jak balon z wodorem, potrafieniu z panzerfausta. Żołnierze z bronią palną walczący wręcz przy użyciu kindżałów i mieczy. Wątek polityczny walki " m.......ów" z białą rasą. Jednym słowem "groch z kapustą". Całkowity brak pomysłu na wizję przyszłości ludzkości. Nie polecam.
Jarek
Szary, brudny, sceny grane jak w tureckich albo brazylijskich serialach, zimny, bezpłciowy. Brak równowagi pomiędzy wątkami - niektóre niepotrzebnie ciągną się w nieskończoność, inne zdecydowanie poobcinane za bardzo. Scenografia, choreografia, kostiumy podobnie jak i wątki - bez ładu i składu.
Nie ma choćby jednego momentu który zaciekawiły widza a jest wiele takich, po których chce się wyjść.
Diuna z 1984 r. to było arcydzieło - obecna produkcja to szmira.
Nie ma choćby jednego momentu który zaciekawiły widza a jest wiele takich, po których chce się wyjść.
Diuna z 1984 r. to było arcydzieło - obecna produkcja to szmira.
Bo dobry film jest dobry, niezależnie od gatunku.
Wczoraj zrobiłem podejście do pierwszej części, zamierzając wybrać się potem do kina na drugą. Niestety, potwierdzam powyższe opinie. Dobra muzyka, plenery, zdjęcia, ogólnie, tworzące klimat, w który można się zanurzyć. Ale sam klimat to za mało, żeby wytrzymać 2,5 godziny i nie zasnąć. Sama fabuła jest b. prosta i nie wciąga, z bohaterami nie sposób się utożsamić, wygląda to tak, jakby posklejano stałe dla tego gatunku elementy gry, całość wyszła rozwlekła jak flaki z olejem.
Pacjent żyje, ale jest znieczulony...
Film, choć nie jest nudny nie wywołuje też większych emocji ani zachwytu. Może to dlatego, że momenty, które choć trochę angażują emocjonalnie da się policzyć na palcach jednej ręki. Nic dziwnego. Wątki relacji między głównymi bohaterami są słabo rozwinięte. Trudno poczuć więź z jakąkolwiek postacią, nawet z Paulem. Przy pierwszej części Diuny nie było takiego problemu.
Kolejnym zaskoczeniem są nieciekawe, słabo zrealizowane sceny walki i nisko budżetowe efekty specjalne. Określenia "spektakularne" czy "widowisko" zupełnie do tego filmu nie pasują. Podsumowując, Diuna 2 jest filmem "poprawnym", ale za dużo tzw. magii kina w trakcie seansu ja, niestety nie poczułam. 7/10
Kolejnym zaskoczeniem są nieciekawe, słabo zrealizowane sceny walki i nisko budżetowe efekty specjalne. Określenia "spektakularne" czy "widowisko" zupełnie do tego filmu nie pasują. Podsumowując, Diuna 2 jest filmem "poprawnym", ale za dużo tzw. magii kina w trakcie seansu ja, niestety nie poczułam. 7/10
arcydzieło
Gdy dwa lata temu widziałem Diunę cz. I w reż. Denisa Villeneuve'a - byłem zachwycony. Na tyle, że w kinie widziałem ten film 4 razy... Zastanawiałem się, jak wypadnie cz.II. Czy reżyser stanie na wysokości zadania, czy utrzyma poziom? Czy może to już nie będzie to samo. Dobrym prognostykiem, były inne filmy Villeneuve'a - tj. Sicario, gdzie cz.2 jest tak samo dobra jak cz.1 Jak jest z Diuną cz.II? Powiem krótko - arycdzieło. pod każdym względem. Wizualnym, narracyjnym, gry aktorskiej i hipnotyzującej muzyki. Fantastyczny film. Koniecznie do obejrzenia w kinie, ponieważ na telewizorze (niezależnie jak dużym) nie będzie nigdy tego wrażenia. A tak - oglądając uważnie - widz nagle nie ogląda filmu... widz jest w tym filmie. I razem z Fremenami i Paulem Atrydą przemieniającym się w oczekiwanego mesjasza, uczestniczymy w życiu i śmieci na Arrakis. Dla miłośnika książki Diuna - pozycja obowiązkowa. Film jest długi, ale w ogóle się tego nie czuje. Taki film pokazuje, że sztuka filmowa jeszcze nie zginęła, póki żyją wspaniali reżyserzy, świetni aktorzy, muzycy i przede wszystkim póki istnieje prawdziwa historia warta opowiedzenia.
Najlepszy
Pierwsza część była tylko przedsmakiem tego co jest w części drugiej. Począwszy od muzyki, poprzez monumentalne sceny oraz świetną fabułę i wartką akcję film wbija w fotel. Batalistyczne wybuchy oglądane w kinie stwarzają wrażenie jakby sufit miał się zawalić. Dla mnie Diuna 2 wskoczyła na podium. Czekam na część 3...
Niepotrzebnie wydłużony na siłę
Jak ktoś lubi sceny walk to będzie zadowolony bo to 80% filmu. Fabuła podobna do środkowej części Gwiezdnych Wojen czy Władcy Pierścieni. Ale rozmach niektórych scen robi wrażenie. Muzyka też. Generalnie fani gatunku będą zachwyceni, ale reszta może się momentami nudzić.
Poprawny, ale rewelwcji nie ma
Prawie 2.5 godziny piachu w oczach. Przebija fascynacja reżysera Gwiezdnymi Wojnami. Film zbyt długi bo kilka scen się powtarza. Powieść daje wielkie możliwości, ale jak narazie " para poszła w gwizdek" Najlepsza w filmi jest muzyka. Hans Zimmer jak zawsze majstersztyk.