arcydzieło
Gdy dwa lata temu widziałem Diunę cz. I w reż. Denisa Villeneuve'a - byłem zachwycony. Na tyle, że w kinie widziałem ten film 4 razy... Zastanawiałem się, jak wypadnie cz.II. Czy reżyser stanie na...
rozwiń
Gdy dwa lata temu widziałem Diunę cz. I w reż. Denisa Villeneuve'a - byłem zachwycony. Na tyle, że w kinie widziałem ten film 4 razy... Zastanawiałem się, jak wypadnie cz.II. Czy reżyser stanie na wysokości zadania, czy utrzyma poziom? Czy może to już nie będzie to samo. Dobrym prognostykiem, były inne filmy Villeneuve'a - tj. Sicario, gdzie cz.2 jest tak samo dobra jak cz.1 Jak jest z Diuną cz.II? Powiem krótko - arycdzieło. pod każdym względem. Wizualnym, narracyjnym, gry aktorskiej i hipnotyzującej muzyki. Fantastyczny film. Koniecznie do obejrzenia w kinie, ponieważ na telewizorze (niezależnie jak dużym) nie będzie nigdy tego wrażenia. A tak - oglądając uważnie - widz nagle nie ogląda filmu... widz jest w tym filmie. I razem z Fremenami i Paulem Atrydą przemieniającym się w oczekiwanego mesjasza, uczestniczymy w życiu i śmieci na Arrakis. Dla miłośnika książki Diuna - pozycja obowiązkowa. Film jest długi, ale w ogóle się tego nie czuje. Taki film pokazuje, że sztuka filmowa jeszcze nie zginęła, póki żyją wspaniali reżyserzy, świetni aktorzy, muzycy i przede wszystkim póki istnieje prawdziwa historia warta opowiedzenia.
zobacz wątek