Widok
Dla tego szpitala stanowcze -NIE !!!
W 2004 roku zostałam przyjęta na oddział onkologiczny z guzem za uchem miałam wtedy 11 lat. Onkolodzy leczyli mnie lekiem na zapalenie płuc !!!!
Guz zmniejszał się i zwiększał. Teraz gdy już mam 18 lat , poszłam prywatnie zrobić biopsje na którą akademia wcześniej się nie zgodziła, na biopsji się okazało że to nowotwór... Okres oczekiwania na usunięcia guza jest bardzo długi. Niestety guz jej genetyczny o czym mówiłam wcześniej w akademii gdyż moja babcia też miała takiego guza i na dodatek w tym samym miejscu. Nie potrafili nic zrobić a ja tylko cierpiałam fizycznie jak i psychicznie...
Guz zmniejszał się i zwiększał. Teraz gdy już mam 18 lat , poszłam prywatnie zrobić biopsje na którą akademia wcześniej się nie zgodziła, na biopsji się okazało że to nowotwór... Okres oczekiwania na usunięcia guza jest bardzo długi. Niestety guz jej genetyczny o czym mówiłam wcześniej w akademii gdyż moja babcia też miała takiego guza i na dodatek w tym samym miejscu. Nie potrafili nic zrobić a ja tylko cierpiałam fizycznie jak i psychicznie...
Moja ocena
Uniwersyteckie Centrum Kliniczne
kategoria: Szpitale
obsługa: 1
jakość usług: 1
wyposażenie: 1
czas oczekiwania: 1
ocena ogólna: 1
1.0
* maksymalna ocena 6