Śmiech w biały dzień
Koncertów tyle, co kot napłakał, ceny biletów astronomiczne, gwiazdy niskich lotów....
Po co się rozwodzić, dlaczego nikt nie chodzi, nie tak dawno widziałem tu artykuł na temat lipnych...
rozwiń
Koncertów tyle, co kot napłakał, ceny biletów astronomiczne, gwiazdy niskich lotów....
Po co się rozwodzić, dlaczego nikt nie chodzi, nie tak dawno widziałem tu artykuł na temat lipnych gwiazd wypromowanych przez talent szoły... Ledwo takie w tv pokażą i chcą 50PLN za 45min "koncertu", potem koncert odwołany....
Jakby było czego słuchać i bilet kosztowałby tyle co kino, to może ludzie by chodzili. BTW: bilet do kina kosztuje 20PLN, wyprodukowanie filmu idzie w grube miliony $, a wyprodukowanie kilku piosenek i zagranie ich na koncercie? Chyba dużo mniej, a o dziwo bilety x razy droższe. Więc niech się artyści nie puszą, że nikt kasy nie chce tracić, zachłanność nie popłaca!
zobacz wątek