Widok
Kupowałam w zeszłym roku mieszkanie - nie zdecydowaliśmy się na pośrednika przede wszystkim ze względu na koszty właśnie... Wszystko, co trzeba było sprawdzić sprawdziliśmy sami i nie było żadnego problemu. Wcześniej jak myślałam o pośredniku, przy okazji chęci kupna nieruchomości, zawiodłam się całkowicie. Pośrednik jakby w ogóle nie słuchał tego co mówię, propozycje, które do mnie przyszły były kompletnie nieadekwatne do moich wymagań...mówiąc, że mam budżet powiedzmy max.500 tys. otrzymałam oferty nieruchomości od 700 tys. wzwyż ;/
Kupując mieszkanie korzystaliśmy z usług pośredniczki - dzięki temu załatwianie formalności, wybieranie mieszkania było łatwiejsze i szybsze, dla nas z pewnością duża oszczędność czasu (poskładała dokumenty w sądzie, spółdzielni, spotkanie u notatiusza, w enerdze itp) ale wiadomo coś za coś...
Kupując działkę, obsłużyliśmy się sami i mogę śmiało powiedzieć, że spokojnie można to pozałatwiać samemu, a parę tysięcy pozostaje w kieszeni
Kupując działkę, obsłużyliśmy się sami i mogę śmiało powiedzieć, że spokojnie można to pozałatwiać samemu, a parę tysięcy pozostaje w kieszeni
taniej samemu kupić niż przez pośrednika. Wszystkie potrzebne dokumenty samemu można załatwić. Ja kupiłam mieszkanie przez pośrednika, ponieważ oferta, która mnie zainteresowała była tylko u niego. Jakbym "na boku" chciała dogadać się ze zbywcą, że kupuje to on i tak musiałby zapłacić prowizję pośrednikowi za sprzedaż. Jak nieruchomość jest brana na kredyt, to notariusze proponują, że złożą wniosek so sądu o wpis hipoteki - liczą sobie za to ok.150 zł. A kwestia tego taka, żelepiej samemu jechać do sądu, wypełnić wniosek i mamy 150 zł w suchym. A przy zakupie nieruchomości każdy grosz cenny.
kkasia1 nie chcę Ci wytykać, ale pierwsze słyszę żeby oferty od pośrednika były tańsze. A zapewnienia w stylu "prowizję płaci sprzedający, albo zero procent prowizji" to ciemnocie można wciskać. Co w tym kraju jest za darmo... nawet wpier .... nie dostaniesz za darmo tylko Cię okradną i na tym tracisz :) taka prawda. A te niby zerowe koszty prowizji, czy prowizja płatna przez zbywcę ukryta jest w cenie nieruchomości - czyt. nieruchomość jest p prostu o tą kasę droższa.
gratulacje dla wszystkich, którzy kupili/sprzedali nieruchomość bez pośrednika i obyło się bez żadnych problemów...
pytanie, czy brak problemówm był wynikiem Waszego profesjonalizmu, czy trafu losu pozostawiam bez odpowiedz, ale ciesze się, że Was nie spotkały żadne problemy
niestety jest masa ludzi, którzy kupując lub sprzedając nieruchomość nacięli się na różne miny, stracili duże pieniądze, dali się zwyczajnie oszukać lub popadli jeszcze w inne tarapaty - a przypomnę, że przy każdej takiej transakcji był notariusz, może i pośrednik
rzecz w tym, że udział kompetentnego pośrednika w transakcji zmniejsza ryzyko błędu, traktować to należy jako podwójne zabezpieczenie swojego tyłka (pośrednik, notariusz), jeżeli stan prawny jest zagmatwany, trzeba jeszcze bardziej zabezpieczyć swój tyłek i skorzystać z usług prawnika... chyba, że ktoś ma optymistyczne podejście do życia, jest przekonany o swojej wszechwiedzy i wszechkompetencji albo liczy na szcześliwy traf
ale pies drapal to bezpieczenstwo transakcji (wieksze bezpieczenstwo), mniejsza tez z tym, że caly cywilizowany świat korzysta z uslug profesjonalistów, w tym pośredników (Polska jest na granicy tego cywilizowanego świata - część osób korzysta, część nie/ zresztą część pośredników to profesjonaliści, a część to partacze)
korzystanie z usług pośrednika oszczędza czas
pytanie, czy brak problemówm był wynikiem Waszego profesjonalizmu, czy trafu losu pozostawiam bez odpowiedz, ale ciesze się, że Was nie spotkały żadne problemy
niestety jest masa ludzi, którzy kupując lub sprzedając nieruchomość nacięli się na różne miny, stracili duże pieniądze, dali się zwyczajnie oszukać lub popadli jeszcze w inne tarapaty - a przypomnę, że przy każdej takiej transakcji był notariusz, może i pośrednik
rzecz w tym, że udział kompetentnego pośrednika w transakcji zmniejsza ryzyko błędu, traktować to należy jako podwójne zabezpieczenie swojego tyłka (pośrednik, notariusz), jeżeli stan prawny jest zagmatwany, trzeba jeszcze bardziej zabezpieczyć swój tyłek i skorzystać z usług prawnika... chyba, że ktoś ma optymistyczne podejście do życia, jest przekonany o swojej wszechwiedzy i wszechkompetencji albo liczy na szcześliwy traf
ale pies drapal to bezpieczenstwo transakcji (wieksze bezpieczenstwo), mniejsza tez z tym, że caly cywilizowany świat korzysta z uslug profesjonalistów, w tym pośredników (Polska jest na granicy tego cywilizowanego świata - część osób korzysta, część nie/ zresztą część pośredników to profesjonaliści, a część to partacze)
korzystanie z usług pośrednika oszczędza czas
.... przykre, że być może Ciebie trafił taki los, że miałes/aś problem z nabytą nieruchomościa. Zabezpieczeniem ma być pośrednik ha ha ha bo spadne z dywanu !!!! A co pośrednik może sprawdzić, czego zbywca czy nabywca nie sprawdzi. Stan prawny nieruchomości? Zadłużenie? Egzekucje? Różne pozwolenia ??
jeżeli zbywca lub nabywac ma kompetencje takie jak pośrednik, to rzeczywiście po co mu pośrednik?
jeżeli jestem lekarzem, po co mi inny lekarz do wyleczenia przeziębienia?
jeżeli jestem prawnikiem, nie będę szedł po prostą poradę do innego prawnika?
itd.
jeżeli mam wiedzę taką jak lekarz, nie będę szedł do lekarza...
jeżeli mam wiedzę taką jak prawnik, nie będę szedł do prawnika...
pytanie do Ciebie dywaniku:
Czy jesteś pośrednikiem? Czy masz taką wiedzę jak profesjonalny pośrednik? Czy może Ci się tylko wydaje, że masz taką wiedzę?
jeżeli jestem lekarzem, po co mi inny lekarz do wyleczenia przeziębienia?
jeżeli jestem prawnikiem, nie będę szedł po prostą poradę do innego prawnika?
itd.
jeżeli mam wiedzę taką jak lekarz, nie będę szedł do lekarza...
jeżeli mam wiedzę taką jak prawnik, nie będę szedł do prawnika...
pytanie do Ciebie dywaniku:
Czy jesteś pośrednikiem? Czy masz taką wiedzę jak profesjonalny pośrednik? Czy może Ci się tylko wydaje, że masz taką wiedzę?
żeby mieć widzę lekarską, prawniczą. etc rzeba ukończyć stosowne studia, nabyć obszerną wiedzę i przede wszystkim praktykę.
Na pewno większą niż potrzebuje pośrednik. Zresztą nie będę pisać swoich racji. Wolny kraj i każdy robi co chce, co jest słuszne, albo co uważa za słuszne.
P.S. nie jetsem pośrednikiem.
Na pewno większą niż potrzebuje pośrednik. Zresztą nie będę pisać swoich racji. Wolny kraj i każdy robi co chce, co jest słuszne, albo co uważa za słuszne.
P.S. nie jetsem pośrednikiem.