Re: Dlaczego ludzie wzajemnie się zdradzają?
Halewicz: wierzysz, że ludzie się zmienią? Ja już nie. Jeżeli ktoś wyprał się z podstawowych zasad i norm, nie wróci do nich. Człowiek o utrwalonych zasadach nie zmienia się diametralnie, a potem...
rozwiń
Halewicz: wierzysz, że ludzie się zmienią? Ja już nie. Jeżeli ktoś wyprał się z podstawowych zasad i norm, nie wróci do nich. Człowiek o utrwalonych zasadach nie zmienia się diametralnie, a potem do nich nie wraca. Nasze społeczeństwo to w większości katolicy. Mam samotną sąsiadkę. Jestem jedną z dwóch osób, które nie przyjmuje księdza w mojej klatce. Kobieta miała operację, chodziła o kulach. Wiesz, ilu sąsiadów jej pomogło? Ja i jeszcze jedna rodzina. Reszta miała ją w nosie. Kobieta samotnie spędza święta. Jest życzliwa dla innych, nie roznosi plotek. Nie znalazł się nikt z tych wierzących, kto by przez 10 lat, bo tyle czasu jest wdową, zaprosił ją na wigilię. Mamy bardzo miłosierne społeczeństwo. To się nazywa znieczulica i faryzeizm. Z tego nie da się wyleczyć. Edukować? Kogo? Ludzi, którzy mają kamień zamiast serca?
zobacz wątek