Re: Dlaczego...
Zaprzeczasz sama sobie Emenems.
Jeżeli ktoś chce dostać dofinansowanie zrobi wszystko, by je dostać. Fakt, że urzędy nie potrafią zrobić odpowiedniej reklamy - wybacz, ale pretensje...
rozwiń
Zaprzeczasz sama sobie Emenems.
Jeżeli ktoś chce dostać dofinansowanie zrobi wszystko, by je dostać. Fakt, że urzędy nie potrafią zrobić odpowiedniej reklamy - wybacz, ale pretensje miej do urzędników, nie do mnie. Poza tym często wywieszenie informacji na tablicy w urzędzie jest formą reklamy w mniemaniu urzędu wystarczającą. Wszystko zależy od przepisów i regulaminów, ale to chyba wiesz.
Dla jednych język urzędowy jest zrozumiały, dla innych nie. Dla siedmiolatka niezrozumiały będzie np. "Pan Tadeusz". Jednak rozgarnięty siedmiolatek jak będzie chciał się czegoś dowiedzieć sięgnie po słownik albo zapyta dorosłych. Ty jeździłaś na szkolenia, więc też w jakiś sposób próbowałaś problem rozwiązać. Ktoś, komu będzie na tym zależało postąpi identycznie. Zapyta prawnika, pójdzie na szkolenie ale do biblioteki.
Wybacz, ale nie muszę zawodowo zajmować się unijnymi projektami, czy kończyć szkół by wiedzieć, że w pewnych dziedzinach życia obowiązują terminy. Nawet płacąc rachunki należy to zrobić w odpowiednim terminie. Jeżeli zostanie on przekroczony ponosi się konsekwencje w postaci odsetek. Tak samo jest starając się o dofinansowanie. Owszem, można go nie dostać i wówczas kasa wróci do Unii. Należy jednak spełnić odpowiednie warunki, jak się tego nie zrobi nie dostanie się kasy. Proste. I wówczas obwiniać można jedynie osobę, która nie złożyła wniosku w terminie, więc nie jest to wina całego, a przynajmniej części społeczeństwa.
Fakt, że pracujesz na stacji benzynowej mało mnie obchodzi. W poprzedniej wypowiedzi o tym nie wspomniałam i na myśl mi nawet nie przyszło, bo to zrobić. A skoro Ty o tym wspominasz widocznie masz z tym problem. Nie uważam również, że publicznie Cię obraziłam. Zauważ, że mimo różnicy poglądów, nigdy nie nazwałam Cię taką czy owaką, ani publicznie, ani na PW (w przeciwieństwie do Ciebie). Ty twierdzisz na PW, że masz odpowiednio dużo smaku, by mnie publicznie palcami nie wytykać. A co zrobiłaś z Jean na forum? Poza tym darzę Cię szacunkiem, a widać to po tym, jak się do Ciebie zwracam (zwracając się do Ciebie zawsze piszę wielką literą).
zobacz wątek