Odpowiadasz na:

Re: Dlaczego zycie jest niesprawiedliwe?

A widzisz...Czyli co - taki mały relatywizm? Właśnie o to chodzi, okazuje się, że nie można być dobrym od początku do końca i trzeba wiedzieć kiedy być dobrym dla siebie samego. Ostatnio miałam... rozwiń

A widzisz...Czyli co - taki mały relatywizm? Właśnie o to chodzi, okazuje się, że nie można być dobrym od początku do końca i trzeba wiedzieć kiedy być dobrym dla siebie samego. Ostatnio miałam bardzo dziwną sytuację. O pomoc poprosiła mnie osoba, która może mnie nie skrzywdziła, ale kiedyś potraktowała mnie w sposób, który generalnie należy raczej do tych z rodzaju nie fair. No i co. Przyznam, że pomimo ambiwalentego stosunku do tej osoby - pomogłam - uczciwie z calego serca. Tak jak zrobiłabym to dla każdej innej osoby. Oczywiście padły slowa o wdzięczności, o tym, że jestem dobrym człowiekiem i deklaracje, że służy pomocą w sytuacji odwrotnej. Nie musialam długo czekać. Akurat tak się złożyło, że i ja potrzebowałam pomocy. No i jak myślicie - jaka była reakcja? Olewka. Nie, nie - nie tak wprost. Niby jakieś tam farmazony, że jak Ci mogę pomóc i takie tam - ale generalnie nic konkretnego. Taka trochę spychologia. Eh, no ale co - życie to nie je bajka(?).
Pozdrawiam, M25.

zobacz wątek
22 lata temu
malutka25

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry