Widok
Długi pięcioletni post...
Jeśli to forum działa to muszę wam coś napisać. Żyje bez seksu 5 lat a w zastępstwie ćwiczę i biegam no i jak jest potrzeba to wiadomo renia zawsze wierna. Jak mam płacić za sex kobietom to nie będę frajer. Związek też kosztuje wiem o tym bo byłem z trzema kobietami łącznie 13 lat. Niełatwo żyć bez tego ale się da. Kto uważa że się da niech się wypowie. Maciej 40lat. Pozdrawiam :)
Może jestem trochę starszy, obecnie żyjemy w epoce seksizmu - wiem brzmi okrutnie. Dowodem są opinie forumowiczów. Osobiście nie chcę być alkoholikiem i żyć od chlania do chlania, i mieć życie skupione w okół picia. Gdy moje życie seksualne było w rozkwicie poszukiwałem jakiegoś sposobu bym mógł rozładować napięcie prokreacyjne, oczywiście seksualne. W tamtym czasie funkcjonowałem bardzo podobnie do osoby uzależnionej - myślałem penisem, a w oczach miałem waginy. Potocznie nazywamy to inaczej, lecz na forum tak wypada.
Kończąc doszukałem się rozwiązania, mi zmieniło tryb życia, a kryje się pod nazwą. "sublimacja"
Kończąc doszukałem się rozwiązania, mi zmieniło tryb życia, a kryje się pod nazwą. "sublimacja"