Re: Do mam : Jak wyglądalo odejście wód płodowych?
ja mialam prawie identycznie jak muszyca :P punkt 4.00 rano, po cudnym snie, wstalam, zeby skorzystac z toalety... tylko przekroczylam prog lazienki i...... poszlo!!! mysle sobie"boze! popuscilam 1...
rozwiń
ja mialam prawie identycznie jak muszyca :P punkt 4.00 rano, po cudnym snie, wstalam, zeby skorzystac z toalety... tylko przekroczylam prog lazienki i...... poszlo!!! mysle sobie"boze! popuscilam 1 raz w zyciu!!!:D" ..."ale zaraz caly czas chce mi sie bardzo siusiu, a na podlodze przezroczysta kaluza..."... no szybko krzyk do meza, zeby sie zrywal z lozka i dopakowywal torby. ja pod prysznic, wielka podpaska, a nim dojechalismy do szpitala, to juz oprocz spodni, to i buty mialam mokre, siedzenie w aucie mokre, i na izbie przyjec, przy badaniu, w czasie oczekiwania na skurcze(ktorych nie bylo przez kolejne 5h), co jakas chwile lało sie ze mnie jak z wiadra.... :P to tak, w skrocie :D
zobacz wątek