Re: Do mam karmiących odciągniętym pokarmem
AgusiaGda też wydaje mi się, że wszystko zależy od dziecka czy będzie ssało czy nie będzie, ja też miałam przeprawy, przed każdym przystawieniem młody darł się w niebogłosy, ale szczerze mówiąc nie...
rozwiń
AgusiaGda też wydaje mi się, że wszystko zależy od dziecka czy będzie ssało czy nie będzie, ja też miałam przeprawy, przed każdym przystawieniem młody darł się w niebogłosy, ale szczerze mówiąc nie przyszło mi do głowy(nie to że byłam taka any butla tylko nie wpadłam na to że jest prostszy sposób), ani mi nikt nie doradzał żeby podać butelkę.. przez hmm jakieś pierwsze 2 miesiące przed każdym karmieniem darł się i tyle do póki w końcu nie załapał, bo jak już się przyssał to szło z górki, a potem płakał coraz mniej i w końcu przestał :)
a mleka miałam pod dostatkiem także nie w tym tkwił problem
jeśli komuś zależy na karmieniu to jednak powinien próbować, bo to jednak dużo wygodniejsze niż ściąganie
lucy życzę powodzenia, ale to czy uda się go przestawić na co 3 godz to też nie zależy od ciebie, mój ma potrzebę co 2 - 2,5 godz, i znam więcej takich przypadków :)
zobacz wątek