Odpowiadasz na:

Re: Do mam z Pruszcza-drogeria błękitna

Bo proszku się nie rozrabia,tylko do niego dosypuje. Kupują w opakowaniach zbiorczych, a potem rozsypują w mniejsze po uprzednim "ochrzczeniu". Każda drukarnia wydrukuje obecnie opakowania łudząco... rozwiń

Bo proszku się nie rozrabia,tylko do niego dosypuje. Kupują w opakowaniach zbiorczych, a potem rozsypują w mniejsze po uprzednim "ochrzczeniu". Każda drukarnia wydrukuje obecnie opakowania łudząco podobne do oryginałów. Ostatnio opisywali szajkę, która właśnie na Pomorzu tym się zajmowała.

zobacz wątek
10 lat temu
~olo

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry