Re: Do niestałych bywalców ;)
Wczoraj mogłam uśmiechnąć się w myślach, a dziś jednak muszę znaleźć chwilę na odpowiedź :)
Dla mnie wiele spraw nie jest oczywistych, dlatego często pytam, żeby moja wyobraźnia...
rozwiń
Wczoraj mogłam uśmiechnąć się w myślach, a dziś jednak muszę znaleźć chwilę na odpowiedź :)
Dla mnie wiele spraw nie jest oczywistych, dlatego często pytam, żeby moja wyobraźnia nadmiernie nie uleciała poza horyzont wiedzy :)
Jestem przekonana, że w przeciwieństwie do wiedzy wyobraźnia jest nieograniczona, taką może pozostać i być siłą napędową naszych działań. Im bogatsza, tym więcej możliwości jest w stanie podpowiedzieć. Wydaje mi się jednak, że w oparciu o wiedzę może działać budująco lub destrukcyjnie. Taki Nobel... sądził, że dynamit ułatwi ludziom życie, a zapomniał jakie zło drzemie w człowieku (chociaż, że człowiek jest zły to bym polemizowała). Wiedza bez wyobraźni jest trochę jak bogacz bez serca :)
I cóż... we wszystkim co napisałeś masz rację. Z wielu rzeczy i uczuć zdajemy sobie sprawę, że istnieją, ale nie jesteśmy w stanie ich sobie wyobrazić. Nawet jeśli chodzi o nasze własne, które mogą nas dotknąć w bliżej nieokreślonej przyszłości. Wiemy, że śmierć bliskiej osoby spowoduje ból, ale jego siła i tak może nas zaskoczyć. Nie znamy samych siebie na tyle, by przewidzieć jak silne emocje będą nami szarpały.
Tak naprawdę, wyobraźnia, to jest to, co mi się szalenie w ludziach podoba, zaskakuje.
I to jest ten moment, kiedy muszę wyhamować ;)
P.S. miało być p.s. ale zapomniałam co chciałam napisać :D Może mi się przyśni, bo ostatnio czytałam, dlaczego mi się nic nie śni :)
zobacz wątek