Re: Do tych co wiarę tracą i drogę gubią
@Stvoriczko - nie, nie bawią mnie anegdoty/dowcipy w którym przedmiotem ubawu jest czyjeś cierpienie. Oczywiście nie podpadam w semantyczną paranoję i gdy słyszę dowcip o zajączku co "nieźle w...
rozwiń
@Stvoriczko - nie, nie bawią mnie anegdoty/dowcipy w którym przedmiotem ubawu jest czyjeś cierpienie. Oczywiście nie podpadam w semantyczną paranoję i gdy słyszę dowcip o zajączku co "nieźle w glębę przy...olił" nie rozważam tego w kategoriach śmiania się z biednego zwierzęcia, które doznało poważnych uszkodzeń pyszczka przy uderzeniu o ziemię - mam tu na myśli wyśmiewanie cierpienia zdefiniowanego, ogólnie uznanego i naruszanie przyjętych zasad dobrego smaku, taktu i etyki. Konkludując, nie bawią mnie dowcipy o Żydach w obozach zagłady, o Chrystusie na krzyżu, etc..
zobacz wątek