Re: Dobrego męża się nie zostawia...
Zupelnie inaczej przedstawia sie relacja rozwodnik +panna i analogicznie rozwodniczki z kawalerem. Jedn asrona jzu doswiadczona malzenstwem wie co sie z czym je, a druga chcialaby byc zoną/mężem,...
rozwiń
Zupelnie inaczej przedstawia sie relacja rozwodnik +panna i analogicznie rozwodniczki z kawalerem. Jedn asrona jzu doswiadczona malzenstwem wie co sie z czym je, a druga chcialaby byc zoną/mężem, matką,ojcem itd.
==
Najśmieszniejsze jest to, że rozwodnicy przeważnie szukają panien i są wielce oburzeni, jak te im odpowiadają, że wolą kawalerów lub wdowców.
Wedy ta relacja wymaga deklaracji jednej ze stron....a nacisk parnera nie dziala na korzysc zwiazku.
==
Działa, działa. Jak ma odejść, to lepiej wcześniej, niż później.
A co do "nacisku" bądźmy szczere - każdy mężczyzna (kawaler, rozwodnik)jest delikatnie mówiąc niechętny do deklaracji na gruncie prawa (cywilnego lub kanonicznego). Nie należy się tym przejmować. :D
zobacz wątek