W pewnym gabinecie weterynaryjnym postawiono diagnozę, że mój pies nie będzie chodził. Tracił czucie w tylnej części ciała, więc zaczęto nawet mówić o konieczności eutanazji. Trudno było się z tym pogodzić, więc poszukaliśmy pomocy u innego weterynarza. Trafiliśmy do Pani Doktor Małgorzaty Soczówki - Frankowskiej, która postawiła naszego, wówczas 12 letniego psa, na nogi. Dzięki jej fachowej i życzliwej pomocy leczenie zakończyło się sukcesem, a nasz psiak dożył 18 lat i do końca życia pozostał sprawny ruchowo! Doktor Frankowska to wspaniały, pełen empatii weterynarz, który na pierwszym miejscu stawia swojego pacjenta i z ogromnym zaangażowaniem wsłuchuje się w potrzeby swoich czterołapnych podopiecznych. Dziękujemy!