Niestety, ludzie nie biorą pod uwagę tego, że pomimo, iż mają ogródek to nie mieszkają w domku jednorodzinnym tylko w szeregu, gdzie powinny obowiązywać jakieś zasady "współżycia". Ciągle tylko...
rozwiń
Niestety, ludzie nie biorą pod uwagę tego, że pomimo, iż mają ogródek to nie mieszkają w domku jednorodzinnym tylko w szeregu, gdzie powinny obowiązywać jakieś zasady "współżycia". Ciągle tylko hałas kosiarek, pił, młotków- czasem już nie do zniesienia.
zobacz wątek