Donald Tusk na czele UE, a Robert Biedroń prezydentem Słupska

Nie myślałem, że dożyję dnia, w którym Polak, stanie na czele UE. Naprawdę to wzruszające, że nasz kraj wspina się co raz wyżej, a nasz rodak zajmuje najwyższe stanowisko w strukturach UE.
To wydarzenie powinno być dla nas znakiem, że Polska już nie jest krajem n-tej kategorii w UE, a zaczyna grać jedne z pierwszych skrzypiec, zaraz obok Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii.

Znamiennym i dobrze rokującym wydarzeniem jest wybór Roberta Biedronia na prezydenta Słupska. To średniej wielkości miasto, wydawałoby się, że zaściankowe, jak niektórzy uważają, jednak okazuje się otwarte na nowe, a jego mieszkańcy potrafią dostrzec człowieka w Biedroniu, a nie tylko jego orientację seksualną. Gratuluję Biedroniowi i jestem pewien, że pokaże homofobicznym oszołomom i innym zaburzeńcom politycznym, że mogą mu co najwyżej buty sznurować...jak im pozwoli.

Obydwa te wydarzenia pokazują, że ludzie o przekonaniach liberalnych, wolnościowych, proeuropejskich zmieniają naszą rzeczywistość na lepsze. Krok po kroku nasz kraj staje się liczącym partnerem przy europejskim stole. Nie można tylko dopuścić, aby do władzy "dorwali się" polityczni psychopaci, którzy gotowi podpalić nasz kraj, byleby tylko "coś się działo" - wybór Tuska i Biedronia to pokazanie przysłowiowego wała co poniektórym^_^

Mam osobistą satysfakcję, że nikt z nich nie może nic zrobić, poza narzekaniem i/lub "mendzeniem" na forum o sfałszowanych wyborach, zamachu smoleńskim i ruskiej agenturze:) Niech sobie "pomendzą", a co tam, w wolnym kraju żyjemy ale nie dzięki nim.

Ot, to tyle z moich przemyśleń po obejrzeniu dzisiejszych Faktów:)