Nasz Wandal jest niezbyt przystosowany do życia wśród ludzi. Został przez nas przygarnięty, jest agresywny, nikomu obcemu nie pozwala do siebie podejść. Szukaliśmy weterynarza z podejściem do psa, kochającego zwierzęta i swoją pracę i tak trafiliśmy do Reksia. Mimo, że mamy weterynarza tuż pod nosem, to jezdzimy ponad 20 km w jedną stronę, do jednego z najlepszych gabinetów weterynaryjnych, w którym pracują lekarze i ludzie z powołaniem, z podejściem indywidualnym do każdego zwierzaka.