do przerazonej!!
To nie wina wykladowcy!!!
Ktos kto nie pozwala robic podkladow (bo tak bylo w tym przypadku) od razu jest winny tego ze student niezaliczyl?
Jaki by nie byl stefanski to nie jest jego...
rozwiń
To nie wina wykladowcy!!!
Ktos kto nie pozwala robic podkladow (bo tak bylo w tym przypadku) od razu jest winny tego ze student niezaliczyl?
Jaki by nie byl stefanski to nie jest jego wina, i powinien dalej w takim sam sposob prowadzic zajecia.
Skoro on potrafil sie nauczyc tego co wyklada, wiec jest to do nauczenia dla kazdego inteligentnego czlowieka, a skoro ktos niepotrafi sie nauczyc, to nei ma dla niego miejsca na tym wydziale!!! Proste jak drut!! to nie jest nauka obowiazkowa, to nie podstawowka.
Winny jest system rektrutacji!!!
Nie powinno byc zadnego konkursu swiadectw, a jedynie trudny egzamin z matematyki i fizyki. Dzieki temu w znacznym sopniu wyeliminowalo by sie frustratow z dobrymi ocenami nie majacych pojecia o samodzielnej nauce.
zobacz wątek