hmmm
hmmm uwazam ze przede wszystkim stala sie wielka tragedja. Winny nie jest tu na pewno jeden człowiek, a rzeczywiście ucierpiało na tym dwoje ludzi bezpośrenio i nie wiadomo ilu osobom pośrednio...
rozwiń
hmmm uwazam ze przede wszystkim stala sie wielka tragedja. Winny nie jest tu na pewno jeden człowiek, a rzeczywiście ucierpiało na tym dwoje ludzi bezpośrenio i nie wiadomo ilu osobom pośrednio przysporzyło tu cierpienia.Nie żyje człowiek i najgorsze jest to ze on akurat był niewinny.Jedno trzeba powiedzieć jasno Zabijać nie wolno!!! i trzeba ponosić tego konsekwencje, ale...
* czy 25 lat duzo czy malo? Ja bym dal 10-15 i tak chłopak ma zmarnowane życie, spedzenie tylu lat wiezienia powinno go nauczyc rozsadku i dać szanse na wyleczenie sie (jezeli to możliwe) jeżeli bedzie pragnąl oczywiście powrotu do normalnego życia
* straconego zycia nikt nie przywróci
*profesorek tez powinien sporządzić sobie porządny rachunek sumienia a jego jeszcze chec "dobicia " chlopaka jest niedorzeczna, za 25 lat to jego największym wrogiem bedzie ndciśnienie , cukrzyca bądz inne choroby wieku straczego (oczywiscie nie zycze mu źle) a nie wrak człowieka który miał na pewno jakieś marzenia ale nie poszedł dobra drogą
Ja sam tez natrafiłem na niezłego skurw#### i to na końcu moich studuiów, który też powaznie namieszał mi w moich planach zyciowych i potrafię sobie wyobrażić tę furie i nienawiśc jaka nawiedza nas czasami na PG. Lecz sa inne bardziej wyrafinowane sposoby wyładowywanie agresji jak: masakra samochodu, obrzucanie jajkami itd... bądź też sposób chrześcijański pomodlić się) :) A więc nie tzreba od razu skłaniać sie ku final result bo to pozbawia naszą ofare szansy refleksji a nóz może jakies synapsy w mózgu się obudzą:)
Pozdrawiam
Ps.przepraszam za ew. literówki ( kurde ale sie rozpisałem :)
zobacz wątek