Odpowiadasz na:

Wybacz Baja, ale w takim razie mam rozumieć, że popierasz odwalanie na studiach? Tylko zadajmy sobie pytanie uny: pójdzie taki student do pracy, co cały czas jechał na sciągach i co będzie? No... rozwiń

Wybacz Baja, ale w takim razie mam rozumieć, że popierasz odwalanie na studiach? Tylko zadajmy sobie pytanie uny: pójdzie taki student do pracy, co cały czas jechał na sciągach i co będzie? No właśnie. Piszę nie po to, żeby się żalić, ale znam takie przypadki, że (szczególnie na I roku) osoby w ogóle nie zainteresowane w kierunku, który studiują przez sesje przechodzą bez problemu, bo sobie odwalą z karteczki czy uśmiechną się do sąsiada. Tylko czy to się nazywa sprawiedlowość. Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem 7ką. Przekroczyłaś lekko dozwoloną prędkość i pech chciał, że trafiłaś na drogówkę. Oczywiście mandacik, ty go uczciwie płacisz bo w końcu takie mamy prawo. Chwile później slalomem sunie nawalony w 3 "d" facet. Funkcjonariuszowi wręczą pare "króli" i po sprawie. Czy to się nazywa spawiedliwość? Czy chcemy żyć w państwie cwaniaczków i oszustów. Jak będziemy na to patrzeć przez palce, to nic się nie zmieni.

zobacz wątek
20 lat temu
~Critto

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry