taa...
a po dwoch miesiacach na burcie slyszy taki kadet ze "jeszcze nie", i kolejne 3 miechy rypie za najnizsza stawke.
Historia powtarzana co do rozwiniec skrotu ma wszystko wspolne z...
rozwiń
a po dwoch miesiacach na burcie slyszy taki kadet ze "jeszcze nie", i kolejne 3 miechy rypie za najnizsza stawke.
Historia powtarzana co do rozwiniec skrotu ma wszystko wspolne z rzeczywistoscia. Flota chyba najstarsza na wodach miedzynarodowych, alkoholizm (oczywiscie firma powie ze nie, ale biuro zawsze wie co sie dzieje na statku...).
Popelnilem ten blad i poszedlem do was za kadeta i na szczescie wrocilem na wlasny koszt w polowie kontraktu, bo nie wiem co by bylo gdybym wrocil pozniej.
Zla opinia od was otwiera drzwi do wielu innych wfirm :)
Dodajcie jeszcze ze kasa moze i wyzsza niz gdzie indziej ale robota 7 dni w tyg po 12h (niedziela 19), glownie na mlotku i walku.
Statki trupy, ludzie - odpad, jak juz kogos nigdzie nie chcieli to szedl do SMT.
Darujcie sobie propagande, legenda o was przeminie MOZE jak wymrze moje pokolenie... czyli jeszcze z 40-50 lat.
zobacz wątek