Widok

Dotyczy rozliczeń za ogrzewanie w spóldzielni mieszkaniowej,,Młyniec'' Zaspa z fiirmą METRONA POLSKA

Dom i mieszkanie Temat dostępny też na forum:
Zadam zasadnicze pytanie kieruję przede wszystkim do mojego osiedla LWSM ,,MŁYNIEC''Czy w/g Was mieszkańców nie zastanawia ,dlaczego przy maksymalnym oszczędzaniu energią cieplną [ustawienia na 1.5~2 podziałki zaworu z dopływem ciepłej wody ,oraz dostawki z lodem od frontu elektronicznego urządzenia pomiarowego.Stosuję to już od kilku lat .Moim zdaniem należy zaprzestać rozliczeń stosując ten przyrząd elektroniczny ,ponieważ dewidentnie naciąga oszukując zawyżając pobór energii cieplnej.Na zakończenie uważam że mając mieszkanie od strony południowej jest dobrodziejstwem ,ponieważ mało się pobiera ciepła na ogrzewanie w porze zimowej .A lecie u/b roku panowaly temperatury afrykańskie. .Apeluję do wszystkich mieszkańców wystosujmy pismo do naszej spółdzielni mieszkaniowej o wymianę liczników poboru ciepła na prawdziwy pobór a nie wirtualny.Mieszkaniec ul. Startowej
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mieszkam tu od ślubu, czyli pół roku, dostałam dziś rozliczenie za ogrzewanie i jestem w szoku... ale cóż zobaczę za rok, po ogrzewaniu przeze mnie ;P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co to jest dostawka z lodem od frontu urządzenia pomiarowego?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wystarczy na przykład wziąć wkład od lodówki lub zamrażarki zamrożony i powiesić go na urządzeniu .Sprawdziłem ten system ,to działa pod warunkiem że będzie się go często wymieniać.I tak nie uniknie się płacenia ,ale zmniejszy się koszt ogrzewania.Ten sposób zabezpiecza w okresie letnim przed pobieraniem ciepła z otoczenia ,bo pamiętać należy że w lecie też ponosimy koszty za ogrzewanie.Na koniec chciałbym to co ja robię w lecie ,bo głownie chodzi tylko o ten czas gdy są upały ,zwrócić uwagę na wielkie oszustwo ze strony firmy ,która nam mieszkańcom zafundowałatakie liczniki poboru ciepła i przez to czerpie duże pieniądze za to że ktoś ma mieszkanie po stronie południowej .Tak jest np.w moim przypadku ,że płacę więcej dlatego że ogrzewa mnie słońce.W 2010 roku temperatura w mieszkaniu dochodziła do 29 stopni .Może wreszcie ktoś się zainteresuje tym tematem !!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 9
W sumie fascynujące :)

Rozdzielnik kosztów ciepła działa w ten sposób, że pozwala na rozliczenie wszystkich kosztów ogrzewania np. spółdzielni czy budynku pomiędzy spółdzielców (mieszkańców). Sam z siebie rozdzielnik dodatkowych kosztów nie generuje, on tylko pozwala na ustalenie miernika, podług którego koszt dostarczonego ciepła zostanie podzielony na korzystających.

Bartek próbuje zafałszować odczyty miernika i tym samym przerzucić koszty, które powinien opłacić, na sąsiadów. Ale okazuje się, że mu nie wychodzi i pomimo zabiegów płaci dużo. No to z tego prosty wniosek, że spełnił się przypadek, kiedy na cwaniaka znalazł się większy cwaniak :) Czyli mało skutecznie fałszujesz odczyty miernika, jeżeli płacisz więcej od sąsiadów :)

A może po prostu wy marnotrawicie za dużo ciepła? Może pobieracie niepotrzebnie?

A swoją drogą to imponuje mi kolo, który publicznie przyznaje, że rżnie spółdzielnię i sąsiadów i jeszcze szuka poparcia :) Gdybym ja mieszkał w tej spółdzielni uwierz mi Bartek, że już bym cię znał :) Ale zazdroszczę ci tego, żeś taki twardziel :)
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 6
W odpowiedzi na reprymendę zauważam że nie czytałeś dokładnie o co biega.Otóż ten lód służy w okresie letnim do zabezpieczania przed wysoką temperaturą jaka panuje w mieszkaniu.W okresie grzewczym tego nie stosuję ponieważ nie ma potrzeby, bo grzejniki są zimne ,przy minimalnym przepływie gorącej wody ,tak tylko żeby nie zapowietrzyć grzejników.Na drugi raz nie opowiadaj głupot o jakimś oszukiwaniu kogokolwiek z wspólnoty naszego osiedla ,bo w tym konkretnym przypadku jest tylko obrona ,przed wirtualnym poborem ciepła .
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 12
Jasne. Przepraszam. Przecież o tym przykładaniu lodu pisali w instrukcji obsługi. Wybacz mnie niepiśmiennemu :)
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jedz więcej sera. Odczyty z podzielników są nierzetelne bo nie uwzględniają przyrostu temperatury w pomieszczeniach od gotowania i pieczenia w kuchi i od słońca w lecie, które są znaczne.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Bartek napisał:>" [ustawienia na 1.5~2 podziałki zaworu z dopływem ciepłej wody ,oraz dostawki z lodem od frontu elektronicznego urządzenia pomiarowego.Stosuję to już od kilku lat " "Wystarczy na przykład wziąć wkład od lodówki lub zamrażarki zamrożony i powiesić go na urządzeniu .Sprawdziłem ten system ,to działa pod warunkiem że będzie się go często wymieniać.I tak nie uniknie się płacenia ,ale zmniejszy się koszt ogrzewania."
Ty oszuście zmniejszasz sobie a dowalasz innym i jeszcze firme wyzywasz od oszustów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

sezon zimowy w pełni zobaczcie tylko na swoje rachunki za ogrzewanie, dlaczego bo warto można oszczędzić i nie dać się oszukiwać ja skorzystałem z usług @spoldzielniamieszkaniowa udało się wywalczyć pare złotych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z Panem,ewidentnie coś tu nie pasuje.Ja również bardzo oszczędnie korzystam z ogrzewania i mimo tego mój rachunek jest KOLOSALNY!Mam wrażenie,że jest to pomyłka,chociaż jak widzę nie ja jedna jestem w takiej sytuacji. Natomiast jeśli chodzi o zmianę systemu rozliczeniowego,jako mieszkańcy mamy do tego pełne prawo,ale będzie to kosztowało troszeczkę wysiłku- przecież wszyscy wiemy jak wygląda 'walka' z instytucjami. W każdym razie ma Pan słuszność,konieczne jest działanie ze strony mieszkańców.Nie dawajmy się 'legalnie' okradać!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jesteś członkiem spółdzielni Patrycja? Skrzyknij się z sąsiadami, pochodźcie po innych sąsiadach, zróbcie listę i wnieście wniosek na obrady spółdzielni, czy jaki tam tryb statut przewiduje. Prezes większości nie podskoczy, uwierz mi.

Ale coś mi się wydaje, że cokolwiek nie zrobicie to pies gdzie indziej jest pogrzebany. Sprawdź sobie w spółdzielni ile cała spółdzielnia płaci za ogrzewanie rocznie i podziel sobie przez ilość lokali. Wtedy będziesz wiedzieć, czy się z grubsza zgadza. Każdy miernik ma jakieś wady.

Działajcie, działajcie. Przez posty na forach wiele nie załatwisz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A na Roztajach prezes skacze okrada mieszkańców kreci swoje wałki i tyle jedyne co można z nim zrobić wsdzić w rakiete i na marsa koleś nietykalny jak Adamowicz a te podzielniki ciepła wielka sciema miałem te z płynem 3mieś nie płaciłem za mieszkanie(zwrot za ciepełko) nowe zamontowali i cały czas dopłata i dopłata co roku a co śmieszne cały rok kaloryfery mam zakręcone Panie Adamowicz Panie Gołaszewski wygrali Panowie bilet w jedną strone na marsa ZŁODZIEJE!!!
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
czas wpasc do tej spoldzielni: mlynek do robienia pieniedzy.MLYNIEC.i zrobic z panem prezesem porzadek bo nie moze byc tak ze przychodza do naszych domow zlodzieje z urzedu zeby nas okradac...BY ZYLO SIE LEPIEJ...PO-file
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Wszystko byłoby dla mnie lepsze, gdyby oni robili jak w innych dzielnicach, czyli po sezonie grzewczym spisują ilość nabitych jednostek przez zimę i płacimy tylko za faktyczne zużycie. A jeśli w okresie letnim się nabija, to przed sezonem grzewczym niech ktoś przyjdzie i znów spisze licznik i ile nabiło poza sezonem i to nas mieszkańców nie interesuje, to ich błąd a my płacimy za faktyczne zużycie! Tak jak ja byłam w szoku że za brak kaloryfera w kuchni płacę ponad 47zł :/ jak się skończy sezon grzewczy zainstaluję w kuchni grzejnik, taniej mnie wyjdzie!!

Pomijam że w młyńcu mamy najwyższe opłaty czynszowe!! W żadnej innej dzielnicy tyle nie płacą!!

Ludzie mają długi w spółdzielni na wiele wiele zł, a jak ode mnie z konta pieniążki do nich wpłynęły 3 dni po terminie, to odsetki w takim tempie mi narosły, że kolejny szok!!
podwyżka byłą w październiku, na nowy rok i od kwietnia znów jakaś... co 3 miesiące?? ja już więcej płacę za to nasze malutkie mieszkanie niż moi Rodzice czy Ciocia, którzy mają dwukrotnie większe mieszkania - ale w innych dzielnicach :/
image image

popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak się czyta te wasze głupoty, to aż się żal robi jakie matoły mieszkają na mojej dzielni ;)
Wymienię w punktach, żeby było łatwiej tym „wolniejszym” zrozumieć;
1. spółdzielnia Młyniec stosuje podzielniki „Telemetric Pro”
2. działają na zasadzie pomiaru różnicy temperatury
3. jednostki zaczynają być naliczane, gdy temperatura kaloryfera zaczyna być wyższa od temperatury otoczenia
4. dla tego też, nie ma żadnego naliczania jednostek w okresie letnim (nawet w mieszkaniach skierowanych prosto w słonce, czy we wnętrze wulkanu ^^)
5. dla tego też w okresie zimowym, jednostki naliczane są szybciej gdy przy rozgrzanym kaloryferze otwieramy okno, i temperaturo otoczenia gwałtownie spada (głupszego pomysłu niż ten z lodem chyba się nie da wymyślić)
6. warto zaznaczyć, że rachunek przychodzi za poprzedni okres rozliczeniowe (poprzedni sezon grzewczy), czyli jest rozliczeniem z nadpłat zawartych w czynszu (*wartość zapamiętana na podzielniku).
Od siebie dodam, że w tym roku dogrzewam się elektrycznie, wszystkie kaloryfery od początku sezonu grzewczego są ustawione na 0, wartość zużycia energii (*wartość bieżąca na podzielniku) na dzień dzisiejszy (tj. 20.02.11) wynosi 0 na wszystkich czterech podzielnikach w moim mieszkaniu. W związku z tym, że sposób naliczania zużycia jest (delikatnie mówiąc) kontrowersyjny, przestałem korzystać z usług Metrony, oczywiście poza kaloryferem w łazience, ale on jest rozliczany ryczałtowo.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
drodzy mieszkancy zaspy ja jako starsza osoba przylaczam sie do panstwa w sprawie energi cieplnej,tak nie moze byc w naszej spoldzielni mlyniec,zeby naliczac takie kolosalne kwoty.musi sie skaczyc biurokracja.my mieszkancy musimy sie wziasc do pracy,jesli nie zrobimy porzadku w spoldzielni mlyniec i w metrona polska to beda w dalszym ciagu nas okradac.bedziemy placic takie sumy.niech sciagna nam mierniki.trzeba zawiadomic NAJWYSZSZA IZBE KONTROLI ze jestesmy notorycznie okradani a urzednicy spoldzielni sie panosza. mieszkaniec zaspy
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
..."ze jestesmy notorycznie okradani "..." sf "jeżeli posiadasz wiedzę że Ciebie okradają i do tego notorycznie co pewnie jest bezczelnośćią ,to biegusiem na Policję.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8
Jestem mieszkanką Zaspy i moje koszty ogrzewania to 4000 tys. zł za 2010 rok. Zawory ustawione na 2 - 2,5, temp. w mieszkaniu 20 stopni. Po wizycie u sasiadów okazało się, że sąsiadka mieszkająca pode mną ma zerowe zużycie a sąsiadka na górze 1000 jednostek na całe 4 pokojowe mieszkanie. Po wizycie w spółdzielni Dyrektor administracyjny wyjaśnił mi, że po pierwsze moje ciepło ucieka do sąsiadów i ogrzewa ich mieszkania a po drugie w związku z tym, że większość ludzi pozakręcała kaloryfery koszt jednostki jest wysoki i za koszty stałe płacą ci, którzy mają normalną temp. w mieszkaniu. Jedynym sposobem jest zebrać jak nawiększą liczbę zainteresowanych i zrezygnowac z podzielników. Podobno w tamtym roku spółdzielnia wystąpiła z takim wnioskiem ale ludzie się na to nie zgodzili. Nie mają pojęcia, że bez podzielników mogliby mieć normalna temp. i nie płacic dużo. Ja w tym tygodniu składam reklamację i prawdopodobnie zacznę walkę o sprawiedliwość:) Zapraszam zainteresowanych i poważnych ludzi do współpracy.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem ciekawa ile płacą ludzie na Przymorzu, nie mają podzielników, muszę sie podpytać tam mieszkających!!
image image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiekszość spółdzielni odchodzi od podzielników ponieważ odczyty i koszt jednostki nijak się mają do prawdziwego zużycia i cen dostawcy ciepła. Dojdzie do tego, że wszyscy zakręcą kaloryfery i wtedy koszty stałe zostaną podzielone równo na wszystkich mieszkańców. Każdy zapłaci równo za ogrzewanie klatek, suszarni i tp. a w blokach zagości grzyb. ciekawe kto zapłaci za odgrzybianie budynków?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jestem za, całkowicie się się zgadzam .Mieszkam na osiedlu już od 1976 roku ,ale nigdy wcześniej nie było takiej niesprawiedliwości ,jeżeli chodzi o płacenie za ogrzewanie .Przyłączam się do współpracy
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proszę w takim razie spróbować ustalic jak wygląda sytuacja u Pana w bloku. Większość tych co wolą pozakrecać ogrzewanie czy też tych bardziej "normalnych". W moim mojej klatce sami emeryci i wolą zimny wychów z podzielnikami.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To z tymi emerytami powinien inny emeryt z przymorza porozmawiać ;P
zapomniałam dziś podpytać ile tam płacą za ogrzewanie bez przerwy :P



A tak przy okazji, czy ktoś poza mną zauważył że oni (metrona) sobie liczą prawie 18zł za obliczenie ile kto ma zapłacić? 18zł od mieszkania...
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Metrona to firma zewnętrzna, która świadczy usługi na rzecz spółdzielni Młyniec. Ktoś za te usługi musi zapłacić. Zawsze takie koszty przenoszone są na mieszkańców. To mnie akurat nie dziwi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WITAM ! ZGADZAM SIĘ CAŁKOWICIE Z TOBĄ ZE PODZIELNIKI TO GŁUPOTA ,SA PO TO ŻEBY OGŁUPIAĆ LUDZI . MIESZKAM NA STOGACH W KOMUNIE-- PŁACIMY 2 zł za metr mieszkania co miesiąc przez cały rok ,to 50 metrowe mieszkanie kosztuje mnie 100zł i mam zimno tylko ciepła woda która dzis kosztuje 41 zł za metr3 tak nas się okrada ,A gdzie jest ochrona środowiska my oszczędzamy a GEPEC NAS OKRADA. TAK TO WYGLĄDA .POZDRAWIAM ! 50 METROWE MIESZKANIE KOSZTUJE 1100 ZŁ CO MIESIĄĆ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

NIESAMOWITE !
Za mieszkanie 50m2 opłaty 100zł/miesiąc ... Okradają was w biały dzień !
Pogońcie ten ZARZĄD , albo stwórzcie wspólnotę !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje pytanie do zasp(i)aniec. Jak wychodzisz na dogrzewaniu się elektrycznie? Ja od rozliczenia, które dostałam za 2010 rok korzystam z grzejnika olejowego - na razie jednego ale myślę o kolejnym. Boję się tylko, że rachunek za prąd też będzie zabójczy.
A drugie moje pytanie - nie próbowałeś walczyć jakoś ze spółdzielnią? przecież mamy 21 wiek i nie możemy mieszkać jak w jaskini.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ogrzewanie elektryczna ma to do siebie, że jego koszt jest zawsze równy faktycznemu zużyciu energii. Znając cenę 1kWh łatwo sobie obliczyć koszt miesięczny ogrzewania. Przyjmijmy, że 1kWh kosztuje ~50gr (trzeba by było sprawdzić na stronie Energa aktualną cenę). Powiedzmy, że dogrzewam się urządzeniem o mocy 2000W (2kW), przy czym włączam je raz dziennie, przez jedną godzinę.
Czyli koszt jest równy ~1zł (ilość zużytej energii: 2kW *1h = 2kWh; koszt: 2kWh * 0,5zł = 1zł), koszt miesięczny ~30zł (30dni * 1zł = 30zł).
Dodatkowe czynniki mające wpływ na temperaturę w mieszkaniu:
Jako, że staram się nie otwierać okien, a jak już to nie więcej niż raz dziennie i nie na dłużej niż 10min, to w mieszkaniu mam wystarczająco ciepło. Posiadam okna PCV z tzw „ciepłymi szybami”, czyli gazem między zewnętrzną a wewnętrzną szybą, co podobno zmniejsza współczynnik oddawania ciepła przez okna. Mieszkanie mam wewnętrzne, czyli nade mną, pode mną i po bokach są inne mieszkania. Drzwi od łazienki mam zawsze otwarte, a kaloryfer (jako, że nie ma na nim podzielnika) ustawiony na max.
Walczyć ze spółdzielnią nie mam zamiaru, kaloryfery mam na w tym sezonie (20010-2011) ustawione na 0 i nie będę płacił za coś czego nie zużywam.
BTW: pod petycją likwidacji liczników też się nie podpiszę :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak wszyscy zakrecą kaloryfery a zapewne do tego dojdzie to koszty stałe bedą tak wysokie, że wszyscy zapłacimy po równo. Zapłacimy za prąd i ogrzewanie:) To nie jest wyjście. Wiele spółdzielni zrezygnowało z podzielników i ludzie żyją normalnie.
jestem przerażona, że na Zaspie nikomu na tym nie zależy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
W każdej chwili możesz zrezygnować z podzielników i zostać rozliczana ryczałtowo, wystarczy podanie :]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dobrze wiesz, ze rozliczenie w postaci ryczałtu wychodzi drogo "jak za zboże". Na razie zakreciłam kaloryfery bo nie chcę płacić za innych. Składam reklamację chociaz wiem, że to nic nie da. Muszę mieć jakąś podkładkę na przyszłość. Mam namiary na dwóch dobrych prawników, którzy znają się na prawie spółdzielni mieszkaniowych i doświadczenie w sporach w takich właśnie sprawach. Mnie zależy na tym, żeby mnie nikt nie "trzepał" po kieszeni a reszta niech siedzi w trzech bluzach i dwóch parach skarpet. Nie mój interes.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Całkowicie się zgadzam że trzeba działania ale dobrze by było jeszcze bardziej nagłośnić w śród wszystkich zainteresowanych .Jestem za .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wszyscy tylko dużo mówią a gdzie jakies działąnie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wystarczy poczytać posty. Wszyscy mają to gdzieś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to prawda , wszyscy narzekają , czekają aż inny ktoś coś zrobi , a prezesi śmieją się z tych wszystkich ciemniaków i napychają sobie kasę razem z meroną ,Z tą sprawą koniecznie należy zwrócić do NIK . możliwe że znajdzie się jakieś prawo sprawiedliwości dla tych złodziei
co traktują wspólnotę mieszkaniową jako prywatny folwark .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam pisze do Pani z pytaniem czy cos w tej sprawie udało się zrobić bo u mnie w bloku nikt nie odkreca kaloryferów a mieszkam na parterze. Mam wychłodzone sciany i podłogi i musze grzać żeby wytrzymać. A ponieważ w moim bloku nikt nie grzeje to koszty sa b. wysokie. Czy może zebraloby się ludzi i poszlo przeglosowac wniosek żeby pozbyć się tego chorego systemu. pozdrawiam tomasz.plawczyk@op.pl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
widziały gały co brały
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Witam Panie Tomaszu .Chciałabym się dołączyć do pańskiego apelu w celu chorych rozliczeń za ciepło w spółdzielni Młyniec. Jeżeli jest Pan zainteresowany kontaktem, aby coś próbować zmienić w tych rozliczeniach to proszę, podaje maila orzechwo@wp.pl pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy ma ktoś instrukcję do tych podzielników metrony? Na wyświetlaczu są pokazywane jakieś wskazania i symbole: "#:" , "=>]" , "//:" , "]=>:". Oznaczają one m.in. numer podzielnika, liczbę kontrolną i zużycie. Wie ktoś może jak to jest dokładnie, m.in. która wartość jest zużyciem bieżącym? I jaki był koszt jednostki ciepła w tym roku, a jaki w zeszłym? Dzięki z góry za informacje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
]=>: oznacza bieżące zużycie :)
i po kolei od bieżącego zużycia jest: numer licznika, poprzednie zużycie, wsp. oceny czy jakoś tak ;)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a koszty jutro tu podam, ok? :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok.Dzięki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do kosztów to u nas w tym roku było 0,85815zł za jednostkę.
W zeszłym roku było to: 0,83214zł za jednostkę.

Tylko to są koszty za jednostkę jakie są/były na mój blok, nie wiem jak to wygląda w przypadku innych nieruchomości.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy ktoś przypadkiem nie orientuje się kiedy na terenie spółdzielni Młyniec jest spuszczana woda na lato?
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Popieram oburzenie mieszkańców odnośnie niesprawiedliwego naliczania kosztów za ogrzewanie .Dlaczego w jednym bloku na Młyńcu stawka za jednostkę rozliczeniową jest dwa razy wyższa od bloku obok za ten sam okres rozliczeniowy.Dlaczego w połowie maja kaloryfery na klatkach schodowych i w łazienkach są ciągle gorące i nikt tego nie kontroluje,bo przecież zapłacą za to mieszkańcy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
domagajcie sie by odczyty były robione zaraz po zakończeniu sezonu i rozliczane w przyzwoitym termnie,
dlaczego nadpłaty (jeśli są) nie są wypłacane lokatorom od razu tylko zaliczane na następne czynsze. Trzeba upominać sie o swoje.
I tak jak napisała "kasia" na początku sezonu i pod koniec klatki schodowe buchają już ciepłem kiedy nie ma takiej potrzeby.
Piszę jako obserwator i gość tej Sp-ni bo w niej nie mieszkam, ale czasami odwiedzam znajomych tam zamieszkałych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odczyty nie mogą być robione poza sezonem - zbyt wielu cwaniaków podmieniałoby kaloryfery (zimą grzanie bez podzielnika). Zaś jeśli chodzi o klatki schodowe, to ja bym całkowicie zlikwidowała kaloryfery i ewentualnie zostawiła tylko rurki. Ogrzewane klatki przyciągają tylko bezdomnych.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja nie wiem jakim cudem musimy dopłacać, bardzo mało grzeję, bo jest ciepło, nie mam otwartych okien w zimie.... oszczędzam jak się da a dopłaty są po ok500zł.... Cuda....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
kto tak dopłaca ja mieszkam na pilotów i roczny koszt 56m ,500-550zł i jestem zadowolony a temperatura20/22st
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaś jeśli chodzi o klatki schodowe, to ja bym całkowicie zlikwidowała kaloryfery i ewentualnie zostawiła tylko rurki. Ogrzewane klatki przyciągają tylko bezdomnych........
Ciekawe jak by wyglądał twój blok za kilkanaście miesięcy, gdyby nie były ogrzewane klatki schodowe?

Ja również mieszkam na Pilotów i koszty ogrzewania mam niższe niż moja
mama i teściowa mieszkające na Przymorzu
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
W Polsce jest cała masa bloków bez ogrzewanej klatki schodowej. Jak niby mają wyglądać? Ogrzewanie lub jego brak nie zmienia WYGLĄDU klatki schodowej, tylko jej temperaturę.
U znajomej w wieżowcu wycięli kaloryfery jakieś 6-7 lat temu. Koszty ogrzewania zmalały, a poprawiło się bezpieczeństwo i zapach na klatce schodowej, bo bezdomni nie mają już tam czego szukać.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
Często słyszę pretensje że ktoś kto ma mieszkanie środkowe to zakręca kaloryfery i sąsiedzi go dogrzewają, to co mam zrobić gdy najlepiej czuję się w temperaturze ok, 15-16 stopni. Mam zakręcone kaloryfery a i tak całej rodzinie jest za gorąco i przez całą zimę non stop jest otwarte okno w kuchni. Na dzień dzisiejszy śpię przy otwartych drzwiach balkonowych.
Chciałem zlikwidować kaloryfery ale okazuje się że jest to nie możliwe.
Ale odchodząc od osobistych preferencji cieplnych to moim zdaniem największe oszustwo jest w samych kaloryferach i miejsce umieszczenia podzielnika. Nie wiem czy zauważyliście, ale kaloryfer nawet gdy jest odpowietrzony to nie grzeje równo. Podzielnik Niby jest na środku, ale u mnie akurat między żebrami które grzeją dość mocno, a dalej to już zaczyna być syberia. Planuję w przyszłym roku zmniejszyć kaloryfery do dwóch żeber i wystąpić do spółdzielni o inny przelicznik, ciekawe co oni na to.
Jeszcze jedna sprawa to taka że mieszkania środkowe są inaczej rozliczane od tych na parterze, ostatnim piętrze i szczytowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Likwidacja kaloryfera to bzdura, może prowadzić to do pękania budynku, rozwoju grzyba, mury od czasu do czasu trzeba nagrzać.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Co Ci da likwidacja kaloryferów, skoro twierdzisz, że cały czas masz zakręcone?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ludzie tylko narzekają i narzekają a ja co roku mam zwrot ogrzewania pomimo, że nie zakręcam kaloryferów na cała zimę. Po prostu jak mam odkręcony kaloryfer nie otwieram okna, mam wymienione okna, budynek jest ogrzany. Poza tym każdy rozprawia o ilości zużycia. Mój rachunek wynosił nie całe sto złotych za ogrzewanie mojego mieszkania, reszta to były koszty wspólne i to w bardzo dużym procencie, które rozlicza się na wszystkich mieszkańców ! Ludzie pilnujcie kaloryferów na klatkach, nie rozkręcajcie ich na full na całą zimę bo to za nie w głównej mierze płacicie! tego nie płaci spółdzielnia a my wszyscy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak nie otwierasz/uchlasz okna to masz smrod w mieszkaniu i stechle powietrze. gratulacje
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
Pogratuluj sobie umiejętności czytania ze zrozumieniem. Nie otwiera okna, jeśli ma odkręcony kaloryfer - wystarczy go zakręcić i wtedy otworzyć okno.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do tego właśnie zmierzam, że dopłaty wynikają z kosztów wspólnych ogrzewania klatek a nie z dużego zużycia w domu, a im więcej zużyjemy w domu tym proporcjonalnie więcej płacimy za klatki

Dlatego powinniśmy w większej mierze pilnować rozkręconych na fula grzejników na klatkach!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
w tym roku dostaliśmy kolosalne rozliczenie za ogrzewanie - w kawalerce ok 30 m kw do dopłaty prawie 1300 zł (!). W poprzednich latach dopłaty były niższe, rzędu ok 500 zł. Czy to możliwe? Czy ktoś z Was dostał podobny rachunek? Czy fakt ze wymieniali liczniki na kaloryferach mógł w jakiś sposób zawyżyć rachunki?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może grzejecie na maxa i macie pootwierane okna ?
Ja miałem zwrot 15 złotych :)
A temperatura w mieszkaniu cały czas w granicach 20-22 st. C.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nie, nie grzejemy na maksa, wręcz przeciwnie, korzystamy jak zawsze i oszczędzamy. Gdy nikogo nie ma w domu kaloryfery są zakręcone (min 12 h dziennie 5 dni w tyg), gdy otwieramy okna kaloryfery również zakręcamy. bardzo dziwne jest to że nagle znajduje się więcej mieszkańców zaspy z kilkukrotnie większym rozliczeniem - spółdzielnia powinna to wyjaśnić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zima była dłuższa i mroźniejsza, więc i ogrzewać trzeba było więcej, żadna filozofia.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
http://gdansk-zaspa.mojeosiedle.pl/viewtopic.php?t=101511 ten problem szerzej jest opisany na innym forum...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na tamtym forum trzeba się rejestrować.
Co do dwukrotnego wzrostu ilości jednostek na podzielnikach - ludzie, czy wy naprawdę nie bierzecie pod uwagę, że w tym roku była mroźna i bardzo długa zima? To logiczne, że nabiło się więcej jednostek, bo kaloryfery grzały częściej w ciągu doby i przez więcej dni.
Ja miałam przez 2 miesiące zakręcony kaloryfer, bo nie było mnie w domu, mimo tego zużycie miałam takie same jak co roku i dostałam zwrot.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
dostałem 1800zł niedopłaty, w mieszkaniu nikt nie mieszkał, było w remoncie, kaloryfery w ogołe nie były odręcane
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie chodziło mi o likwidację całkowitą kaloryferów a o zmniejszenie ilości żeberek. Wolę aby dwa żeberka grzały porządnie a nie sześć pół na pół, a przecież każde żeberko ma ileś tam kilowatów mocy i przelicznik jest powiązany z mocą kaloryfera.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na fakt rozliczenia zaliczki. Podsumowałem wszystkie zaliczki na ogrzewanie z czynszu za miesiące uwzględnione w rozliczeniu i dochodzę do wniosku że faktura została źle rozliczona o prawie 300 zł, więc niedopłata też powinna być niższa (!!)

Czy ktoś z Was również ma taki błąd????
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
za ub.rok miałam w rozliczeniu ok.1000zł nadpłaty! a w tym roku dopłata ok.150zł. Jak to uzasadnić? Moje kaloryfery były tak samo "używane" i zdaję sobie sprawę że zima była długa ale rozbieżności nie do tego stopnia. Coś chyba było zachachmęcone .
Jestem równiez za tym by zlikwidować ogrzewanie klatek schodowych albo je przynajmniej wyłączyć (jest taKA opcja) a uruchamiać kiedy jest faktycznie zimno - mroźno. W Młyncu w październiku kaloryfery na klatce buchały gorącem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się w 100 %
Kaloryfery na klatkach powinny się uruchamiać tylko wtedy gdy termometr na dachu budynku pokaże - 5 st. C .
A tak spółdzielnia zakupiła jakąś ilość ciepła od GEPEC i puszcza je w kosmos już od września do końca maja.
A my płacimy.
Ale co to obchodzi zarząd i radę nadzorczą,towarzystwo wzajemnej adoracji.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Józek, to zapraszamy do towarzystwa tzw. wzajemnej adoracji.Chłopie z takim talentem się marnujesz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moi drodzy dyskutujecie o kwocie dopłaty lub nadpłaty. Miarodajnym wskaznikiem bedzie zuzycie samych jednostek . U mnie to się przedstawiało następująco za 2013r. Obliczyłam srednie zuzycie jednostek z ostatnich osmiu lat. Krztałtowało sie przy pow.mieszkania 48m 786 jednostek. Czasami dopłacałam małe kwoty ale w wiekszości były nadpłaty. W listopadzie dostałam rozliczenie gdzie za ostatni okres niby zuzyłam 3086 jednoste. (pomierniki też to wskazują). A najsmieszniejsze jest to że w kuchni gdzie moze odkreciłam kaloryfer 3 razy zuzycie było 981 jednostek. W poprzednich latach w kuchni był odczyt po kilkadziesiąt jedn. Oczywiscie nie przyniosły skutku moje reklamacje dwukrotne do spółdzielni. Dostałam wezwanie do dopłaty 1800zł. Wyszło ,ze koszt ogrzewania za jeden m-c wynosi 250zł. Mieszkam sama na dzień zakrecam kaloryfery (pracuję) .Pytam skąd tyle? Jestem zdeterminowana i nie wiem co mam dalej robic.gdzie sie udac. Może ktos podpowie . Z góry dziekuje .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety koszty ogrzewania w tej spółdzielni to jedna wielka "Hydrozagadka" :)
Ja już od dawna nie używam kaloryferów .W mieszkaniu mam około 20 stopni. W przypadku mocniejszych mrozów posiłkuje się grzejnikiem olejowym, co jest i tak tańsze niż cena jednostki obliczona przez miłościwie nam panujących.
Ciepłem można tak manipulować i opłatami za nie że aż miło. Mój kolega był w radzie nadzorczej innej spółdzielni trochę mi naopowiadał o możliwościach manipulowania opłatami.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może ten kolega podzieli się na forum swoimi doświadczeniami zwłaszcza dot. rozliczenia ogrzewania , jakie maiał rzeczywiście doświadczenie w RN.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Historia nieprawdziwa ale nie niemożliwa :)

Bardzo proszę, o to taki hipotetyczny oczywiście scenariusz:) :

Istnieje sobie spółdzielnia mieszkaniowa "X'. Koszty ogrzewania są rozliczane na podstawie liczników w mieszkaniach i oczywiście licznika głównego.
Kto odczytuje ten licznik główny ? Zapewne ktoś z firmy dostarczającej ciepło oraz spółdzielni .Załóżmy że na liczniku po sezonie jest 1000 jednostek(nazwijmy to umownie).Firma dostarczająca ciepło kasuje za 1000 jednostek i jest rozliczona. Teraz przychodzi pora na to by rozliczyć te jednostki na poszczególnych mieszkańców i ich rozliczenie za pomocą firmy zewnętrznej. Teraz wystarczy że spółdzielnia "X" poda tej firmie że tych jednostek było 1500. I już koszty wzrosły o 50%.
Wiadomo że po jakimś czasie licznik główny się wymienia i nikt już do tego nie dojdzie, bo trzeba by zapewne sprawdzać w firmie dostarczającej ciepło.
Tym sposobem spółdzielnia "X" posiada ładną nadwyżkę finansową. Teraz zostaje ją tylko spożytkować. Można np. zlecić firmie "Y" (oczywiście zaprzyjaźnionej) codzienne "malowanie trawy na zielono"

I takim oczywiście hipotetycznym sposobem spółdzielnia "X" teoretycznie może zrobić na zielono mieszkańców.

Następną kwestią jest to że:"Z danych Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie wynika, iż średnie zużycie
ciepła systemowego na mieszkanie, na przestrzeni kilku ostatnich lat,
zmniejszyło się o kilkanaście procent."
To jest znaczący problem dla firm produkujących ciepło. Nie wiemy czy umowy zawarte między dostawcą ciepła a spółdzielnią "X' są korzystne dla mieszkańców.
Może spółdzielnia "X" zawarła taką niekorzystną umowę dla spółdzielców ?

Niestety spółdzielni mieszkaniowej nie może skontrolować NIK.

Jedyną szansą na rozgonienie tych towarzystw wzajemnej adoracji w całej Polsce jest :"Projekt nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych " Pani Poseł Lidii Staroń. Trzeba trzymać kciuki za powodzenie i liczyć na to że opozycja tylko dlatego że jest w opozycji nie zagłosuje przeciw ustawie.
A straszenie prezesów spółdzielni że bez nich to będzie katastrofa to można między bajki włożyć. Jedyna katastrofa jak będzie to katastrofa dla ich interesów.
C.D.N.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

C.D.N

A wracając jeszcze do samej ustawy to ma ona tylko na celu:

zwiększenie praw spółdzielców i ich kontroli nad spółdzielnią;

umocnienie pozycji walnego zgromadzenia członków;

wprowadzenie zewnętrznej, niezależnej kontroli nad spółdzielniami;

personalną odpowiedzialność zarządu za działania na szkodę spółdzielni lub jej członków.

Nie ma czego się bać drodzy zarządzający :)
Wasz niepokój jest nie uzasadniony.

No chyba że hipotezy i bajki nie są hipotezami i bajkami a rzeczywistością.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przede wszystkim - spółdzielnia co roku składa zamówienie na pewną ilość ciepłą na dany węzeł i za niego płaci, więc obojętnie ile zużyjemy my mieszkańcy danego węzła musimy za to ciepło zapłacić i dlatego cena jednostki może być mniejsza lub większa niż w roku poprzednim - np. jeśli każdy by grzał normalnie, to fakturę za zamówione ciepło podzielilibyśmy na większa ilość jednostek, czyli cena za jedną jednostkę byłaby niższa. A bardzo często nie wykorzystujemy ciepła za które musimy zapłacić :/
image image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dlaczego spółdzielnia zamawia określoną ilość ciepła ?
Skąd wiedzą jaka będzie zima i ile będzie tego ciepła potrzebne ?
Może tu tkwi błąd w niewłaściwie zawieranych umowach ?
Może lepiej zbudować własną kotłownię na całe osiedle i odciąć się od dostawcy ?
Takie rzeczy są możliwe i realizowane w wielu miejscach w kraju.
Ale może te umowy z dostawcą podpisywane są na Majorce, wtedy niechęć do zmian ze strony zarządzających jest zrozumiała:)

Co to znaczy "każdy by grzał normalnie " ?
Dlaczego zmuszać tych którym do życia potrzeba np. umiarkowanej temperatury do grzania na maksa ?
Chyba tylko dlatego aby dopłacili do tych którzy grzeją na maksa.

A potem nie dziwne że na klatkach schodowych jest jak na Saharze nawet we wrześniu, gdzieś trzeba to ciepło zużyć. Tylko czy to jest racjonalne ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakie ziółka bierzemy, dość dobrze działają .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
W tym kraju niestety wszystko jest możliwe.
A gdy pojawiają się jakieś domysły lub domniemania niewygodne dla rządzących, z oponentów robi się wariatów.
Takie bolszewickie metody.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poczytajcie regulamin rozliczeń tej spółdzielni http://www.smpolanka.kn.pl/?page_id=767 i rozszerzony komentarz do niego. Tu jest gotowa recepta jak wyleczyć "patologiczne" rozliczenia przy podzielnikach.

I tak jak ktoś tu pisał wcześniej - jak by każdy grzał w miarę równo (różnica między sąsiednimi mieszkaniami < 3 stopni) to nie grzało by się sąsiadów (bo wtedy nie ma "pływania" ciepłą między mieszkaniami), po drugie jak liczba jednostek była by większa to cena jednostki była by niższa - w systemie "obecnym" tak to działa,ich regulamin tą zależność likwiduje). To tłumaczy dlaczego nawet jak ktoś ma taką sama liczbę jednostek co rok temu (i do bloku dotarło tyle samo ciepła za tą samą cenę) płaci inną kwotę- płaci inną bo sąsiedzi albo zaczęli grzać się tylko łazienką+prąd (wtedy płaci więcej),albo wreszcie przestali udawać,że "16 stopni wystarczy każdemu" i otworzyli kaloryfery -wtedy płaci mniej.

Ps ustawa jako temperaturę zalecaną w mieszkaniu definiuje 20 stopni. Jak by każdy taką trzymał za pomocą kaloryferów to i rozliczenia był by normalne.

Niestety ludzie popadają ze skrajności w skrajność - jak mają ryczałt, to chłodzą się otwierając okna przy kaloryferach na full (bo skoro i tak płacę tyle samo czy mam ustawione na II, czy full to sobie na full ustawię 24/7),zamiast po prostu ustawić termostaty przy grzejnikach na niższą temperaturę. Za to jak założą podzielniki to z kolei przestawiają mózg na program "paranoja oszczędzania" i ustawiają grzejniki na minimum nawet jak na zewnątrz -20 i udają,że w +15 stopniach od sąsiadów (bo woda im przecież w mieszkaniu nie zamarza,więc skądś (czytaj sąsiedzi) się to +15 u nich bierze) im tak samo dobrze i komfortowo jak gdy mieli +25 przy ryczałcie :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo ciekawe wywody:
"I tak jak ktoś tu pisał wcześniej - jak by każdy grzał w miarę równo (różnica między sąsiednimi mieszkaniami < 3 stopni) to nie grzało by się sąsiadów (bo wtedy nie ma "pływania" ciepłą między mieszkaniami), po drugie jak liczba jednostek była by większa to cena jednostki była by niższa"

Może pójdźmy dalej. Gdyby każdy jadł dziennie 3 bochenki chleba oliwskiego to można by go zakupić hurtem zapewne taniej niż kosztuje obecnie. To samo można zastosować do ziemniaków a nawet można pójść dalej i niech każdy kupi mercedesa jak pójdziemy wszyscy do salonu to zapewne zapłacimy 15% taniej przy takiej ilości zakupionych samochodów.
Tylko miły panie nie każdy je tyle chleba i ziemniaków oraz nie każdego stać na mercedesa nawet po takiej obniżce.

Dlaczego jakoś przy licznikach na gaz , wodę czy prąd nikt nie dyskutuje i nie mówi mi że zużywam ich za mało ?

Dla mnie optymalna temperatura to 19-20 stopni (grzeję umiarkowanie)
i nie widzę potrzeby grzania tylko dla tego aby panu spadła cena jednostki. Jak lubi pan upały to proszę sobie grzać i nie próbować przerzucać swoich kosztów na innych mieszkańców.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
"Dlaczego jakoś przy licznikach na gaz , wodę czy prąd nikt nie dyskutuje i nie mówi mi że zużywam ich za mało ?"

Bo:

a) przy w/w licznikach cena za jednostkę (m^3,kWh) znana jest PRZED odkręceniem kranu/włączeniem urządzenia elektrycznego,a nie wyliczana na zakończenie roku/sezonu na podstawie tego ile zużył cały blok i Twoi sąsiedzi.

b) w związku z a) w przypadku licznika np. wody nie ma tak,że cena za m^3 wody zmienia się w zależności od tego ile razy w m-cu kąpał się sąsiad,a w wypadku podzielników i "sztywnych" (złych) regulaminów tak jest.

Jak byśmy wprowadzili zasadę,że np koszt m^3 wody w 60% zależy od ilości zażywanych w ciągu m-ca/roku kąpieli to też byśmy mieli bajzel jak w wypadku podzielników,że jak w bloku X "brudasów" osoby rzadko zażywające kąpieli by były większością to by miały duży zwrot,a ktoś kto by chciał żyć w tamtym bloku normalnie miał by kosmiczne niedopłaty (bo stawka za 1 kąpiel była by kosmiczna),a w bloku Y "czyścioszków" cena za kąpiel była by niska,za to brudasy by narzekały,że mają za niskie zwroty w porównaniu z brudasami w bloku X.


b) prąd,gaz czy woda nie uciekają przez ściany do sąsiadów. Jak bym podpiął się po kryjomu pod Twój licznik prądu i zawyżał Ci zużycie (rachunki), to też byś nie protestował ? :)

Żeby wprowadzić przy cieple zasadę "płacisz tylko za siebie" trzeba by

a) w przypadku starego budownictwa przed każdym grzejnikiem zamontować ciepłomierz - nierealny pomysł przy cenie takiego urządzenia na poziomie 500 PLN/szt,dodatkowo i tak zostaje nadal problem ciepła z pionów.

b) zostawić podzielniki i zmienić regulamin na wzór tego z linka wyżej uwzględniający ciepło z pionów itpi
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym w tej sprawie przyjrzał się ceną za ciepło i umową z GPEC-em.
Może lepiej wybudować małą kotłownię do obsługi osiedla i uniezależnić się od monopolu ?
Tylko trzeba chcieć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Powtórzę się innymi słowami,bo chyba nadal nie załapałeś w czym problem :)

Problemem przy podzielnikach nie jest wysokość faktury za ciepło wystawionej dla bloku (skąd by ono nie było), tylko błędny sposób dzielenia tej kwoty między część rozliczaną z m^2 i część rozliczaną z podzielników. Różnice (w %) między rachunkiem najniższym i najwyższym będą takie same bez względu na to czy faktura za ciepło będzie na 50 tys,100 tys czy 3 miliony zł :) Patologia rozpiętości rachunków zostanie., tak samo jak zostanie patologia,że ktoś zapłaci 60% faktury bloku jak jako jedyny wykaże 1 (słownie: jedną) jednostkę :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Załapałem doskonale.
Jeśli dla ciebie nie jest różnicą czy blok zapłaci 50 tysięcy czy 3 miliony to raczej ty nie załapałeś o czym ja piszę:)
Prawdziwy problem to dyktat i brak konkurencji dla GPEC.

Powtórzę jeszcze raz. Dlaczego oszczędność nazywasz patologią ?
Jeśli komuś wystarczy do życia 18 stopni to dlaczego zmuszać go na siłę do ogrzewania i otwierania okien ? Jeśli ty potrzebujesz tropików to grzej i płać.
A tak na marginesie to cena za jednostkę jest za duża i w tym roku zdecydowałem się dogrzewać grzejnikiem elektrycznym. Chyba mam do tego prawo ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
"A tak na marginesie to cena za jednostkę jest za duża i w tym roku zdecydowałem się dogrzewać grzejnikiem elektrycznym. "

Czyli cena za jednostkę będzie teraz jeszcze wyższa - za Twoją oszczędność na otwieraniu kaloryferów na rzecz prądu zapłacą sąsiedzi wyższą ceną jednostki :)

Na prawdę nie rozumiecie,że przy obecnym regulaminie cena jednostki jest rozsądna w momencie gdy ciepło oddane z grzejników opomiarowanych odpowiada założeniom w regulaminie (60% czy ile tam u siebie macie) i im jest ten udział niższy od założonego, tym cena jednostki wyższa ? Czyli zamiast grzać elektrycznie to potrząśnij sąsiadami takimi jak Ty (i sobą przy okazji),żeby zaczęli wszyscy używać grzejników - wtedy cena będzie znośna :) Przy okazji sprawdź,czy któryś nie podmienił grzejników na takie bez podzielników (bo wówczas i tak zapłacisz za jego ciepło w tych pozostałych 40% jakie i tak będziesz musiał zapłacić ) :)

Powtórzę jeszcze raz. Dlaczego oszczędność nazywasz patologią ?

Przesadną oszczędność ;] Czyli jak ktoś ma 0 na podzielnikach i siedzi w kurtkach w mieszkaniu. Albo ma 20 stopni w środku i 0 na podzielnikach ("doi" sąsiadów czy to przez ściany,czy poprzez podmianę grzejników). Niestety jak się mieszka w bloku,czyli w grupie ludzi,to wymaga to pewnych wspólnych zachowań. Jak ktoś chce sobie marznąć w 16 stopniach to zapraszam do wyprowadzki do domku jednorodzinnego - tam jak nie napali to będzie miał nawet -15 jak będzie chciał i nikomu nie będzie kradł ciepła :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Czas na edycję minął, więc dopisze tylko komentarz do tego co napisałem :

"Albo ma 20 stopni w środku i 0 na podzielnikach ("doi" sąsiadów czy to przez ściany,czy poprzez podmianę grzejników)."

Do tego należy dodać jeszcze piony. W każdym przypadku taka osoba płaci tylko te 40% za to ciepło, które tymi metodami "zyskała", pozostałe 60% (bo w matematyce nic nie ginie) zapłacą za nią sąsiedzi w postaci wyższej ceny jednostki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również dogrzewam się farelką, w tym roku mam nabite tylko 23 jednostki. Mam to w nosie, że "przeze mnie" sąsiedzi płacą więcej. Problemem nie jest to, że sąsiedzi nie grzeją, tylko to, że mamy niepotrzebnie ogrzewane klatki schodowe. Jestem prawie pewna, że na ogrzewanie części wspólnych idzie w ciągu roku dużo więcej ciepła niż na ogrzewanie mieszkań. Gdyby zostało zlikwidowane ogrzewanie na klatce schodowej, to ludzie chcąc nie chcąc i tak musieliby grzać (odpadłoby darmowe ciepełko z klatki), a koszt jednostki zmalałby o ponad połowę. Póki jest jak jest (ogrzewana klatka), NIE BĘDĘ na siłę rozkręcać kaloryfera tylko dlatego, że "sąsiedzi przeze mnie płacą więcej". Mój wybór, wolę płacić za prąd niż za ogrzewanie klatki schodowej i zsypów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Bartek - przeczytałam ten regulamin i jestem za! Tyle że nie wiem czy inni by się zgodzili na zmianę proporcji kosztów - jak ktoś ma duże mieszkanie to "Mu sie nie opłaca" :/

Napisałam o cenie faktur odnośnie którejś z wyższych wypowiedzi :)

Jeśli chodzi o ogrzewanie to ja niestety msze płacić za innych - muszę grzać, dlaczego? Bo niestety nie mam 18-20stopni :/ jak jest zima a termostat mam na 3 to w mieszkaniu mam aż 13stopni a jak jest srogi mróz 11stopni :/ nie żartuję - każdy jeden termometr mi tak wskazuje :/ czyli jeśli chciałabym mieć ludzkie warunki choćby te 18stopni to musze jeszcze bardziej odkręcić termostat - czyli więcej jednostek, czyli większe zużycie, czyli więcej zapłacę bo cena za jednostkę jest wysoka, bo inni nie grzeją. Ale co zrobić, grzyba w domu nie chce mieć, a teraz jeszcze niemowle, więc nie mogę sobie pozwolić na niegrzanie. I co z tego że mam współczynnik korygujący za szczyt? Ten współczynnik to tylko w nazwie ładnie wygląda:/ Sąsiadka zza ściany nie grzeje bo oszczędza (Jej wystarcza to co ja Ją ogrzeję).
image image

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może jednak te współczynniki są źle wyliczone? Ja przy zakręconym kaloryferze na amen mam w największe mrozy 18st, przy mrozach trzymam termostat na 2-2,5, wtedy mi ładnie trzyma temperaturę na 20st, gdy nie ma mrozów to w ogóle zakręcam kaloryfer. Teraz mam w mieszkaniu 22st, o godz. 17 miałam 26st. To ogromne dysproporcje w porównaniu z tym, co jest u Ciebie. Z jednej strony współczuję, że musisz tyle grzać, no ale z drugiej strony przecież nie będę na siłę rozkręcać kaloryferów i robić sobie w mieszkaniu sauny, żeby ci z mieszkań szczytowych mieli taniej :/ Nadal uważam, że likwidacja ogrzewania na klatkach i zsypach dużo by jednak zmieniła na lepsze.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@1985sloneczko, a może masz po postu zapowietrzone kaloryfery i grzeją 1-2 żeberka,a reszta nie ? I dlatego musicie ustawiać termostat dużo wyżej a mimo to nie macie wcale dużo cieplej ? Sprawdźcie czy jak już grzeje to czy na całej długości grzeje w miarę równo. Jak są zapowietrzone to można odpowietrzyć - ODROBINKĘ odkręcić śrubkę na końcu kaloryfera, trzymając miskę pod jak tylko pojawi się woda (krople) NATYCHMIAST zakręcić,żeby mieszkanie nie popłynęło:)

Ps, Myślę,że najłatwiej będzie przekonać sąsiadów robiąc im symulacje jak by wyglądało ich rozliczenie "po nowemu" w konfrontacji z tym co dostali :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drogi Panie niech się pan ogarnie i nie zmusza mnie do otrząśnięcia się.
Chce Pan zmusić wszystkich aby używali tak grzejników jak to Panu pasuje.
Jeśli Pan uważa że sąsiedzi kradną Panu ciepło to może niech Pan ociepli sobie mieszkanie od środka styropianem. Ja nie chcę Pańskiego ciepła i tyle.
Może to niech Pan wyprowadzi się do domku jednorodzinnego i tam grzej sobie ile chce i nie będzie wtedy powodów by oskarżać kogokolwiek o kradzież.
Mi wystarcza do życia 18 stopni i nie widzę powodów aby płacić za ludzi którym potrzeba więcej bo np. mają małe dzieci czy po prostu lubią paradować w majtkach po mieszkaniu.

Słuszną uwagę do dyskusji wtrąciła Zaspianka. Likwidacja ogrzewania na klatkach i zsypach też by dużo dała. Może nie całkowita. Wystarczy zostawić grzejniki przy wejściu i drugi tak w połowie wysokości budynku. Zwłaszcza że te grzejniki na klatkach grzeją jak szalone cały sezon grzewczy bez względu na temperaturę za oknem.

Co do odpowietrzania to sądzę jednak że większość mieszkańców nie ma żadnej śrubki na końcu kaloryfera. Po prostu nie montowano odpowietrzników, chyba że zrobił to ktoś na własną rękę

A wracając do tematu ogrzewania to zastanawia mnie jedna rzecz.
Mój kolega mieszka w podobnym mieszkaniu jak ja (rok budowy, wielka płyta) i jego opłaty za sam lokal mieszkalny wraz z ogrzewaniem są takie jak moje. Z tą jednak różnicą że on nie ma podzielników ciepła i grzej sobie jak mu się podoba(a lubi mieć ciepło) a zarządcą nieruchomości nie jest spółdzielnia ale wspólnota mieszkaniowa.
Popytaj znajomych i rodzinę, przeważnie tam gdzie nie ma spółdzielni koszty są mniejsze.
Może tu jest cały problem, w zarządzaniu i kosztach tego zarządzania oraz jakości zarządzania.
Może jest tak że my sobie głowy urywamy a grubasy za biurkiem tylko się z tego śmieją.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie wiem co tam macie za kaloryfery, ale u mnie są stare, żeliwne pamiętające pewnie budowę bloku czyli początek lat 90 i na końcu każdego odkąd się wprowadziłem były i są nadal śrubki do odpowietrzenia, a nie podejrzewam poprzedniego właściciela o jakiekolwiek modyfikacje :) W łazience jest jakiś nowszy płytowy (firmy nie znam) i też miał zaworek do odpowietrzania.

Co do ocieplania od środka - to nic nie da, a wręcz jeszcze pogorszy sprawę..dlaczego ? zapraszam do googli, długi temat :)

Do kosztów ogrzewania wracając..jestem z woj. łódzkiego na to forum trafiłem szukając informacji o podzielnikach Metrony właśnie) i u mnie koszt ogrzania 82m^2 na poddaszu w sezonach poprzednich wyniósł :

2008/2009
3400PLN z czego koszt całkowity ogrzania bloku niecałe 50k PLN , podzielniki wyparkowe Isty, stosunek 35/65% i po odczycie wyszło, że moja partycypacja w kosztach zmiennych to 8%,w całości kosztu ogrzania bloku 7%

2009/2010
4200PLN z czego koszt całkowity ogrzania bloku niecałe 58k PLN , podzielniki wyparkowe Isty, stosunek 35/65% i po odczycie wyszło, że moja partycypacja w kosztach zmiennych to 8,6%%, w całości kosztu ogrzania bloku 7,36%

od 6.2010 - 2012 rozliczane z metra koszt ogrzania bloku 60-65k PLN z czego mój udział w całości 4,6% co daje roczny koszt ogrzania około 3k PLN

Za 2013r. jeszcze nie mam danych, jest to wspólnota.

Od 1.01.2014 założyli nam podzielniki Metrona telmetric star
W 2013 nastąpiło całkowite ocieplenie bloku + wymiana dachu.

Ps. zgodnie z dyrektywą unijną od 2016r. podzielniki (lub ciepłomierze tam gdzie ot możliwe i opłacalne) będą obowiązkowe, więc niech kolega sobie trochę tego ciepła "zachomikuje" póki ma z metra, bo nie wiadomo co sąsiedzi zrobią z jego rachunkiem jak założą podzielniki he he :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aha zapomniałem dodać temperatura w mieszkaniu 20-21 stopni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to usiadłem z wrażenia.
Forum dotyczy problemów i spraw Zaspy Młyniec w Gdańsku a szanowny Pan pisze że mieszka gdzieś pod Łodzią.
Z całym szacunkiem ale jak nie mieszkasz na danym osiedlu i nie znasz jego specyfiki to po co zabierać głos ?
Nawet zapewne nie wiesz że nie mamy już podzielników metrony tylko firmy ISTA doprimo® 3 radio net.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Problem "podzielniki" to problem systemowy, niezależny od lokalnych uwarunkowań . Z resztą 99% bloków w PL było walone wg góra 3-4 różnych projektów bez względu czy to Wrocław,Łódź,Gdańsk czy Poznań :) Wystarczy trochę pojeździć po kraju (albo wersja dla oszczędnych odpalić Google Streetview) by się o tym przekonać, że te bloki różnią się tyko kolorami i zaawansowaniem ewentualnej termomodernizacji :)

Podzielników też firmy nie wypuszczają różnych na różne województwa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Człowieku, mieszkasz sobie kilkaset kilometrów stąd i mądrzysz się wśród mieszkańców dzielnicy, której kompletnie nie znasz. Każesz odkręcać kaloryfery emerytom, którzy na Zaspie zajmują ok 70% mieszkań. Każesz odpowietrzać ludziom stare, 40letnie kaloryfery. Gadasz coś o wysokich cenach w GPEC, podczas gdy głównym problemem zaspiańskich bloków są kaloryfery na klatkach grzejące non-stop od września do końca maja. Zarzucasz ludziom, że oszczędzają na ogrzewaniach przy -20st, podczas gdy w Gdańsku zimy są bardzo łagodne i mrozy w ogóle rzadko występują, nie mówiąc już o -20, które zdarza się co kilka lat i trwa 3-4 dni. Błagam Cię, nie wymądrzaj się, skoro nie znasz tych "lokalnych uwarunkowań". Siedź sobie w tej swojej Łodzi i grzej na maksa, zamiast pouczać mieszkańców innego miasta.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszkam na Przymorzu, mieszkanie 43m2, bez podzielników!!! Jako nieliczna sp-nia w Gdańsku. Czynsz ok. 450zł/2os.
Można grzać ile kto zechce, bez strachu, w granicach rozsądku.
Po rozliczeniu kosztów ogrzewania w sezonie grzewczym mój budynek
zawsze otrzymuje zwroty, przynajmniej 1 czynszu.
Cieszę się bardzo ze prezes sp-ni zostawił to "po staremu".
Nie ma grzyba, wilgoci aż chce się wejść do ciepłego domu.
Próbujcie się zorganizować, może na grupach członkowskich taki pomysł warto przeforsować. Szkoda kasy.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

rozliczenie za 2013/2014 1200 zł niedoplaty za kawalerkę 31m

rozliczenie za 2013/2014 1200 zł niedoplaty za kawalerkę 31m. Ci ze spółdzielni sobie chyba żartują, uważam, że jest to złodziejstwo w białych rękawiczkach. Ale w takim kraju żyjemy, że najlepiej okradać najbiedniejszych. Kocham Gdańsk, Polskę ale patrząc na to co się dzieje, jak okrada się ludzi, jak państwo nie pomaga ludziom, jak prawo służy złodziejom to nic nie pozostaje tylko pakować walizki. Chyba "normalność" - normalne spokojne życie dla osoby uczciwie pracującej to luksus na który nie można sobie w Polsce pozwolić.
Wyjazd na narty trzeba przełożyć na przyszły rok - widocznie 19stopni w mieszkaniu to za dużo żeby sobie pozwolić na luksus wypoczynku.
Pozdrawiam wszystkich którzy znaleźli się w podobnej sytuacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj, przypomniało mi się jeszcze odnośnie ogrzewania. Teraz każda nieruchomość (budynek) jest rozliczana indywidualnie. I należałoby wystąpić do sp-ni - do zarządu niech przykręcą ogrzewanie na klatkach schodowych ale na całym budynku. Nie chodzi o zamknięcie całkowicie a przydławienie. Kiedy nie ma jeszcze zdecydowanych mrozów nie ma też potrzeby aby kaloryfery "buchały ogniem". One też zachęcają bezdomnych do ciepłych legowisk. I nie zrażać się że w dz.technicznym powiedzą że nie ma takiej możliwości, tylko drążyć sprawę bo jest o co się bić. Wszak to są pieniądze mieszkańców i oni powinni decydować za co płacą.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Spółdzielnia zapewne zakontraktowała określoną ilość ciepła na sezon i jakoś trzeba to "wypalić".

Ludzie w domach grzeją coraz mniej to przepuszczą to ciepło przez klatki schodowe. Ludzie zapłacą.
Spółdzielni nie zależy na tym aby mieszkańcy płacili mniej za energię cieplną.
A dlaczego ? Pomyśl :)
Gdyby taki budynek był wspólnotą to by sam zadecydował o tym jak gospodaruje ciepłem i tego samego dnia by kaloryfery zostały zakręcone. Ale tutaj tryby maszyny spółdzielnianej na to nie pozwolą.By żyło się lepiej:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poza tym ludzie niestety myślą, że jeśli w mieszkaniu będą grzać mało a na klatce schodowej odkręcą grzejnik na maxa, to będzie taniej. A efekt niestety jest odwrotny, o czym niektórzy w moim bloku przekonali się po ostatnim sezonie grzewczym - zima bardzo ciepła a zamiast zwrotów dopłaty. Ale niektórym niestety nie wytłumaczysz.
Moim zdaniem grzejniki na klatkach schodowych powinny być ustawione na 1,5 i zablokowane.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
A właściwie to wystarczy klucz francuski i i większy śrubokręt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ludziom z trzeciego piętra się wydaje, że jak mają zakręcony grzejnik i 20 stopni w mieszkaniu (na dworzu minus 1) to jest cudowne magiczne ciepło.

Otóż nie, skoro sąsiedzi wyżej włączyli ogrzewanie, na klatce jest ciepło to i u nich też.

Nie jest problemem grzanie na klatkach czy spółdzielnia. Problemem są podzielniki. Zamiast wszyscy płacić po równo i stosunkowo mało, płacą ogromne kwoty Ci, którzy choćby trochę grzali. A reszta nie płaci bo siedzi w kocach albo ma dobrze położone mieszkanie.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wstaję dziś rano godzina 06:00. Na zewnątrz temperatura + 3,4 st.
W mieszkaniu w jednym pokoju +21,9 st. w drugim mniejszym +22,2 st. dalej nie sprawdzam, ale w łazience zerkam na termometr na lustrze +25,00 st.(drzwi od łazienki nie zamykam bo rano bym się tam udusił)
Mieszkanie wietrzę kilka razy dziennie.
I ja mam grzać ?
Może niech sąsiedzi się opanują i nie grzeją cały sezon na maksa mając w domu po 23-25 st. a potem lament że trzeba dopłacić paręset złotych.
Jak dla mnie to jest cudowne magiczne ciepło lub mam dobrze położone mieszkanie, takie moje szczęście:D
A po równo to było za komuny (teoretycznie:))
Zacznijcie lepiej mądrze gospodarować ciepłem i grzać wtedy kiedy jest faktycznie zimno. A jak chcesz latać po domu cały rok w majtkach to płać i nie płacz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
A nie przeczytałeś, że osoby które tu się wypowiadały o kosmicznych dopłatach wcale nie mają 25 stopni w mieszkaniach?

Ten system jest chory bo Ty nie musisz grzać więc płacisz tylko koszty ogólne, które są zbyt tanio rozliczane bo tylko jako 30%. Powinno być na odwrót.

Normalne jest to, że płacą Ci co grzeją tylko, że oni tym grzaniem newralgicznych miejsc powodują, że takie mieszkanie jak Twoje nie ma potrzeby do grzania i dlaczego ktoś kto ogrzał szczyty ma płacić 100% kosztów a reszta tylko koszty ogólne?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zmiana procentowa kosztów stałych ze zmiennymi w takich proporcjach wypacza sens oszczędzania i używania podzielników.
Całe szczęście większość spółdzielców to dostrzega i zgadza się na zmiany regulaminu.

Newralgiczne miejsca, ostatnie piętra czy szczyty mają inne współczynniki(mniejsze) niż mieszkania wewnątrz budynków i nie jest tak że wszyscy płacą jednakowo za jednostki zużyte w swoim mieszkaniu.

Koszty ogólne powinny być zredukowane do minimum np. ograniczając temperaturę na klatce schodowej do 10-12 st.C a nie jak jest to obecnie około 17-18 st. C.

Obniżenie temperatury zaledwie o 1°C zmniejszy koszty ogrzewania mieszkania/klatki schodowej o blisko 6% w ciągu całego sezonu grzewczego.Gdy na zewnątrz jest około 0°C, a w mieszkaniu są 23°C, to przez przegrody zewnętrzne ucieka o 15% więcej ciepła niż wtedy, gdy w pokojach utrzymujemy temperaturę 20°C.

Powtórzę to jeszcze raz. Bardzo dużo ciepła marnuje się ogrzewając nie potrzebnie tak bardzo klatki schodowe.

Drugi problem to że nieumiejętne ogrzewamy mieszkania.

I proszę więcej nie pisać że ogrzewam się w kogoś cieple. Ja potrafię rozsądnie gospodarować energią cieplną a wielu mieszkańców i spółdzielnia niestety nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Proponuję jeszcze przeczytać:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Kosmiczne-rachunki-za-ogrzewanie-na-Zaspie-n85957.html

Najważniejsze zdanie w całym artykule:"Na 6,4 tys. mieszkań jest tylko 113 przypadków niedopłat w wys. od 1 tys. do nieco ponad 5 tys. zł. W większości przypadków mieszkańcy mają nadpłatę za ogrzewanie."

Jest po prostu grupa osób nie potrafiących racjonalnie ogrzewać i oczywiście kilka uszkodzonych podzielników.
I tyle w temacie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
To prawda. Na swoim przykładzie wiem, że jak przeprowadziłem się z domku jednorodzinnego, który ogrzewałem sam, do bloku ze wspólnym ogrzewaniem, to koszty pierwszego sezonu grzewczego długo odbijały mi się czkawką. Człowiek uczy się jednak na błędach i wystarczy się trochę dowiedzieć o rozsądnym gospodarowaniu energią. W internecie jest dużo dobrej i darmowej wiedzy. Wystarczy chcieć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Drogi Panie,

Nie wiem w jakim pan żyje świecie i kogo pan i po co pan broni.

Proszę nie twierdzić, że jestem osobą która nie umie racjonalnie ogrzewać mieszkania bo moja nadpłata w tym roku wyniosła jeden tysiąc złotych.

Inna sprawa, że wiązała się z polarami, swetrami i dużą dozą wytrwałości aby nie włączyć grzejników przez całą zimę.

Jak zresztą robi wielu przepytanych sąsiadów. Tym sposobem nie ma opcji racjonalnie grzać. Spółdzielnia Mieszkaniowa zamawia przed zimą ogrzewanie za daną kwotę, którą później dzieli na jednostki. Jak nikt ich nie nabije to wszystko pójdzie w koszty ogólne.

Natomiast jak nabije parę osób to wszyscy poza nimi mają nadpłaty, a Ci nieszczęśnicy są zakrzyczani, że włączają grzejniki na 5 i otwierają okna. Większej bzdury nie słyszałem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
http://www.administrator24.info/artykul/id6954,co-nowego-w-orzecznictwie-gdy-sasiad-za-bardzo-oszczedza-na-ogrzewaniu-sposob-wykonania-remontu-budynku

Proszę sobie to przeczytać i zrozumieć wreszcie, że bez grzania w mieszkaniu siłą rzeczy powinna być temperatura w wysokości temperatury na dworzu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Bzdura do kwadratu.
Już samo przebywanie w mieszkaniu powoduje podniesienie się temperatury,mury też nas chronią, używanie kuchni też zwiększa temperaturę, w łazience kaloryfer grzeje na maksa na klatce schodowej też i za to przecież płacę.
A jak mi zimno w domu to dogrzewam się kaloryferem olejowym lub farelką elektryczną i mam do tego święte prawo.
Dlaczego mam używać ciepła od droższego dostawcy ?
To ostatnie pytanie by zadał w sądzie mój adwokat.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
"Wstaję dziś rano godzina 06:00. Na zewnątrz temperatura + 3,4 st.
W mieszkaniu w jednym pokoju +21,9 st. w drugim mniejszym +22,2 st. dalej nie sprawdzam, ale w łazience zerkam na termometr na lustrze +25,00 st.(drzwi od łazienki nie zamykam bo rano bym się tam udusił)
Mieszkanie wietrzę kilka razy dziennie.
I ja mam grzać ?"

Mam podobne temperatury w kawalerce. W łazience całą dobę 24-25st, w dzień w pokoju nawet 28 przy mrozach (południowy-zachód), w nocy przy zakręconych kaloryferach 19st.
Temperatury te całkowicie mi odpowiadają, więc nie dogrzewam się, kaloryfer mam zakręcony.
ALE nie będę nikomu wmawiać, że to kwestia "rozsądnego oszczędzania", bo prawda jest taka, że sąsiedzi grzeją i przez całą dobę mam rozgrzane rurki od pionów. Rurki aż parzą i tak wysuszają powietrze, że muszę je nawilżać, dodatkowo przy dodatnich temperaturach na dworze muszę rozszczelniać lub nawet uchylać okna, bo jest mi w mieszkaniu za ciepło. Albo u mnie w pionie ktoś powariował i ma ustawiony kaloryfer na max, albo rzeczywiście wszyscy sąsiedzi oprócz mnie grzeją. No ale co ja na to poradzę? Nie będę przecież na siłę kaloryferów rozkręcać tylko dlatego, żeby obniżyć wartość jednostki komuś, kto używa dużo kaloryferów.
Chociaż rok w rok mam nadpłaty za ogrzewanie, jestem za likwidacją podzielników i rozliczeniem ryczałtowym, bo obecna sytuacja jest chora.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Idąc dale zlikwidujmy liczniki na prąd, gaz i wodę. Rozliczajmy wszystko ryczałtem.
Można też ustawą uchwalić nakaz aby każdy jadł dziennie jeden bochenek chleba ,kilogram ziemniaków i pił pół litra wódki.

Dlaczego mam dopłacać do osób które grzeją na maksa przy otwartym oknie lub do takich co lubią w zimę w domu paradować w galotach?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7
Józek powiedz proszę czy używając prądu gazu albo wody w jakikolwiek sposób możesz go nabić u sąsiada? Albo czy on używając tych mediów daje je Tobie?

Nie baw się w polityka i bzdurne argumenty. Ciepło jest jednym z tych mediów które niestety ale krąży. Nie chodzi o to by mieszkańcy płacili ogromne kwoty za ogrzewanie tylko racjonalne. Obecny system rozliczania doprowadził do patologii w wyniku której 80% mieszkańców nie używa ogrzewania bo lubi "komforotwe 18". Ci którzy chcą mieć choćby 21 (a nie przez Ciebie propagowane 30 i otwarte okna) płacą wielkie dopłaty, spowodowane tym, że nie ma na kogo rozłożyć kosztów ogrzewania a nie dlatego, że mieli tropiki w mieszkaniach.

A jak jeszcze przekonacie zarząd do wyłączenia grzejników na klatkach to będzie nowa moda na "komfortowe 15". Bo już klatki nie dogrzeją mieszkań, a z roku na rok frajerów do grzania całego bloku zabraknie.

Jeszcze raz podkreślam Twoje 22 stopnie w mieszkaniu nie wzięło się z powietrza bo to za oknem ma 0 stopni.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
"
Dlaczego mam dopłacać do osób które grzeją na maksa przy otwartym oknie lub do takich co lubią w zimę w domu paradować w galotach?
"

A dlaczego ja mam dopłacać do emerytów, którzy cały dzień z nudów jeżdżą windą? Dlaczego winda jest na ryczałt?! Nie chcę jeździć windą i nie chcę za nią płacić! Zróbmy opłaty za jednorazowe przejazdy!
Dlaczego mam płacić za odśnieżanie chodników zimą? Mam dobre zimowe buty, nie zależy mi na odśnieżonych chodnikach. Niech płacą tylko ci, którzy chodzą chodnikami, reszta niech chodzi po śniegu za darmo!
Dlaczego mam płacić za place zabaw, skoro nie mam dzieci? Niech sprzedają bilety czasowe na place zabaw! Zatrudnijmy firmę, która będzie tego pilnować i raz w roku rozsyłać rozliczenie zaliczki na zabawę.
Nie mówiąc już o tym, że ja wycieram buty wchodząc na klatkę, więc nie rozumiem, dlaczego mam płacić za sprzątanie klatki schodowej tyle samo, co osoby, które wchodzą w brudnych butach (nie mówiąc już o wyżej wspomnianych emerytach, którzy opuszczają mieszkanie nawet kilkanaście razy dziennie).
Nadal nie widzisz bezsensu podzielników?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
"Jeszcze raz podkreślam Twoje 22 stopnie w mieszkaniu nie wzięło się z powietrza bo to za oknem ma 0 stopni."

A ja ci odpowiem jeszcze raz. Ogrzewana są klatki schodowe, ogrzewana jest łazienka, używa się kuchni to też jest ciepło i przecież za nie płacę. A jak mi już jest bardzo zimno to włączę sobie kaloryfer olejowy. Nie sądzisz że to moja sprawa czym się ogrzewam ?
I nic ci do tego.
Jak widać jest na tym osiedlu stała grupa osób która co roku ma te same problemy z ogrzewanie. Całe szczęście jesteście w wielkiej mniejszości i wasze zapędy aby wszystkich wrzucić do jednego worka nie mają szans na realizację.
Bo jeśli czytam w artykule:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Drogie-ogrzewanie-nie-tylko-na-Zaspie-n86042.html
takie oto zdanie:
"Dlaczego mieszkający na ulicy Pilotów oraz Startowej płacą za jednostkę 0,70 zł, na Bajana 1,6 zł, a na Skarżyńskiego 2,86. Za każdym razem słyszałam tylko: bo tak jest rozliczana nieruchomość."

To krew mnie zalewa.
Według tej pani wszyscy powinni mieć taką samą cenę za jednostkę zużytego ciepła ?
Przecież wiadomo że budynek budynkowi nie jest równy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Zaspianka
Tak dalej nie widzę sensu likwidacji podzielników.
Przy braku podzielników nikt by nie zwracał na nic uwagi i otwierał okno gdy mu ciepło a nie zakręcał termostat.
Nie widzę sensu dopłacania do bardzo małej grupy niezadowolonych z takiego stanu rzeczy.
Jednak prawie wszyscy mieszkańcy chcą podzielników a tak to jest w demokracji że rządzą ci co mają większość. Ilu jest tych niezadowolonych awanturników ? Nawet nie 5%
Nie akceptujesz tego stanu rzeczy to zmień może miejsce zamieszkania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Józek własnie w swoich bzdurnych tłumaczeniach przyznałeś się, że Twoje mieszkanie pobiera ciepło od innych. Przyznałeś się tylko do klatki schodowej, ale niestety naturalne jest też to że od sąsiadów ciepło też bierzesz. Nie da się mieć przenikalnych tylko pojedyńczych ścian.

Niestety Ty jestes "Panem", a sąsiedzi frajerami bo grzeją. Kuchnia by Ci nic nie nagrzała.

A po co Ci grzejnik olejowy skoro twierdzisz, że wystarczy rozsądnie używać grzejnika i nie chodzić w galotach z otwartymi oknami? Czyżbyś przyznał mi właśnie rację, że system podzielników jest chory dlatego jak grzać to wszystkim innym tylko nie grzejnikiem ze spółdzielni?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bzdurne to są te wasze wywody z "okradaniem" z ciepła innych.

Przykład z dnia wczorajszego. Godzina 19:00 na zewnątrz 5,5 stopnia na plusie, a rurka w moim pionie grzewczym rozgrzana do czerwoności u mnie w mieszkaniu 22 st !!!!!!
I co ja mam grzać lub płacić bo komuś jest jeszcze zimno ?
Chciałem też zauważyć że jak u mnie jest ciepło to ja też kogoś może ogrzewam.

A to czym grzeję jak mi zimno to moja sprawa i mam do tego święte prawo.
Ty też korzystasz z droższego dostawcy np. telefonii tylko dlatego że ktoś inny korzysta ?
Grupa która by chciał zmian jest w dużej mniejszości co widać na ZGCz ten temat wraca jak bumerang i jest odrzucany przez większość spółdzielców.
Nikt nie będzie płacił za was i niech to do was dotrze i tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Byłeś kiedyś w szczytowym mieszkaniu na ostatnim piętrze? Być może tam jest zimno i grzać trzeba. Tym samym piętro niżej u Ciebie już jest ciepło. Kto za to zapłaci? A no frajerzy, yy sąsiedzi znaczy.

Jak by było ogrzewanie od metrażu to byś musiał płacić za swoje ciepło a tak możesz legalnie ściemniać, że system jest super. Gratulacje! Cebulę już kupiłeś?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Józiu, a to ZGCz to może jakiś tajny skrót, teraz to pełno tych "zielonych ludków" albo jakis głos ludu, czy coś ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
I tu mamy przykład typowego leminga.
Chce rewolucji a nie wie nawet jak dział spółdzielnia.
ZGCz. Zebranie Grup Członkowskich w spółdzielni.
Ale trzeba chodzić zainteresować się a nie płakać że znowu podwyżka i drogo.
Ale jak mniemam z podpisu lepiej wypić wino pod biedronką i się wyrzygać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@dociekliwy
Mieszkania na ostatnim piętrze i szczytowe mają dużo niższy współczynnik. Jak ja mam mnożnik za jednostkę 1 to u nich jest dużo mniej.

Chcesz mniej płacić to może nie lataj w gaciach w zimę po mieszkaniu tylko wrzuć coś na grzbiet. W dużo bogatszych społeczeństwach oszczędzają ale wielmożny pan myśli ze społeczeństwo będzie mu fundować ogrzewanie.
Na cebulkę to się lepiej ubierz jak ci zimno.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Józek tak się składa, że dobrze wiem że mieszkanie szczytowe ma inne współczynniki. Ale co z tego skoro w systemie wszystkich w polarach dopłata wyniesie 4700 zł zamiast 5200 zł. Bo albo 16 stopni albo 21 jak Ty z mega dopłatą (oczywiście Ty wymyślisz że w galotach chodzą).

Rada jest jedna albo zmienić system na metrażowy albo go w ogóle zlikwidować i niech wszyscy się grzeją farelkami.

A na cebulkę już jestem ubrany bo niestety nie będę płacić za to by cebularze mieli ciepło.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Na forum tego nie zmienisz i spółdzielnia tego też nie może zmienić tak na zawołanie.
Taka metoda została wybrana przez mieszkańców (tak, to mieszkańcy chcieli kilkanaście lat temu podziału kosztów i takie kryteria zostały przyjęte) Jeśli mieszkańcy zgłoszą chęć zmian i zostanie to przegłosowane na grupach członkowskich potem na grupie przedstawicieli grup członkowski i następnie co jest formalnością zatwierdzone przez zarząd tak się też stanie.
Jak na razie nie ma na to szans gdyż zdecydowana większość jest przeciwko zmianom. I zdaje się że umowa z firmą od tych podzielników jest podpisana na kilka lat i jej zerwanie to zapewne spore koszty.
Wszystkim niezadowolonym zostaje tylko chyba sprzedać mieszkanie i zmienić miejsce zamieszkania.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
i to jest sluszna mysl ! lepiej sprzedac stare mieszkanie z moherami za sciana dolozyc troche i kupic nowe gdzie nie ma idiotyzmow typu mierniki, podzielniki tylko jest licznik na klatce gdzie mozesz zakrecic zawor i nic nie zaplacisz. no moze poza podzialem kosztow wspolnych z klatki czy z recepcji. Taka przesiadka ze starego na nowe zwroci sie po 5-10 latach albo i szybciej. Wazny jest tez spokoj psychiczny i nie zamartwianie sie idiotycznymi metronami, istami i prezesami (i ich dworem).
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Józio,- za trafną diagnozę z tym winem już ciebie kocham.Co do reszty twoich złotych myśli ( mentorskich) to jesteś Boski.Na tych twoich ZGCz to możesz sobie pogadać ,ale dopiero ZPCz lub Walne Zgromadzenie może lub nie musi zatwierdzić wnioski z tzw. ZGCz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie bądź śmieszny człowieku. Właśnie napisałeś jakim to jesteś błaznem. Nie ogrzewasz mieszkania,siedzisz w ubrany w kurtkę,masz 1000 złotych zwrotu i mówisz że potrafisz gospodarować ogrzewaniem?
Puknij się w głowę a echo cię zabije.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Słusznie ! Te spółdzielnie to maszynka do golenia stada baranów !
Nowe mieszkania to WSPÓLNOTY i zupełnie inna społeczność ! Tu nie wchodzi w rachubę okradanie lokatorów , czy właścicieli !
ISTA to firma zajmująca się energetyką, którą kupił w 2016 koncern Chen Kong Property z Hongkongu za 6,7 miliarda $ !
TAK, TAK moi drodzy tyle zapłacili , bo im się to b. OPŁACA ...
A polskie spółdzielnie idą im na rękę, zamiast rozliczać ciepło w/g metrażu mieszkania i ogrzewają
klatki schodowe na maksa !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

WIĘCEJ na temat: TEMIDA CONTRA SM Trzecią już kadencję jako odbiorcy usług z codzienną uwagą obserwujemy nieefektywne starania sejmu o skuteczną naprawę spółdzielni mieszkaniowych. W tym czasie w ścieżce legislacyjnej został zaradnie zneutralizowany cały szereg rozwiązań, które rokowały znaczną poprawę obowiązujących aktualnie zasad zarządzania prywatnym majątkiem członków spółdzielni mieszkaniowych. Spółdzielnie te charakteryzuje siedem grzechów głównych: zupełny brak kontroli nad poczynaniami zarządów ponieważ w spółdzielniach nie sprawdzają się spolegliwe rady nadzorcze, do niedawna nie spełniała swojej roli lustracja (prezes lustrował prezesa) co zmieniło się w dniu 9 września ub. roku w związku z czym nie mamy jeszcze nowej oceny sytuacji oraz nie działa walne (frekwencja członków w większości spółdzielni nie przekracza 5%), zaporowe przepisy wykluczające możliwość odwołania przez walne zgromadzenie członka zarządu a także członka rady nadzorczej, pozorny dostęp do dokumentacji spółdzielni (w praktyce spółdzielca zmuszony jest wnosić do sądu skargi na odmowę udostępnienia większości dokumentów, w szczególności tych wrażliwych). Swoją drogą, jak walne może podejmować racjonalne decyzje skoro ogranicza się jego uczestnikom swobodny dostęp do wiedzy na temat sposobu gospodarowania przez władze spółdzielni prywatnymi środkami finansowymi członków. Ponieważ ze względu na nikłą wiedzę o tym co się dzieje w spółdzielni członkowie nie są w stanie podejmować właściwych decyzji, po prostu unikają udziału w walnym. Publikujemy odmowę spółdzielni w sprawie sporządzania notatek z rejestru członków: link sterowanie obradami walnego przez manipulowanie wynikami głosowań a także zwalczanie i unicestwianie projektów uchwał zgłaszanych przez spółdzielców, blokowanie przekształceń własnościowych oraz zgodnych z regułami logiki faktycznej i prawnej zasad zarządzania majątkiem odrębnym spółdzielców, odbieranie dociekliwym spółdzielcom wpływu na funkcjonowanie spółdzielni przez wykluczanie ich z grona członków spółdzielni ( zniesione od dnia 9 września 2017r) a także nieustanne nękanie ich procesami o naruszenie dóbr osobistych (art. 24 KC) oraz o zniesławienie (art. 212 KK), brak rzetelnej ochrony ze strony organów powołanych do ścigania przestępstw i wymiaru sprawiedliwości, które bardzo często odmawiają członkom spółdzielni interesu prawnego. Powyższy stan rzeczy został udokumentowany licznymi publikacjami zamieszczonymi na łamach naszej witryny oraz innych portali zajmujących się problemami spółdzielczymi. Powstaje zatem pytanie: komu on służy? Bo co do tego, że nie służy on interesowi szeregowych członków spółdzielni mieszkaniowych, którzy ten organizm gospodarczy finansują, nie mamy żadnych wątpliwości. Kto więc jest beneficjentem stanu rzeczy nie leżącego w interesie zwykłych członków spółdzielni mieszkaniowych? Odpowiedź na pytanie jest prosta. To Ci, którzy zaciekle walcząc o utrzymanie dotychczasowego status quo kręcą się po sejmie bo mają alergię na wszelkie zmiany prawa spółdzielczego wzmacniające podmiotową rolę szeregowych członków spółdzielni mieszkaniowych. Po zaangażowanych w taką krucjatę trudno się spodziewać, że dla osiągnięcia celu będą stosować metody fair play. Właśnie rusza natarcie Imperium na zwykłych spółdzielców, którzy dla obrony swoich praw uruchomili publikatory sieciowe i polemizują z upowszechnianymi przez ideologów tego mocarstwa nieprzejrzystymi, w tym nieprawdziwymi treściami: Cel upowszechniania mętnych i nieprawdziwych informacji jest zawsze jeden a wywołanie wątpliwości lub wprowadzenie w błąd odbiorcy. Przekaz nadawany ze świecznika ruchu spółdzielczego adresowany jest do szerokiej rzeszy spółdzielców. Ruch spółdzielczy to organizacja samorządowa. Spółdzielcy rządzą sami (rządzą grupowo). Dla prawidłowej realizacji tej zasady nam (spółdzielcom prowadzącym strony internetowe) potrzebni są dobrze a nie źle zorientowani sąsiedzi, w związku z czym wszelkie próby mieszania im w głowach są działaniem przeciwko naszemu interesowi wynikającemu z posiadanego przez nas statusu członka spółdzielni mieszkaniowej. Dlatego nie wahamy się polemizować z architektem spółdzielczej „demokracji” drem Jerzym Jankowskim. Pewnie ma kłopoty z obroną prezentowanych racji skoro nasze odmienne zdanie w ocenie kondycji ruchu spółdzielczego gotów jest postrzegać w kategoriach zniesławienie ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kaloryfery na klatkach to obecnie WIELKA BZDURA ! Kaloryfery należy WYCIĄĆ !
Jakoś w Spółdzielni NIKT tego nie widzi ? Za co my im płacimy ?
Domy są ocieplone wejscia do domu mają sprawne i podwójne drzwi, a ci "experci" od wystawiania rachunków
tego nie widzą ? MIESZKANIA powinny być ciepłe, a na klatki ciepło przejdzie przez nie ocieplone ściany mieszkań !
To chyba PROSTE ! Jednocześnie ilość zamówionego ciepła należy ZMNIEJSZYĆ !
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

To trzeba pisać do sp-ni a nie na forum. Gdyby Ci wszyscy z forum napisali do Młyńca, myślę że efekt murowany a przynajmniej sp-nia musiałaby coś robić w tym kierunku. A tak kończy się na niczym . Uważam że płacicie duże pieniądze a ciepła nie ma i nie będzie bo będą warunki rozliczeń zmieniać. Piszę bo wiem jak jest w innych spółdzielniach. Ja nie mieszkam na terenie tej sp-ni.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

czesc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

SM "Młyniec" wraz z firmą ISTA instalującą podzielniki do pomiaru energii cieplnej to nic innego jak zorganizowana spółeczka do golenia stadka owieczek ! Już sam fakt ustawienia systemu odczytów na jesień zawiera spory przekręt ! Bo słońce nagrzewa mieszkania południowe nabijając licznik podzielnika ! W kuchni zamknąłem kaloryfer na cały rok ! I tam mimo tego licznik nabił przeszło 100 jednostek ! Innym skandalem są otwarte maksymalnie kaloryfery na zamkniętej i zaizolowanej klatce schodowej ! W biurze opowiadają bzdury o że tak musi być ! Po ociepleniu bloków takie rozwiązanie to nic innego jak krzycząca niegospodarność, albo zwykły "SKOK" na mieszkańców służący do napełniania koryta biurowych cwaniaczków na spółkę z firmą ISTA ! Odczyty winny być na koniec sezonu grzewczego (1.Maja) i ogrzewanie klatek schodowych wyłączone na stałe - klatki będą ogrzane ciepłymi mieszkaniami !
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Zaspa

Prośba o poradę gdzie warto mieszkać w 3 mieście (199 odpowiedzi)

Witajcie Jesteśmy z okolic Koszalina planujemy przeprowadzić się do 3miasta . Przeglądamy oferty...

Trójmiasto do bani (381 odpowiedzi)

Mieszkałem w Warszawie, Mieszkałem w Krakowie, teraz przyszedł czas na trójmiasto i tylko...

Pilotów 21 (13 odpowiedzi)

Inwestycja uzupełnia zabudowę rozwiniętej infrastrukturalnie dzielnicy. Przyszli mieszkańcy na...

do góry