Re: Historia nieprawdziwa ale nie niemożliwa :)
"A tak na marginesie to cena za jednostkę jest za duża i w tym roku zdecydowałem się dogrzewać grzejnikiem elektrycznym. "
Czyli cena za jednostkę będzie teraz jeszcze wyższa - za...
rozwiń
"A tak na marginesie to cena za jednostkę jest za duża i w tym roku zdecydowałem się dogrzewać grzejnikiem elektrycznym. "
Czyli cena za jednostkę będzie teraz jeszcze wyższa - za Twoją oszczędność na otwieraniu kaloryferów na rzecz prądu zapłacą sąsiedzi wyższą ceną jednostki :)
Na prawdę nie rozumiecie,że przy obecnym regulaminie cena jednostki jest rozsądna w momencie gdy ciepło oddane z grzejników opomiarowanych odpowiada założeniom w regulaminie (60% czy ile tam u siebie macie) i im jest ten udział niższy od założonego, tym cena jednostki wyższa ? Czyli zamiast grzać elektrycznie to potrząśnij sąsiadami takimi jak Ty (i sobą przy okazji),żeby zaczęli wszyscy używać grzejników - wtedy cena będzie znośna :) Przy okazji sprawdź,czy któryś nie podmienił grzejników na takie bez podzielników (bo wówczas i tak zapłacisz za jego ciepło w tych pozostałych 40% jakie i tak będziesz musiał zapłacić ) :)
Powtórzę jeszcze raz. Dlaczego oszczędność nazywasz patologią ?
Przesadną oszczędność ;] Czyli jak ktoś ma 0 na podzielnikach i siedzi w kurtkach w mieszkaniu. Albo ma 20 stopni w środku i 0 na podzielnikach ("doi" sąsiadów czy to przez ściany,czy poprzez podmianę grzejników). Niestety jak się mieszka w bloku,czyli w grupie ludzi,to wymaga to pewnych wspólnych zachowań. Jak ktoś chce sobie marznąć w 16 stopniach to zapraszam do wyprowadzki do domku jednorodzinnego - tam jak nie napali to będzie miał nawet -15 jak będzie chciał i nikomu nie będzie kradł ciepła :)
zobacz wątek