Widok

Dr Olszewski - nie polecam

Nie polecam. Nic się nie dowiedziałam o moim dziecku. Na pytania z łaski odpowiadał zwięźle. Na pytanie dotyczące płci dziecka odpowiedział tak że zabrzmiało to jak bym miała mu zapłacić dodatkową kasę. Za 250 zł dostałam dwa zdjęcia profilowe dziecka i wykresy ze zdjęciami z których i tak nic nie rozumiem, nic nie zostało wytłumaczone. A gdy zapytałam czy dostanę płytę to coś burknal pod nosem. Żałuję do dziś że tam poszłam. Może doktor miał zły dzień, nie wnikam.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6
Niektórzy lekarze nawet podczas prywatnej wizyty, za którą dostają wysoką sumę zachowują się jak podczas wizyty na NFZ- nic nie mówią, burczą-są po prostu "rozpuszczeni"- mają za dużo kasy. Odchodzę od takich, spotkałam panią doktor ginekolog, u której wizyta to dialog, omówienie tyle ile trzeba spraw zdrowotnych, czuję się u niej podmiotem, nie przedmiotem. Kulikowska- Ciecieląg
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Racja, jest taki wybór lekarzy, że płacić za krótką, nic nie wyjaśniającą wizytę to przesada! Dotyczy to każdego lekarza, nie tylko ginekologa.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
zgadzam się. Nie nadaje sie na lekarza. niech sobie robi badania zamkniety w czterech ścianach a nie przyjmuje pacjentów. =Buc...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dr Olszewski prowadził końcówkę mojej ciąży. Byłam zmuszona zmienić lekarza prowadzącego, koleżanka poleciła mi właśnie dr Olszewskiego. Niestety nie byłam zadowolona. Począwszy od rejestracji która zawsze odbywa się przy otwartych drzwiach łącznie z ważeniem, co mnie osobiście bardzo krępowało. Na pierwszej wizycie zapytałam grzecznie Pana dr czy zgodzi się poprowadzić moją ciąże (pytanie z uprzejmości) usłyszałam w odpowiedzi, że przecież żyje z takich kobiet jak Pani, więc dr pomyślał tylko o kasie a nie np o kompetencjach. Usg robione w ciszy, coś tam burczał pod nosem, o płci zapytał czy już znam a jak poprosiłam czy potwierdza to powiedział, że skoro tak powiedziieli w innym gabinecie to pewnie tak jest. Podczas usg zapytałam czy uda się zobaczyć buźkę dziecka bo zawsze tak się odwraca, że jeszcze nie wiedziałam to Pan dr powiedział, że zobaczę jak urodzę!!!. Porażka. Zero podejścia do pacjentki, dla mnie każde usg było wyczekane i miałam nadzieję, że coś zobaczę albo się dowiem a tu nic. Nie wspomnę, że za każdym razem się pytał czy już u niego byłam ale spoko może nie kojarzy pacjentek chociaż w innych gabinech lekarze chociaż sprawiają wrażenie, że pamiętają, pewnie sobie chociaż kartę przejrzą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

a dla mnie ok

poszłam do dra Olszewskiego właściwie z przypadku i z rozpędu zostałam, gdy okazało się, że jestem w ciąży.

Właściwie, póki co, nie mam do niego zastrzeżeń. O co pytam- uzyskuję wyczerpującą odpowiedź. Fakt, że pan dr ma specyficzne poczucie humoru, ale to dla mnie akurat zaleta, bo przynajmniej jest wesoło w czasie wizyty.

Naprawdę, kobitki, musiałyście mieć pecha. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem, jak lekarz może pytać za każdym razem, czy się u niego było? Przecież musi prowadzić dokumentację medyczną, gdzie powinien zapisywać wszystko, co jest ważne. Tak robi moja endokrynolog, wraca nieraz do szczegółów z poprzednich wizyt, jeśli uważa je za istotne, podobnie mój kardiolog - to chyba jest obowiązek lekarza.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry