Re: Dr Rudnik
Tak. My chodzimy do dr od 11 lat. To znaczy najpierw z synem starszym, który chorował cały czas a lekarze rozkładali ręce bo był osłuchowo czysty a w nocy miał mega duszności. Okazało się że ma...
rozwiń
Tak. My chodzimy do dr od 11 lat. To znaczy najpierw z synem starszym, który chorował cały czas a lekarze rozkładali ręce bo był osłuchowo czysty a w nocy miał mega duszności. Okazało się że ma refluks który przyczyniał się do podrażnienia wszystkiego w gardle oraz powiększał migdała. Brał leki na obkurczenie ale nie było poprawy, dostaliśmy skierowanie na wycięcie, mieliśmy czekać półtora roku. Dr Rudnik zrobił to prywatnie w przeciągu dwóch tygodni. Nasz syn automatycznie przestał chorować, wcześniej miał po 2 antybiotyki w miesiącu. Słyszał idealnie, przestał mówić przez nos, chrapać oraz spac. Otwarta Buzka. Duszności minęły ale przestrzegaliśmy diety prefluksowej. Później byliśmy z córką bo miała wiecznie zapchane zatoki i myślałam lekarz znów powie refluks a tu niespodzianka-zrobil wąż z niską okazało się że jakas bakteria. Migdała też nie miała powiększone. Z trzecim synkiem trafiłam bo miał też astmę a jak poszedł do przedszkola to od razu zaczęły się choroby i wszystko schodziło na uszy.yslalam że też usłyszę że refluks ale nie. Nie ma cechy refluksu, za to po którejs infekcji i zapchanych zatokach, migdał się powiększył o lekarz mówił że lepiej wyciąć. Czekamy na zabieg. Bo syn 2 dni w przedszkolu i 2 tyg w domu siedzi. Dr Rudnik zawsze nas przyjmował, z czasem gdy były zaostrzenia to on stawał się naszym lekarzem i głównym i leczył dzieci. Jest z nim świetny kontakt nawet w niedzielę mogłam do niego zadzownic kiedy coś mnie nie pokoiki i następnego dnia przyjął nas w gabinecie okazało się że zebrał się płyn w uchu i tzreba odciągać. My bardzo mu ufamy. Jak widać refluks nie jest tutaj wytycznym u nas tylko jedno dziecko z trzech miało go stwierdzone przez dr Rudnika.
zobacz wątek