Widok

Dr Wyganowski - ortopeda

Zarejestrowałam się na Morenie na NFZ w przychodni do dr Wyganowskiego - czekałam 1,5m-ca ... 2-letnia córcia po bilansie podejrzenie koślawości stóp i kolan.
Doktor super, fajne podejście do dziecka by się odstresowało, kazał rozebrać, córka przeszła się, wziął ją na kolanka sprawdził jej kolanka i pokazał jaki jest prawidłowy układ a jaki nie, pokazał
palcem zagłębienie mojej córci i mi, potem usiadł za stolikiem i dokładnie wyjaśnił mi jak są zbudowane stópki i co robić, jakie kapcie i jak najwięcej na boso i że do 3 roku
życia powinno minąć, jak nie, to pojawić się.Wizyta trwała zaledwie 3-4minuty ale wyszłam baaardzo zadowolona, uświadomiona i na razie nie muszę się martwić tylko obserwować. super!

Wcale się nie dziwię że czekałam na wizytę 1,5 mca tyle osób chce być na wizycie u dr,a na poczekalni miał pochlebne opinie.

Nie mogę się wypowiedzieć czy polecam czy nie, bo panie w rejestracji też były miłe i szybko i sprawnie założyły kartę, więc ogólnie jestem zadowolona.


A tak przy okazji nie polecam ortopedy R.Camilleri na NFZ w swissmed, byłam rozczarowana i zniesmaczona jego postawą do pacjenta.
Moja ocena
obsługa: 5
 
oferta: -
 
jakość usług: 5
 
wyposażenie: -
 
czas oczekiwania: 1
 
ocena ogólna: 5
 
4.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8
Lekarz pominął się z powołaniem. Nie powinien mieć stycznośći z ludźmi a przede wszystkim ich leczyć! nie umie stawiać diagnozy. przede wszystkim bez diagnozy daje środki które maja "zapobiec" ból a niestety pogarszają stan . leczy bez żadnych dodatkowych badań ( brak skierowania na usg, rezonasns itp bo lekarz nie widzi potrzeby" a z zastrzyków odrywa kody by mieć zwrot refundacji. nie polecam i odradzam bo szkoda czasu i zachodu zamiast pomóc może zaszkodzić .
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jasne, po dobrej opinii obowiązkowo musi pojawić się negatywna - by nikt w te opinie nie wierzył. Nie szkoda zachodu?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 12
Najważniejsze,że wziął Twoją córeczkę na kolanka,szkoda że i Ciebie nie "wziął"...Mnie,jak wziął pod "opiekę"...to tak mnie urządził,że od 3 lat jestem zamknięta w "4-ech" ścianach...i tak pewnie już będzie do końca mojego życia:((( Jedyne,na co teraz mogę liczyć,to wprowadzenie w naszym kraju eutanazji...bo jak żyć z potwornym bólem, tylko dlatego..że dla tego bezdusznego człowieka,byłam jak wielu innych pacjentów,tylko "produktem" biznesu,za który otrzymał z NFOZ należne (w/g niego) koszty "leczenia" Każdego dnia,kiedy dopadają mnie potworne bóle,wołam o pomstę do "nieba":(((((( i moje najgorsze myśli kieruję do tego człowieka,który zrobił mi ogromną krzywdę....pazerny..zły człowiek.Mam tylko nadzieję,że wszystkie złe uczynki...kiedyś do niego powrócą..bo jestem pewna,że wielu pacjentów mu tego życzy. P:)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
A może to nie wina doktora, tylko choroby, jaka na Ciebie spadła ? Póki co, nie wszystko da się jeszcze wyleczyć.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 8
do góry