To są jakieś niedoróbki umysłowe, albo zemsta włodarzy. Takich dróg jak w Bojanie nie ma nigdzie, W małych miejscowościach, jak widać w reportażach są normalne drogi asfaltowe, a tu, pod Gdynią...
rozwiń
To są jakieś niedoróbki umysłowe, albo zemsta włodarzy. Takich dróg jak w Bojanie nie ma nigdzie, W małych miejscowościach, jak widać w reportażach są normalne drogi asfaltowe, a tu, pod Gdynią syf! Pobocza nie do przejechania. Końcówka Bojana ułożona tak, że po deszczu po rozlewiskach nie wiadomo, jak przejechać. U. l Gryfa Pomorskiego praktycznie nie do przejechania. Może "poprawicze" mają układ z władzami, że wciąż będą mieć zlecenia i zapłate? Sama nie wiem.
zobacz wątek