Widok
To może czas to zmienić i wziąć sprawy w swoje ręce? Czy nie zasługujemy na drogę normalnej szerokości i o normalnej nawierzchni? Czy naprawdę musimy za każdym razem liczyć na farta że nie uszkodzimy sobie samochodu? Czy musimy wkurzać się na ludzi jadących środkiem drogi skoro ta droga ma tylko środek? Chyba zasługujemy na przynajmniej jedną normalną drogę do miasta?
To są jakieś niedoróbki umysłowe, albo zemsta włodarzy. Takich dróg jak w Bojanie nie ma nigdzie, W małych miejscowościach, jak widać w reportażach są normalne drogi asfaltowe, a tu, pod Gdynią syf! Pobocza nie do przejechania. Końcówka Bojana ułożona tak, że po deszczu po rozlewiskach nie wiadomo, jak przejechać. U. l Gryfa Pomorskiego praktycznie nie do przejechania. Może "poprawicze" mają układ z władzami, że wciąż będą mieć zlecenia i zapłate? Sama nie wiem.
Przecież możecie jechać na Kaszubską i tak do miasta.
Gdynia nie pali się do pomysłu zwiększenia natłoku samochodów na już nieżle obciążonych drogach dojazdowych do obwodnicy (Chwarzno, Dąbrowa) więc wątpię żeby cokolwiek działali w tym kierunku, o gminie Szemud to już nie wspomnę bo przecie wójt nie ma tam żadnej działki więc jaki interes miałaby mieć tam "gmina"?
Gdynia nie pali się do pomysłu zwiększenia natłoku samochodów na już nieżle obciążonych drogach dojazdowych do obwodnicy (Chwarzno, Dąbrowa) więc wątpię żeby cokolwiek działali w tym kierunku, o gminie Szemud to już nie wspomnę bo przecie wójt nie ma tam żadnej działki więc jaki interes miałaby mieć tam "gmina"?
Ja nie oczekuje asfaltu i dróg jak w miastach. Ale czy to taki wydatek wysypać tłucznia na drogę i ją wyrównać? Chciałem przypomnieć, że jeszcze 10 lat temu równiarka regularnie co kilka miesięcy jeździła. Jakoś wtedy można było to robić a teraz już nie? Gmina wydała grube dziesiątki milionów na przeskalowany budynek Urzędu, z ludzi zdzierają kasę aby dokładali się do układania płyt
Ta wiocha ma ponad 4 tys zameldowanych mieszkańców i drugie tyle takich co mieszkają a się nie przemeldowują. Niejedno miasto jest większe. Chyba nic dziwnego że ludzie chcą mieć drogi. Szczególnie że tych ludzi jest tak dużo. Wójt ma asfalt pod domem a tam są tylko dwa domy na odcinku kilku kilometrów, u nas wszystko zabudowane a asfaltu nie widać
Komentarze typu widziały gały co brały to raczej nie zwykli mieszkańcy piszą tylko jakieś trolle. Mieszkam tu od 20 lat i wtedy była to wiocha, ale że tylko pare osób jeździło samochodem to nie było potrzeby robić dróg. Teraz mamy kilka tysięcy mieszkańców, wiele miast w Polsce jest znacznie mniejszych od Bojana. Ruch po jumbach jest podobny jak na Wybickiego. Gmina kasę ma na asfalt nie tylko w Kielnie ale i mniejszych wiochach, gdzie położą jest to kwestia wyboru. A że ludzie się budują wszędzie a nie na kupie to też wina tych co pozwalają przekształcać działki na budowlane gdzie popadnie, bez żadnego planu.
Dokładnie tak, ale dla tych nowobogackich z czworaków i dwojaków to powinni drogi wyasfaltować pod dom . Fakt , pierwsze to wina władz wydających zgodę na taka zabudowę i w takiej ilości . Ale chłopy naciskały by ich pola przerabiać na ziemię pod budowę , więc teraz mamy . Jedyny sposób to wynosić się z i tak już zapaskudzonego terenu. Co też i czynił będę . I nie tracić energii na walkę z wiatrakami. Niech zabudują resztę i zostawią ich z tymi drogami które są .
Może wreszcie dotarło do gminy, że co drugie auto nie mieści się na dwóch metrach drogi i nie da się normalnie minąć. Niestety dodatkowa płyta nie rozwiąże problemu hałasu i drgań jaki powoduje jazda po płytach yomb. Wierzcie mi, ale ten szum z S6 to pikuś (poza kilkoma miejscami) w porównaniu do hałasu jaki mają ludzie mieszkający wzdłuż jumbostrady.
Tak , były samochody , tyle, że w rodzinie był jeden, często używany od święta . A nie dwa czy trzy w ciągłym ruchu. I jadąc między szóstą rano a siódmą w stronę Chwaszczyna , pierwszy samochód często spotykało się na skrzyżowaniu w Karczemkach . Taka to byłą różnica na początku lat 90 a dziś niech każdy sobie dopowie ile czasu czeka by wyjechać na Wybickiego
20 lat temu na Wybickiego był niewielki ruch, a na Majora Bojana może kilka samochodów na godzinę. Teraz na Warszawskiej robi się korek żeby wbić się na Wybickiego, a na Majora Bojana w godzinach szczytu jedzie się w sznureczku. Wybierzcie się na drogi gminy szemud wyasfaltowane w ostatnich latach i porównajcie ilość samochodów tam i u nas.
Dla Bojana najlepszym rozwiązaniem byłoby połączenie Kruszyńskiego z Suchą i tamtędy do Lidla. Ten łącznik chyba wypadł z planu, ale Gdynia tam ma w planach przedłużenie Wyszyńskiego ( w przebiegu obecnej Suchej) i Jana Kazimierza i te drogi mają wyższą kategorię niż Małkowskiego. Niedługo mają przyjąć MPZP to zobaczymy.
Witam, niedawno kupilem blizniaka w Bojanie i przy zakupie deweloper powiedzial mi ze podobno ta ulica ma za kilka lat byc w jakis sposob zmodernizowana i polaczana z sucha. Nie jestem stad nie wiem ile w tym prawdy? Czy to byla chęc podkoloryzowania mi sytuacji poniewaz pracuje na chwarznie i bede tam codziennie jezdzil do pracy i zalezy mi na dobrym dojezdzie. Pozdrawiam.
Tak, tak .... deweloperek powie wszystko co kupujący chciałby usłyszeć .... Będziemy mieli w Bojanie super komunikację , SKM , drogę ekspresową , wyasfaltowane drogi łaczące z Gdynią , a za oknem ciszę , sarenki i szumiący las ..... ;-);-) Takie jaja obiecywał na swojej stronie ten co buduje przy stadionie .... jak były tylko dwa rzędy . Teraz lecą kolejne rzędy familoków i po lesie i sarenkach ... ;-) Kupujcie dalej nabijani w butelkę ;-)
Coz, widze idzie Pan w zaparte to kontynuujemy dyskusje :) Nie kojarze aby ten deweloper obiecywal sarenki i szumiacy las na swojej stronie. Wydaje mi sie, ze to kwestia osoby ktora kupuje i uzywa wyobrazni i analizuje oferte lub nie. Po ostatnie odnosnie tej inwestycji uwazam, ze jest ona jedna z normalniejszych w Bojanie, ma normalne ogrodki i odleglosci, a domy nie sa klitkami po 70m2. Dalej twierdze, ze Pana komentarze nic nie wnosza do tematu i tylko wylewa Pan swoje irytacje nie wiedziec czemu (tylko w pewnym stopniu uzasadnione). Kazdy ma prawo to jasne, ale jaki jest cel.... Reasumujac uwazam, ze kazdy ma prawo wyboru i potem z decyzja musi sie zmierzyc. Analiza wszysktich aspektow lokalizacji mieszkania jest wazna, ale raczej mala ilosc osob tyle weryfikuje.
PS. Kolejny raz zboczyl Pan z tematu narzekajac na budowe blizniakow (chociaz w Pana slowniku jest tylko slowo "familoki", ubogo :) ).
PS. Kolejny raz zboczyl Pan z tematu narzekajac na budowe blizniakow (chociaz w Pana slowniku jest tylko slowo "familoki", ubogo :) ).
Cel jest jeden , uświadomić potencjalnym nabywcom tych szeregów, że można inaczej , lepiej , estetyczniej . Aby Bojano nie wyglądało niedługo jak Banino. Wiem, że to walka z wiatrakami , ale dopóki tu będę zaglądał , to będę próbował . ;-);-) Nie liczę na efekt ale ... może przynajmniej chwila zastanowienia.
A co do nazw... szeregi , czy bliźniaki w szeregach w ilościach hurtowych 20-30-40 sztuk, to takie współczesne familoki z XiX i początki XX wieku . Tylko te są dziś , odniesienie standardu podobne .
A co do nazw... szeregi , czy bliźniaki w szeregach w ilościach hurtowych 20-30-40 sztuk, to takie współczesne familoki z XiX i początki XX wieku . Tylko te są dziś , odniesienie standardu podobne .
Pewnie ze mozna inaczej i lepiej tylko nie kazdego na to stac. Pana zapewne. Moze sie Pan pochwali jakie tym razem wybral lokalizacje aby po latach znowu na nia ponarzekac? Na forum FB Bojana chyba Pan rowniez zaczyna forsowac swoje zdanie o wyprowadzce. Ja nie neguje racji, ale dalej nie widze sensu wypisywania takich rzeczy. Ludze maja swiadomosc co kupuja wieksza lub mniejsza i nic tego nie zmieni. Budowa blizniakow jest wszedzie, nie tylko w Bojanie ale zapewne jej nie ma tam gdzie Pan sie wyprowadza ;) Do czasu...
"Na forum FB Bojana chyba Pan rowniez zaczyna forsowac swoje zdanie o wyprowadzce."
Nic mi o tym nie wiadomo , tam tylko zaglądam , bo też można się wiele dowiedzieć o nowych mieszkańcach Bojana . Ale pewnie niejeden ma podobne zdanie do mojego. Chwalił się niczym nie będę , bo nie o to w tych dyskusjach chodzi. Życzę zadowolenia ze swojego lokum.
Nic mi o tym nie wiadomo , tam tylko zaglądam , bo też można się wiele dowiedzieć o nowych mieszkańcach Bojana . Ale pewnie niejeden ma podobne zdanie do mojego. Chwalił się niczym nie będę , bo nie o to w tych dyskusjach chodzi. Życzę zadowolenia ze swojego lokum.
Skoro ludzie kupują bliźniaki i szeregi to znaczy, że to im odpowiada. Na zachodzie taka zabudowa jest czymś normalnym i ludzie nie robią z tego wielkiego halo, potrafią żyć obok siebie a tutaj pan wiecznie wylewa swoje flustracje. Niech każdy mieszka tam gdzie mu się podoba i na co go stać taki hejt nic nie zmieni i kompletnie nie rozumiem co ma na celu w moim rozumieniu to chyba tylko samodowartosciowanie się bo jaki temat by nie był poruszany to Pan wyjeżdża ze swoimi żalami. Bardzo Panu zazdroszczę takich,,problemow"
Wielu mieszkańców jeździło przez Poległych żołnierzy i Księżycową na Suchą i tamtędy do skrzyżowania przy Lidlu. Dużo bliżej niż przez Małkowskiego. Niestety po podziale działek przejazd powinien być w innym miejscu niż wyjeżdżona droga i właściciel działki na końcu Księżycowej wykopał głęboki rów żeby nie dało się przejechać. Trzeba by wyjeździć właściwe połączenie.
Proszę Państwa, po co te sport. Ja również kupilam dom w tzw. Familiokach jak pan Piotr na tym forum pisze. Jestem świadomy że nie będzie lasu tuż za ogrodem i całkowitej ciszy. Bo sam znając Bojano od wielu lat widzę że się zmieniło i co więcej.... będzie dalej się zmieniać. Moim zdaniem ceny domów w Gdyni które są już ogromne spowodują u osób które chcą mieć chociaż trochę większą przestrzeń niż w bloku i kawałek nawet mały ogródka i tak kupią na takich przedmieściach jak Bojano, Koleczkowo itd. Ta machina już ruszyła kilka la temu. Trzeba się z tym pogodzić i ewentualnie reagować na kształt tego co się buduje i nadzorować według przepisów. To ze kiedyś Bojano było wsią spokojna z jedną droga, gdzie wszyscy się znali myślę że już minęły. Trzeba dbać teraz o to wspólne dobro gdzie mieszkamy i tyle w temacie. A drogi zawsze będą ważne i potrzebne.
Gmina nie inwestuje w drogi a zezwala na masową zabudowę poprzez wydawanie Warunków Zabudowy i dziurawe zapisy w mpzp. a cwaniaki deweloperzy wykorzystują to kosztem mieszkańców. W ślad za tak dużą rozbudową powinny iść inwestycje w drogi a jedyne co mamy to drogi gruntowe wyrównane 2 razy w roku po 10 e-mailach do gminy i frajerzenie mieszkańców poprzez wymuszanie na nich dokładania się do płyt jomb. Problem chaotycznej zabudowy to jest zmora w Polsce, która wpływa na dyskomfort ludności. Dodatkowo mieszanie w MPZP sprawia, że człowiek nie wie czy las, który ma po sąsiedzku zaraz nie zmieni się w teren pod zabudowę.
Mnie ta rozpasłość deweloperów doprowadza do granicy nerwów. Przykładowo teraz niejaki deweloper dubert buduje kolejne famikoki na ul. Polarnej tuż przy kaczej. Zasypuje gruuubo działke przez co za jakis cza okaze sie ze kacza wybije w innym miejscu lub po prostu zaleje niczego nieswiadomych nabywcow nowych inwestycji lub co gorsze domy juz wybudowane. Juz byla proba zasypania koryta kaczej wlasnie przez wymienionego. Interweniowalem w gminie w sprawie rozwalania drog przez ciezki budowlany sprzet. Gmina ma w d.. deweploper ma e d.. tym bardziej. Rece mi opadaja jesli chodzi o bezkarnosc tych pseudo biznesmenow. Ludzie wykladaja gruba kase na drogi z plyt a potem jakis burak rozjezdza to jak mu sie podoba bo dolary zarobku zaciemniaja mu umysl.
Teraz powstaje nowa inwestycja tego samego dewelopera co nowe bojano. Dojazd od ul. Kruszyńskiego. Działka jest od wielu wielu dni zasypywana piachem/ziemia ogromnymi wywrotkami. Tuz obok koryto rzeczki Kacza. Raz d**il probowal ja juz zasypac. Ten pseudo deweloperzyna to dramat jak szkodnik ludzie ktorzy mieszkaja przy jego inwestycjach maja przechlapane. Niszczy drogi nie myali o skutkach tak potężnego zasypywabia dzialki. Liczy sie tylko jego zysk. Gmina juz dawno powinna zobligowac go do naprawy uszkodzonych drog a wrecz zablokowac jego inwestycje ktore są groźne dla wszystkich graniczacych z jego inwestycjami.
Ehh zgłaszałam tę wycinkę bo była wykonywana podczas okresu lęgowego ptaków, Urząd się wypiąl a inspektorat ochrony środowisla nie za bardzo podjal temat.. jak przejezdzałam obok tych pościnanych drzew, to aż dreszcz mnie przebiegał.. niedlugo z bojana zostanie pustynia. Za każde ściete drzewo powinien zasadzic gdzieś nowe.
Generalnie ten deweloper, to dla mnie zwykły cwaniak a przede wszystkim zwykły cham. Jak kiedyś widzialam poziom jego wypowiedzi na grupie fb, to naprawde szkoda gadać. No ale układy układziki działaja i co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie...
Generalnie ten deweloper, to dla mnie zwykły cwaniak a przede wszystkim zwykły cham. Jak kiedyś widzialam poziom jego wypowiedzi na grupie fb, to naprawde szkoda gadać. No ale układy układziki działaja i co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie...
Zgłaszać, zgłaszać i jeszcze raz zglaszać. Im wiecej dostana skarg na szkodliwą dzialalnosc tej persony tym lepiej. Ja ze swojej strony wyslalam pisma do ochrony srodowiska i gminy.
A Pani soltys moze tez by cos zadzialala w tej sprawie rozpasłości deweloperów. Temat hałasu od trasy kaszubskiej przyslonil chyba wszystkie inne ważne problemy naszej miejscowości.
A Pani soltys moze tez by cos zadzialala w tej sprawie rozpasłości deweloperów. Temat hałasu od trasy kaszubskiej przyslonil chyba wszystkie inne ważne problemy naszej miejscowości.
Niski poziom kultury, niski poziom uspołecznienia, nieumiejętność oceny sytuacji i myślenia o jutrze, o tym co zostawimy naszym dzieciom, jakie znaczenie dla życia ma przyroda, drzewa, ptaki.
Zobaczcie inwestycje wzdłuż rz. Kaczej, przecież tam są łąki, mokradełka znane z dzieciństwa, gdzie można się było paplać brodząc po trawie. Samozagłada. "To se nevrati." Rozlewisko przy ul. Bpjana stale się powiększa, wokół były łąki, przepusty i woda ciekła do rzek. Jakim ciemniakiem trzeba być, żeby droga Gryfa Pomorskiego przecinała spływ wody do Kaczej. To jakieś barbarzyństwo i totalna ciemnota. Gdzie toto się uczyło? Może MBA u Czarneckich za pieniądze obywateli, w/g ich mniemania to wystarczające źródło wiedzy.
Zobaczcie inwestycje wzdłuż rz. Kaczej, przecież tam są łąki, mokradełka znane z dzieciństwa, gdzie można się było paplać brodząc po trawie. Samozagłada. "To se nevrati." Rozlewisko przy ul. Bpjana stale się powiększa, wokół były łąki, przepusty i woda ciekła do rzek. Jakim ciemniakiem trzeba być, żeby droga Gryfa Pomorskiego przecinała spływ wody do Kaczej. To jakieś barbarzyństwo i totalna ciemnota. Gdzie toto się uczyło? Może MBA u Czarneckich za pieniądze obywateli, w/g ich mniemania to wystarczające źródło wiedzy.
To było 200 tys. a nie 120. Specjalnie połączyli to z inwestycją Hebla i Partyzantów Kaszubskich, gdzie były jedynie pieniądze z funduszu sołeckiego no i z Majora Bojana nici. Położenie piątej płyty na Majora Bojana nie wiele da bo Gdynia nie zrobi całej drogi po swojej stronie. Oni planują inwestycje między Suchą a Wiczlińską bo Hossa już zaczęła budowę osiedla Velocity. I my też tam powinniśmy się dogadać i połączyć Suchą w Gdyni z naszą Kruszyńskiego.
Akurat tam jest klilka mieszkańców skupionych w okół paru rodzin z św. Józefa, która zaciekle broni Wójta i wszelkich i**otyzmów jakie się dzieją u nas w Gminie. Nie będę rzucał nazwiskami i nie wiem jaki mają w tym interes... jakiś na pewno bo nikt o bezinteresownym podejściu do troski o naszą okolicę Kalkowskiego by nie bronił..
jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi. Te kilka rodzin to ludzie z Koininia Jan Chrzciciel, która dziwnym trafem organizuje różnego rodzaju warsztaty ze wsparciem gminy. Teraz przygotowują koncert na hali w Bojanie także ze wsparciem gminy jako Strefa Radości w Bojanie - link https://www.facebook.com/photo/?fbid=196937499642942&set=gm.5826477440794356
Wracajac do tematu drogi.... Bylem w urzedzie w Szemudzie i tez o to pytalem i pani tam pracujaca powiedziala mi ze sytuacja wyglada tak ze wszystko zalezy w jakim tempie zostanie zabudowana czesc Wiczlina przez Hosse i dopiero kiedy ich osiedla zbliza sie do granicy z naszym Bojanem od ulicy Suchej to wtedy jest szansa na dokonczenie asfaltem Kruszynskiego ale tylko do lini lasu a potem to juz dobra woli Gdyni. Jednak realizacja moze zajac jeszcze kilka lat.
To prawda, gdyby wojtem byl ktos od nas inaczej wygladalaby sytuacja. Dziwie sie tez ze PAni soltys nie walczy tez o polepszenie drog w naszej wsi, wystarczyloby poprostu zbierac podpisy pod jakas petycja i skladac az do znudzenia do gminy, moze to by pomoglo a nie zyje tylko sprawa halasu s6 gdzie inne sprawy Bojana takze sa wazne.
Dokładnie. Tym bardziej że powszechna jumboza jaka dotknęła Bojano powoduje, że hałas jest nie tylko od S6 ale wszędzie gdzie na płytach da się rozpędzić powyżej 40km/h. Ta jumbo-prowizorka za nasze pieniądze to chyba jest dlatego żebyśmy w końcu wszyscy przyzwyczaili się że Bojano to hałas i nie protestowali przeciwko S6.
1. Gdynia nie ma problemu z przytuleniem Bojana ale otwarcie przyznaje, że ma napięty budżet i np. inwestycja w połączenie przez Majora Bojana / Małkowskiego to perspektywa 7-10 lat po przyłączeniu, natomiast większe szanse ma powstanie łącznika przez Kruszyńskiego.
2. Szemud traktuje Bojano jak teren Gdyni, stąd brak rozmów nt. rozwoju połączeń drogowych / kolejowych / komunikacji publicznej z Gdynią oraz akceptacja dla nieco gęstszej zabudowy w Bojanie.
3. Gdynia nie traktuje Bojana jako swojego terenu - stąd brak rozmów w wyżej wymienionych sprawach czy np. plany przesunięcia linii kolejowej do Wiczlina pomijające interesy Bojana.
4. Na forum jest osobny wątek dotyczący przyłączenia Bojana do Gdyni - ponad 70% obecnie jest na tak: https://forum.trojmiasto.pl/Przylaczenie-Bojana-do-Gdyni-t1138468,4,16.html
5. Rozmowy o przyłączeniu są wstrzymane do czasu wyborów i podwyżek (w tym roku będzie nowy przetarg na wywóz odpadów, Łężyce z początkiem roku wprowadziły podwyżki 100-300% w zależności od rodzaju odpadów)
2. Szemud traktuje Bojano jak teren Gdyni, stąd brak rozmów nt. rozwoju połączeń drogowych / kolejowych / komunikacji publicznej z Gdynią oraz akceptacja dla nieco gęstszej zabudowy w Bojanie.
3. Gdynia nie traktuje Bojana jako swojego terenu - stąd brak rozmów w wyżej wymienionych sprawach czy np. plany przesunięcia linii kolejowej do Wiczlina pomijające interesy Bojana.
4. Na forum jest osobny wątek dotyczący przyłączenia Bojana do Gdyni - ponad 70% obecnie jest na tak: https://forum.trojmiasto.pl/Przylaczenie-Bojana-do-Gdyni-t1138468,4,16.html
5. Rozmowy o przyłączeniu są wstrzymane do czasu wyborów i podwyżek (w tym roku będzie nowy przetarg na wywóz odpadów, Łężyce z początkiem roku wprowadziły podwyżki 100-300% w zależności od rodzaju odpadów)
Jedynym rozwiązaniem jest Gmina Bojano. Założe się, że Koleczkowo, Dobrzewino i może Karczemki też by chętnie dołączyły.
Pitolenie, że nowa gmina nie uciągnęłaby finasowo jest nakręcane przez ludzi związanych z Wójtem i radnymi. To tak jak szef mówi, że nie ma pieniędzy na podwyżki, a podjeżdża co roku nową furą.
Pitolenie, że nowa gmina nie uciągnęłaby finasowo jest nakręcane przez ludzi związanych z Wójtem i radnymi. To tak jak szef mówi, że nie ma pieniędzy na podwyżki, a podjeżdża co roku nową furą.
Z taką argumentacją się nie spotkałem, zarówno pod względem liczby mieszkańców jak i dochodu Bojano spełnia kryteria do powstania nowej gminy, to że nie ma szans jej powstania wynika z całkiem innego problemu opisanego w wątku dotyczącym przyłączenia Bojana do Gdyni.
Co do linii kolejowej - temat wypłynął po wniosku PLK o uwzględnienie dodatkowej nitki przy budowie wiaduktu Karwiny, stąd m.in. opóźnienia w realizacji. Gdynia rozpoczęła rozmowy z PLK nt. alternatywnego przebiegu linii na Wiczlino ale to nie jest jeszcze uwzględnione w studium, nie znam wyniku rozmów.
Ten wątek dotyczy drogi Bojano - Gdynia, nie zaśmiecajmy go innymi tematami. Wracając do meritum - plany Gdyni obejmują połączenie Wiczlina z Trasą Kaszubską, to obejmuje tzw. łącznik gdyński do ronda w Koleczkowie przecinający Kruszyńskiego. Ma on być planowany po rozbudowie nowego osiedla przez Hossę i jest to obecnie jedyna perspektywa na lepszy dojazd z Bojana do Gdyni.
Co do linii kolejowej - temat wypłynął po wniosku PLK o uwzględnienie dodatkowej nitki przy budowie wiaduktu Karwiny, stąd m.in. opóźnienia w realizacji. Gdynia rozpoczęła rozmowy z PLK nt. alternatywnego przebiegu linii na Wiczlino ale to nie jest jeszcze uwzględnione w studium, nie znam wyniku rozmów.
Ten wątek dotyczy drogi Bojano - Gdynia, nie zaśmiecajmy go innymi tematami. Wracając do meritum - plany Gdyni obejmują połączenie Wiczlina z Trasą Kaszubską, to obejmuje tzw. łącznik gdyński do ronda w Koleczkowie przecinający Kruszyńskiego. Ma on być planowany po rozbudowie nowego osiedla przez Hossę i jest to obecnie jedyna perspektywa na lepszy dojazd z Bojana do Gdyni.
Skoro przedstawiciele Gdyni regularnie powtarzają że wszystkie drogi planują na północ od Majora Bojana, a Małkowskiego robić nie chcą, to dlaczego nasza gmina nawet nie ma wydzielonego fragmentu od granicy gminy do Kruszyńskiego? Jakiś dziwny podział działek tam zrobili, ale nawet nie połączyli tego z żadną istniejącą drogą?
Te płyty to akurat zacofanie cywilizacyjne całego województwa, dzięki temu nie trzeba planować odległych wojaży by doświadczyć trzeciego świata.
Bojano generalnie nie ma szczęścia do inwestycji, szczególnie tych drogowych. Dojazd asfaltem do Gdyni jest możliwy albo przez Wybickiego, która skręca na południe i przechodzi przez Chwaszczyno albo przez Koleczkowo i Marszewską. Oba połączenia są w gestii województwa, gdyby zależały od gminy to pewnie nawet tych by nie było. Planowane połączenie między Wiczlinem a Koleczkowem też nie jest optymalne - zakłada dojazd od północy Wiczlina przez Jana Kazimierza, chociaż trzeba przyznać że dodatkowo planowane jest połączenie przez Kardynała Wyszyńskiego. Średnio rozgarnięty dziesięciolatek zauważyłby, że najlepsze jest połączenie przez Majora Bojana - Małkowskiego - tu starczyłoby 5km asfaltu. Niestety wykracza to poza możliwości naszych planistów więc nawet nie podjęto rozmów międzygminnych dotyczących tej drogi. Zresztą czemu się dziwić, jak mawiał wieszcz "głowa psuje się od góry", kompetencje naszego wójta dawno już wybiegają poza ramy powiatu wywołując uśmiech politowania od Kosakowa po Kościerzynę.
Bojano generalnie nie ma szczęścia do inwestycji, szczególnie tych drogowych. Dojazd asfaltem do Gdyni jest możliwy albo przez Wybickiego, która skręca na południe i przechodzi przez Chwaszczyno albo przez Koleczkowo i Marszewską. Oba połączenia są w gestii województwa, gdyby zależały od gminy to pewnie nawet tych by nie było. Planowane połączenie między Wiczlinem a Koleczkowem też nie jest optymalne - zakłada dojazd od północy Wiczlina przez Jana Kazimierza, chociaż trzeba przyznać że dodatkowo planowane jest połączenie przez Kardynała Wyszyńskiego. Średnio rozgarnięty dziesięciolatek zauważyłby, że najlepsze jest połączenie przez Majora Bojana - Małkowskiego - tu starczyłoby 5km asfaltu. Niestety wykracza to poza możliwości naszych planistów więc nawet nie podjęto rozmów międzygminnych dotyczących tej drogi. Zresztą czemu się dziwić, jak mawiał wieszcz "głowa psuje się od góry", kompetencje naszego wójta dawno już wybiegają poza ramy powiatu wywołując uśmiech politowania od Kosakowa po Kościerzynę.
Płyty są przeznaczone na drogi przemysłowe. Jakiemu d**ilowi przyszło do głowy by wykonywać z nich drogi, gdzie mieszkają ludzie?. Chyba nigdzie takich ulic się nie buduje. W reportażach nawet z pipidówek widać wszędzie drogi asfaltowe. Dokładanie piątej płyty w drodze przelotowej to chyba zamierzony plan, by dodatkowo zarobił wykonawca i producent materiałów.
Co ci ludzie maja w głowach? Dramat
Co ci ludzie maja w głowach? Dramat
Główna planowana droga to tzw. łącznik S6, nic w tej kwestii się nie zmieniło. Natomiast zarówno Wyszyńskiego jak i Kazimierza do Bojana dochodzą w okolicy planowanego łącznika. Nie można patrzeć na długość drogi bo Gdynia nie zrobi drogi dla Bojana a Szemud nie zapłaci za drogę w Gdyni. Potrzebna jest współpraca