Widok
Przyłączenie Bojana do Gdyni
Patrząc na obecny kształt gminy, przynależność Bojana do gminy Szemud wydaje mi się przestarzała. Rozumiem, że gdy wydzielano tą gminę, Wiczlino było samodzielną wsią a na gdyńskiej Dąbrowie rosły jeszcze truskawki. Teraz wg. spisu 75% a wg. deklaracji śmieciowych 90% mieszkańców jest napływowa - głównie z Gdyni. Nie wiem jak u innych, ale ja w Szmudzie byłem w zeszłym roku jeden jedyny raz, tylko dlatego żeby zobaczyć jarmark Bożonarodzeniowy. Za to w Gdyni jestem kilka razy dziennie - z powodu braku komunikacji podwożę dzieci do szkoły.
Patrząc na inwestycje i cele gminy Szemud, Bojano jest białą plamą. Już nawet nie chodzi o brak samych inwestycji drogowych, w których ta największa wieś gminy jest systematycznie pomijana (przeanalizujcie zrealizowane wydatki w ostatnich latach) ale nawet o jakiekolwiek perspektywy na przyszłość. Jakieś sześć, siedem lat temu Gdynia przeprowadzała modernizację Małkowskiego, wówczas argumentowano tak mały zakres prac koniecznością przeprowadzenia rozmów międzygminnych aby połączyć ją z Majora Bojana. Do teraz nikt takich rozmów nawet nie nawiązał. To samo tyczy się tzw. łącznika gdyńskiego czy lini kolejowej (ta jest co prawda w gestii PLK ale bez nacisków gminy wątpliwe, żeby inwestycja zyskała priorytet). Efekt jest taki, że chociaż kilkaset osób podpisało petycję o wprowadzenie autobusu jadącego przez Majora Bojana na Wiczlino, ta linia nie powstanie z powodu tragicznego stanu drogi. Aby dostać się do centrum Dąbrowy po asfalcie należy jechać albo przez Chwaszczyno albo nowo oddaną S6 (obie trasy ponad 12km), podczas gdy przez Majora Bojana jest koło 6km. Pomijam tu komunikację z Wiczlinem, która wypada jeszcze mniej korzystnie.
Z drugiej strony nie sądzę, żeby mieszkańcy Bojana byli świadomi potrzeb Szemuda czy Kamienia. Nie znam nikogo, kto miałby zainteresowanie w tamtych rejonach - wszyscy pracują / dojeżdżają do Gdyni.
Sam proces dołączenia do miasta nie jest specjalnie skomplikowany - należy przekonać Radę Miasta Gdyni o złożenie wniosku do MSWiA do 30 lipca każdego roku, dalej następują ustalenia na szczeblu powiatu i województwa.
Co zyskujemy?
- perspektywa cywilizowanej drogi do Gdyni
- perspektywa komunikacji autobusowej
- brak konieczności przeprowadzania rozmów międzygminnych przy planowanych inwestycjach (takimi gmina Szemud nie jest w ogóle zainteresowana)
- darmowe przejazdy na terenie całej Gdyni dla młodzieży uczącej się
- karta mieszkańca Gdyni
- wzrost wartości nieruchomości (średnia cena działek budowlanych w Bojanie to 305zł/m2, w Chwarznie-Wiczlinie 658zł/m2)
- prostsze zasady odbioru budynków mieszkalnych (kto budował wie jak to wygląda w Wejherowie)
Co zyskuje Gdynia?
- nowych mieszkańców
- zatrzymanie procesu wyludniania do okolicznych gmin (co widać w samym napływie Gdynian do Bojana)
- nowe tereny dla zabudowy mieszkaniowej
- jeśli Koleczkowo będzie też chciało dołączyć do Gdyni - nowy węzeł S6 + tereny przemysłowe
- tereny w miarę zagospodarowane (szkoła, przedszkola, OSP już są, to nie jest przyłączanie szczerego pola)
Co tracimy?
- powiedziałbym, że wpływ na rozwój gminy ale tego i tak nie mamy
- konieczność załatwiania spraw urzędowych w Gdyni (raczej niewielka cena w stosunku do korzyści)
Jeśli jesteście za aneksją do Gdyni proszę o "łapkę" w górę
Patrząc na inwestycje i cele gminy Szemud, Bojano jest białą plamą. Już nawet nie chodzi o brak samych inwestycji drogowych, w których ta największa wieś gminy jest systematycznie pomijana (przeanalizujcie zrealizowane wydatki w ostatnich latach) ale nawet o jakiekolwiek perspektywy na przyszłość. Jakieś sześć, siedem lat temu Gdynia przeprowadzała modernizację Małkowskiego, wówczas argumentowano tak mały zakres prac koniecznością przeprowadzenia rozmów międzygminnych aby połączyć ją z Majora Bojana. Do teraz nikt takich rozmów nawet nie nawiązał. To samo tyczy się tzw. łącznika gdyńskiego czy lini kolejowej (ta jest co prawda w gestii PLK ale bez nacisków gminy wątpliwe, żeby inwestycja zyskała priorytet). Efekt jest taki, że chociaż kilkaset osób podpisało petycję o wprowadzenie autobusu jadącego przez Majora Bojana na Wiczlino, ta linia nie powstanie z powodu tragicznego stanu drogi. Aby dostać się do centrum Dąbrowy po asfalcie należy jechać albo przez Chwaszczyno albo nowo oddaną S6 (obie trasy ponad 12km), podczas gdy przez Majora Bojana jest koło 6km. Pomijam tu komunikację z Wiczlinem, która wypada jeszcze mniej korzystnie.
Z drugiej strony nie sądzę, żeby mieszkańcy Bojana byli świadomi potrzeb Szemuda czy Kamienia. Nie znam nikogo, kto miałby zainteresowanie w tamtych rejonach - wszyscy pracują / dojeżdżają do Gdyni.
Sam proces dołączenia do miasta nie jest specjalnie skomplikowany - należy przekonać Radę Miasta Gdyni o złożenie wniosku do MSWiA do 30 lipca każdego roku, dalej następują ustalenia na szczeblu powiatu i województwa.
Co zyskujemy?
- perspektywa cywilizowanej drogi do Gdyni
- perspektywa komunikacji autobusowej
- brak konieczności przeprowadzania rozmów międzygminnych przy planowanych inwestycjach (takimi gmina Szemud nie jest w ogóle zainteresowana)
- darmowe przejazdy na terenie całej Gdyni dla młodzieży uczącej się
- karta mieszkańca Gdyni
- wzrost wartości nieruchomości (średnia cena działek budowlanych w Bojanie to 305zł/m2, w Chwarznie-Wiczlinie 658zł/m2)
- prostsze zasady odbioru budynków mieszkalnych (kto budował wie jak to wygląda w Wejherowie)
Co zyskuje Gdynia?
- nowych mieszkańców
- zatrzymanie procesu wyludniania do okolicznych gmin (co widać w samym napływie Gdynian do Bojana)
- nowe tereny dla zabudowy mieszkaniowej
- jeśli Koleczkowo będzie też chciało dołączyć do Gdyni - nowy węzeł S6 + tereny przemysłowe
- tereny w miarę zagospodarowane (szkoła, przedszkola, OSP już są, to nie jest przyłączanie szczerego pola)
Co tracimy?
- powiedziałbym, że wpływ na rozwój gminy ale tego i tak nie mamy
- konieczność załatwiania spraw urzędowych w Gdyni (raczej niewielka cena w stosunku do korzyści)
Jeśli jesteście za aneksją do Gdyni proszę o "łapkę" w górę
Zdecydowanie interesy Bojana nie są spójne z interesami reszty gminy Szemud. Nazywanie Bojana wsią też powoli staje się nieprawdą bo rolników można na palcach policzyć. Odłączenie od Szemuda jest jak najbardziej sensowne, bo ile możemy utrzymywać tego pasożyta, co tylko z nas wyciąga podatki, a nic nie daje? Zastanawiam się jedynie czy Gdynia będzie zainteresowana?
Po pierwsze nie wożę dzieci do szkoły a na przystanek. Gdyby była komunikacja na Wiczlino nie byłoby takiej potrzeby, nawet gdyby była możliwość bezpiecznego przejścia też nie miałbym problemów z puszczeniem dzieci na piechotę, pomimo kilkukilometrowego spaceru. Niestety gmina wbrew potrzebom mieszkańców nie jest tym zainteresowana.
Po drugie, gdybym chciał poznać zdanie forumowiczów na temat najlepszego miejsca na przeprowadzkę to tak sformułowałbym pytanie.
Po trzecie - skoro już jesteśmy przy radach z czterech liter to się odwdzięczę - wykup Bojano i pozbądź się uciążliwych mieszkańców podwożących dzieci do szkoły.
Po drugie, gdybym chciał poznać zdanie forumowiczów na temat najlepszego miejsca na przeprowadzkę to tak sformułowałbym pytanie.
Po trzecie - skoro już jesteśmy przy radach z czterech liter to się odwdzięczę - wykup Bojano i pozbądź się uciążliwych mieszkańców podwożących dzieci do szkoły.
Patrząc na MPZP to gmina twardo rozbiła marzenia o ciszy i spokoju, nawet gdyby przyjąć że będą się budować same domy jednorodzinne to 3/4 Bojana już i tak już jest pod nie przeznaczona. Co więcej teraz w większości budują się bliźniaki i szeregowce.
Zresztą o tym jest ten wątek, 20-30 lat temu Bojano faktycznie było wsią zamieszkałą przez kilkuset mieszkańców. Obecnie według deklaracji śmieciowych jest ich koło 7tyś. więc pod względem liczby mieszkańców niedaleko nam do Żukowa tylko bez dróg i infrastruktury.
Zresztą o tym jest ten wątek, 20-30 lat temu Bojano faktycznie było wsią zamieszkałą przez kilkuset mieszkańców. Obecnie według deklaracji śmieciowych jest ich koło 7tyś. więc pod względem liczby mieszkańców niedaleko nam do Żukowa tylko bez dróg i infrastruktury.
Może powstałby komitet, który zajął by się pracą od podstaw, małe referendum, opracowaniem wniosku itp.
W latach 80 zainstalowano światła na przejściu dla pieszych przy UM. w Gdyni. Dwie kobiety przechodziły na czerwonym świetle. Policjant który je zatrzymał stwierdził: " Panie to chyba z Wiczlina". Dzisiaj światła są w Wiczlinie i nastała cywilizacja! Może tak będzie u nas? Oby.
W latach 80 zainstalowano światła na przejściu dla pieszych przy UM. w Gdyni. Dwie kobiety przechodziły na czerwonym świetle. Policjant który je zatrzymał stwierdził: " Panie to chyba z Wiczlina". Dzisiaj światła są w Wiczlinie i nastała cywilizacja! Może tak będzie u nas? Oby.
Przylaczenie Bojana do Gdyni byloby najgorsza decyzja. Wolalabym juz zeby Bojano samo w sobie bylo gmina, albo polaczylo sily z Koleczkowem. W Gdyni mieszkalam od urodzenia i nie chce zeby Bojanem zarzadzal ktos taki jak Szczurek. Taki sam cwaniak jak wójt Rysiek a wrecz jeszcze bardziej skorumpowany, otoczony swoimi ziomkami. Chcesz zeby Bojano zalala liczba inwestycji Hossy? Jeszcze gorsze blokowiska niz te szeregi blizniakow. Jesli tak autora ciagnie do miejskich klimatow, to co robisz tu w Bojanie
Osobna gmina jest poza dyskusją, technicznie graniczy z niemożliwością. Ostatnia nowa gmina została wydzielona w 2010 roku, decyzja o utworzeniu nowych gmin z 2015 została cofnięta po zmianie władzy. Z wnioskiem musiałaby też wystąpić Rada Gminy co wiemy, że się nie stanie. Jest możliwość przeprowadzenia referendum ale nie znam przypadku, żeby jakakolwiek gmina została w ten sposób wydzielona.
Rozumiem obawy o przyłączenie do Gdyni ale to nie będzie drugie Wiczlino - tam developerzy kupili ziemię i dopiero później ustawiono MPZP pod nich, w Bojanie plany są już sporządzone tylko jakoś gminie słabo idzie egzekwowanie zabudowy jednorodzinnej. Mając to na uwadze powiedz mi, co może pójść gorzej?
Rozumiem obawy o przyłączenie do Gdyni ale to nie będzie drugie Wiczlino - tam developerzy kupili ziemię i dopiero później ustawiono MPZP pod nich, w Bojanie plany są już sporządzone tylko jakoś gminie słabo idzie egzekwowanie zabudowy jednorodzinnej. Mając to na uwadze powiedz mi, co może pójść gorzej?
Dla chcącego nic trudnego. Ja wolę od Gdyni i jej włodarzy trzymać się z daleka. Jeszcze gorsza sitwa niż ta z Szemudu, proszę mi wierzyć, że na własnej skórze odczułam to, jak działa samorząd w Gdyni, jakie są dla nich priorytety. Hossie kończą się powoli działeczki. Co to za problem zmienić plany zagospodarowania...
Dziwię się, że ktokolwiek z góry zakłada, że Gdynia przyjmie Bojano z otwartymi ramionami i obsypie złotem, wylewając wszędzie asfalt z chodnikami. Bojano jest wsią i niech tak zostanie. Chcecie mieszkać w Gdyni, to nikt nie broni, ale włączanie Bojana do Gdyni, to rozwiązanie w stylu z deszczu pod rynne.
Dziwię się, że ktokolwiek z góry zakłada, że Gdynia przyjmie Bojano z otwartymi ramionami i obsypie złotem, wylewając wszędzie asfalt z chodnikami. Bojano jest wsią i niech tak zostanie. Chcecie mieszkać w Gdyni, to nikt nie broni, ale włączanie Bojana do Gdyni, to rozwiązanie w stylu z deszczu pod rynne.
Nie no, nie bądźmy dziecinni. Skoro Hossa ma takie dobre układy ze Szczurkiem to po co im działki w Bojanie? W Gdyni są zdecydowanie lepsze lokalizacje które mogą przejąć ręka w rękę a jakoś się to nie dzieje. Poza tym właśnie zaczynają nowe inwestycje na swoich gruntach na Wiczlinie i nie wiem skąd te rewelacje, że brakuje im terenu? Polecam też przyjrzeć się co się odbywa w Kielnie gdzie ludzie są wywłaszczani ze swoich gruntów. Kojarzysz takie akcje z Gdyni? Poza tym kto kiedykolwiek mówił o obsypywaniu złotem? Po prostu cokolwiek jest lepsze niż nic.
Słuchaj człowieku, kazdy moze mieć inne zdanie w tym temacie i nie bulwersuj się tak. Ja sie wyprowadzilem z Gdyni i nie zalezy mi absolutnie na wlaczeniu Bojana do Gdyni. Ja wiedzialem gdzie sie przeprowadzam- na wieś. Tak sie Tobie podoba w Gdyni na wiczlinie, to po kiego grzyba wywialo Cie na Bojano.
To co trzeba zrobić, to przy najbliższych wyborach wybrać się tłumnie do urn i zagłosować na odpowiedniego kandydata. A nie tylko trajkotac jak to jest zle. Smęcenie na forach nie rozwiąże żadnego problemu.
To co trzeba zrobić, to przy najbliższych wyborach wybrać się tłumnie do urn i zagłosować na odpowiedniego kandydata. A nie tylko trajkotac jak to jest zle. Smęcenie na forach nie rozwiąże żadnego problemu.
Z całym szacunkiem do autora ale, takie rozważania są mocno niepoważne. Szans na referendum secesyjne nie ma i nie będzie. Zresztą Państwo jest gołe, zdrenowane przez świadczenia socjalne, i inne wydatki z dvpy, także kasy na nowa gminę nie będzie. Gdynia, jak tu większość zauważa to jeszcze większa mafia, niż nasze Szemudy. Jedyna szansą jest pojawienie się sensownego kontrkandydata dla Ryszarda. Jak wiecie będzie on kandydował na drugą ostatnią pełną kadencje. Trzeba wymienić radnych, być może poprzez zameldowanie mieszkańców z Koleczkowa, Bojana, Dobrzewina da się zwiększyć liczbę radnych przypadających na ten region. Kandydat/ka powinien być zdecydowanie różną osobą od Ryszarda, chaotycznego mitomana, który już nie wie co komu obiecał na kogo nakrzyczał. Radni też nie muszą być śpiewakami, biznesmanami, sołtysami, i siedzieć na parafii 3 razy w tygodniu żeby ich zauważyć, ważne żeby rozumieli problemy tu mieszkających, poprawnie się wysławiali :) i byli zdeterminowani nam pomagać. Czasu jest mało, im szybciej pojawi się kandydat, tym szybciej będzie można rozmawiać na konkretne tematy.
Nasza gmina wg PolskiWLiczbach posiada ok 19000 mieszkańców. W gminach do 20 tys. mieszkańców wybieramy 15 radnych. W gminach do 50 tys. mieszkańców rada gminy składa się z 21. Jeśli liczba mieszkańców z Bojana, Koleczkowa i Dobrzewina najbardziej zaludnionych terenów gminy (a niestety gdzie jest najniższa liczba mieszkańców do zameldowania) to jest szansa na zburzenie obecnego porządku i rozkładu głosów.
Później już tylko jakość wybranych radnych i ich zdolność do zawierania kompromisów może zaowocować bardziej sprawiedliwym zarządzaniem inwestycjami. Warto przekonać sąsiadów znajomych do meldowania się w naszej gminie.
Jak Szemud czy Kielno nie zagłosuje na nikogo z Bojana to zawsze może na kogoś z Koleczkowa czy Dobrzewina...
Później już tylko jakość wybranych radnych i ich zdolność do zawierania kompromisów może zaowocować bardziej sprawiedliwym zarządzaniem inwestycjami. Warto przekonać sąsiadów znajomych do meldowania się w naszej gminie.
Jak Szemud czy Kielno nie zagłosuje na nikogo z Bojana to zawsze może na kogoś z Koleczkowa czy Dobrzewina...
Z Gminy Szemud nie mamy co liczyć na nowe inwestycje nie mamy chodników, śmietników ani dobrej komunikacji. Na forum mamy małą garstkę ludzi ale z rozmow z mieszkańcami mogę wywnioskować, że większość ludzi chcialaby aby dołączyć Bojano do Gdyni niestety miasto raczej nie jest tym zainteresowane mam cichą nadzieję, że to jednak nastąpi...
Uważam że jest szansa i to całkiem spora. Potrzebne wsparcie mieszkańców i negocjacje. Jak wiemy raczej na 100% powstaną hale Panattoni zlokalizowane wokół s6 na granicy Koleczkowa, Bojana i Kielna. Przychód gminy z tytułu podatków od takiej hali i firm tam działających to szacunkowo to ponad 1mln zł rocznie. Te pieniądze mogą trafić właśnie na rozwój terenów okolicznych miejscowości obciążonych powstaniem takiej hali. Tu potrzeba determinacji radnych i mieszkańców, czy będziemy torpedować/blokować gminę drogi i powstanie inwestycji czy też ona powstanie. Gmina tzn. wójt mógłby negocjować z inwestorem powstanie nowych inwestycji w okolicę właśnie za podjęcie pozytywnej decyzji o budowie. No chyba że coś wynegocjował pod stołem dla siebie. Szanse na inwestycje są, ale trzeba pilnować biznesu nie swojego ale gminy a tego obecny wójt nie potrafi. Jakoś z gminy naszej nie ma komunikatów dotyczących ekranów na s6 i podjętych działań, nie ma sprawnego kanału informacyjnego poza jakimiś filmami propagandowymi z wizyt w terenie jaśnie łysego ricardo. Wybierzmy lepsze władze a uważam że nam wszystkim będzie się żyło lepiej.
Oby nigdy to nie nastąpiło. Chcesz płacić podatki wysokości jak w Gdyni , i wszystkie sprawy załatwiać w UM ? Ja nie , dziękuję. Jak ktoś chce bardzo do Gdyni to trzeba było kupić działkę na Dąbrowie czy w Kacku , ewentualnie na Kamiennej Górze . I nie licz , ze miasto coś zrobi . Chodniki i drogi osiedlowe na Wiczlinie to deweloper za pieniądze ludzi kupujących tam mieszkania ( to wszystko wliczone w koszty) a nie miasto . Nie ma darmowych obiadków , ktoś zawsze za to musi zapłacić . Po drugie tu jest wieś , wiejskie osiedle i dlaczego chcecie to przerobić na miasto, nie wiedzieliście gdzie zamieszkacie , kupując działkę , czworaka, familoka, czy szeregowca ?
Tak chcę jako mieszkaniec Bojana od urodzenia a nie który kupil działkę czy cokolwiek innego, chcę bo wiem jak jest ciężko uczęszczać do szkoły ze znikomą komunikacją, um jest bliżej od naszych urzędów do których trzeba dojechać własnym samochodem o ile ktoś taki posiada, chcę bo to miasto i tak już nas dogania i albo się przyłączymy albo będziemy sypialnią Gdyni w powiecie wejherowskim w gminie w której nic nie znaczymy i nie mamy co liczyć na rozwój, darmową komunikację dla dzieci itc
Mieszkam w Bojanie piętnaście lat z wyboru.
Wiedziałem że nie ma dróg, urzędów i na sìłę nikogo nie zmuszałem do transformacji wioski w miasto. Obecnie nowi osiedleńcy traktują autochtonów i wcześniej osiedlonych, jak dzikusów, którym trzeba uświadomić że ,,muszą" mieć asfalt, urzędy, dyskonty itd.
Proszę przyjąć do świadomosci że są ludzie, chcący mieszkać na wsi, bez malkontentów i wszelkiej maści roszczeniowców.
Wiedziałem że nie ma dróg, urzędów i na sìłę nikogo nie zmuszałem do transformacji wioski w miasto. Obecnie nowi osiedleńcy traktują autochtonów i wcześniej osiedlonych, jak dzikusów, którym trzeba uświadomić że ,,muszą" mieć asfalt, urzędy, dyskonty itd.
Proszę przyjąć do świadomosci że są ludzie, chcący mieszkać na wsi, bez malkontentów i wszelkiej maści roszczeniowców.
Anonim, zatrzymał się u ciebie czas. Przemieszczanie furmanką tam i na zad mamy za sobą. Pokaż inną wieś, gdzie są takie drogi z dziurami jak w Bojanie lub drogi przemysłowe z płyt i to wąskie, że to jazda dla odważnych . Wściekam się, i zazdroszczę ,kiedy w reportażach widzę drogi asfaltowe między pipidówkami, a we wsiach asfalt i chodniki. Czy z mózgami naszych włodarzy coś nie tak?
Jak ktoś pisze że Bojano to wieś i nie potrzebuje dróg to chyba ma nierówno pod sufitem, albo jest trollem gminnym. Bojano to już dawno nie jest wieś. Mieszkam tu od 20 lat i jak było tu 1000 mieszkańców to nikogo nie dziwiło, że nie ma dróg czy sklepów. Teraz mamy 4000 zameldowanych i drugie tyle niezameldowanych mieszkańców. Kiedyś nawet na Wybickiego prawie nie było ruchu, a teraz na jumbostradzie mamy sznurek co rano do Gdyni. Nie wiem jak naszym włodarzom nie jest wstyd, że dopuścili do takiej sytuacji, ale mam nadzieję że już nikt na nich nie zagłosuje.
Nie mamy co liczyć na rozwój.... taaaa. a co Twoim zdaniem jest miarą rozwoju? Kolejne asfaltowe drogi, chodniki z kostki, kolejne szeregi bliźniaków i familoków , Biedronki, Lidle i Castoramy ? , zakłady przemysłowe, hale, spedycja ?? Inaczej nie wyobrażasz sobie rozwoju ? Jeżeli tak to ok , ale widzimy zupełnie inaczej miarę rozwoju. Natomiast co do darmowej komunikacji dla dzieci , i pewnie wielu innych rzeczy które "powinny" być za darmo,, to napisałem wyżej , nie ma darmowych obiadków , ktoś musi za to zapłacić . I dlaczego sąsiad ma ponosić koszty dojazdu Twojego czy innego dziecka ? Posiadanie dzieci to obowiązek zarówno wychowawczy jak i finansowy .
Natomiast mieszkanie w takim miejscu jak Bojano bez samochodu ? To taki sam przedmiot użytkowy jak kuchenka czy pralka . Budowałbyś tu dom i nie zamontował kuchenki ? Gotował na ognisku przed domem ?
Natomiast mieszkanie w takim miejscu jak Bojano bez samochodu ? To taki sam przedmiot użytkowy jak kuchenka czy pralka . Budowałbyś tu dom i nie zamontował kuchenki ? Gotował na ognisku przed domem ?
I jeszcze tak odnośnie tego "rozwoju" . Dziś mamy właśnie rozwój, koło naszej wsi przebiega nowoczesna trasa S6 ;-) ze zjazdem w sąsiedniej wsi Koleczkowo . I co ? Protesty , głośno , przeszkadza ... ;-) Podobnie na skraju Bojana ma być budowana hala spedycyjna Panattoni. To samo , mieszkańcy szeregowych bliźniaków Aleja BrzozoVa ( kimkolwiek by nie był ten Brzozov ) protestują , bo już nie zajączki i sarenki na polach tylko będzie ściana hali. Za to jak stawiali te ich gargamele to nie docierało do nich, że zasiedleni tam wcześniej w zabudowie jednorodzinnej , stracą te sarenki na rzecz widoku ich szeregów. Strasznie wybiórczy ten "rozwój" , zależny od miejsca i osób. ;-);-)
Minął tydzień od założenia wątku więc ku podsumowaniu:
- na emocjonalne zarzuty że podwożę dzieci do szkoły czy że nie dość długo mieszkam w Bojanie nie odpowiadam, nie wnoszą nic do dyskusji
- kilka faktów naprostuję:
1. Konieczność załatwiania spraw w UM Gdyni zamiast w Szemudzie: odległość z centrum Bojana do UM wynosi 14,4km, do Urzędu Gminy w Szemudzie 14,8km, bliżej do Gdyni
2. Wyższe podatki w Gdyni:
- podatek od nieruchomości mieszkalnej: taki sam w Gdyni i Szemudzie
- podatek od nieruchomości gruntowej: 0.01zł/m2 więcej w Gdyni
- podatek od lokali komercyjnych: koło 2zł/m2 większy w Gdyni
Opłaty za wodę i ścieki:
- 12.62zł za m3 w Szemudzie
- 10.12zł za m3 w Gdyni
Opłaty za wywóz śmieci - w Gdyni liczone od powierzchni mieszkalnej, w Szemudzie od mieszkańca. Wg statystyk średnia powierzchnia gospodarstwa domowego w Bojanie przekracza 80m2 a dominanta ilości mieszkańców to 4 osoby na gospodarstwo. W takim przypadku wywóz segregowanych śmieci w Szemudzie kosztuje 131.60zł/mc a w Gdyni 90.00zł/miesiąc. W przypadku niesegregowanych odpowiednio 394.80zł Szemud i 225.00zł Gdynia. Dodatkowo w Gdyni śmieci wywożone są dwa razy częściej.
Dla większości mieszkańców podatki będą niższe w Gdyni przy wyższej jakości usług.
3. Deweloperzy wraz z władzami Gdyni przejmą Bojano pod swoje inwestycje:
Nie twierdzę, że władze Gdyni są kryształowo czyste, ale znam osobiście osoby wywłaszczone z działek pod pas drogowy w Bojanie, nie wspominam o terenach w Kielnie, jeśli macie informacje o podobnych sprawach w Gdyni (ktoś z przedmówców był bezpośrednio takimi dotknięty) to chętnie zweryfikuję swoją wiedzę. Poza tym czemu akurat mieliby się uwziąć na Bojano, gdzie już nie zostało wiele większych działek w rękach pojedynczych właścicieli skoro mają lepsze tereny w Chwarznie, Wiczlinie i na Dąbrowie?
4. Przez dołączenie do Gdyni Bojano przestanie być wsią:
Formalnie Bojano nadal jest wsią, więc dołączenie do miasta faktycznie zmieni statut na dzielnicę miasta. Zostawiając zapisy prawne z boku, spójrzmy na obecny stan:
- 7tyś mieszkańców,
- 80% terenów przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową,
- terenów zielonych w planach zagospodarowania jak na lekarstwo,
- droga wojewódzka przecinająca wieś wzdłuż,
- droga ekspresowa bez ekranów dźwiękochłonnych i wjazdu przebiegająca od południa,
- przeznaczenie terenów przy S6 na tereny obiektów produkcyjnych, składów, magazynów i usług (zmiana studium z 22.04.22),
- od północy rezerwa pod łącznik gdyński,
- od zachodu linia kolejowa
- planowana napowietrzna linia wysokiego napięcia
To nie wygląda jak opis sielskiej wsi ale terenów miejsko-podmiejskich. Z całym zrozumieniem dla sentymentu mieszkańców wprowadzających się do średniej wielkości wioski te 15-20 lat temu, to jednak od tego czasu przeniesiono przebieg linii S6 pod Bojano a pola zamieniono na działki budowlane. Nie chcę dzielić mieszkańców na nowych i starych - już wystarczająco nas podzielono - ale to jednak ci napływowi chyba mają większą świadomość tego czym Bojano jest obecnie a nie czym było kilkanaście lat temu.
5. Gdynia jest zadłużona więc nic nie dostaniemy: to samo można powiedzieć o Szemudzie z tą różnicą, że z Szemuda i tak już nic nie dostajemy a co do Gdyni to jest to jedynie domysł. Czy zyskamy? Gwarancji nie ma, za to nie mamy nic do stracenia.
6. Brak szans na referendum: szanse na samo referendum są, nie ma szans na referendalne wydzielenie nowej gminy. Generalnie są trzy ścieżki do zmian granic:
- referendalna: potrzeba 15 osób do zgłoszenia referendum, takowe po weryfikacji przez wojewodę może zostać rozpisane, następnie po pozytywnym wyniku wniosek idzie do MSWiA, referendum jest przeprowadzane wspólnie z wyborami samorządowymi,
- ministerialna: minister zgłasza wniosek o rozpatrzenie do MSWiA, następuje weryfikacja i konsultacje, wniosek składany raz do roku do 30 lipca
- samorządowa: Rada Gminy bądź Rada Miasta występuje do MSWiA, jak wyżej weryfikacja i konsultacje, wniosek składany raz do roku do 30 lipca
Nie znam przypadku wydzielenia nowej gminy w sposób referendalny, generalnie nowe jednostki samorządowe nie są mile widziane i są nikłe szanse, że powstanie nowa gmina Bojano. Pomimo spełnienia wymogów formalnych wola polityczna idzie w stronę większej centralizacji a nie decentralizacji, jesteśmy za mali żeby to przeskoczyć.
7. Znajdźmy swoich radnych reprezentujących nasze interesy i zagłosujmy na nich w najbliższych wyborach: ile razy można wykonywać to samo oczekując innych rezultatów? Jeśli są nowi kandydaci do Rady Gminy niech zaprezentują swoje postulaty, przy odpowiedniej liczbie chętnych do czynnego udziału w kształtowaniu gminy ten pomysł jak najbardziej ma sens. Tylko mówmy konkretami - kto jest chętny na radnego, ile takich osób jest z Bojana i jakie są ich plany. Póki co pomysł pozostaje w sferze marzeń, już go przerabialiśmy.
- na emocjonalne zarzuty że podwożę dzieci do szkoły czy że nie dość długo mieszkam w Bojanie nie odpowiadam, nie wnoszą nic do dyskusji
- kilka faktów naprostuję:
1. Konieczność załatwiania spraw w UM Gdyni zamiast w Szemudzie: odległość z centrum Bojana do UM wynosi 14,4km, do Urzędu Gminy w Szemudzie 14,8km, bliżej do Gdyni
2. Wyższe podatki w Gdyni:
- podatek od nieruchomości mieszkalnej: taki sam w Gdyni i Szemudzie
- podatek od nieruchomości gruntowej: 0.01zł/m2 więcej w Gdyni
- podatek od lokali komercyjnych: koło 2zł/m2 większy w Gdyni
Opłaty za wodę i ścieki:
- 12.62zł za m3 w Szemudzie
- 10.12zł za m3 w Gdyni
Opłaty za wywóz śmieci - w Gdyni liczone od powierzchni mieszkalnej, w Szemudzie od mieszkańca. Wg statystyk średnia powierzchnia gospodarstwa domowego w Bojanie przekracza 80m2 a dominanta ilości mieszkańców to 4 osoby na gospodarstwo. W takim przypadku wywóz segregowanych śmieci w Szemudzie kosztuje 131.60zł/mc a w Gdyni 90.00zł/miesiąc. W przypadku niesegregowanych odpowiednio 394.80zł Szemud i 225.00zł Gdynia. Dodatkowo w Gdyni śmieci wywożone są dwa razy częściej.
Dla większości mieszkańców podatki będą niższe w Gdyni przy wyższej jakości usług.
3. Deweloperzy wraz z władzami Gdyni przejmą Bojano pod swoje inwestycje:
Nie twierdzę, że władze Gdyni są kryształowo czyste, ale znam osobiście osoby wywłaszczone z działek pod pas drogowy w Bojanie, nie wspominam o terenach w Kielnie, jeśli macie informacje o podobnych sprawach w Gdyni (ktoś z przedmówców był bezpośrednio takimi dotknięty) to chętnie zweryfikuję swoją wiedzę. Poza tym czemu akurat mieliby się uwziąć na Bojano, gdzie już nie zostało wiele większych działek w rękach pojedynczych właścicieli skoro mają lepsze tereny w Chwarznie, Wiczlinie i na Dąbrowie?
4. Przez dołączenie do Gdyni Bojano przestanie być wsią:
Formalnie Bojano nadal jest wsią, więc dołączenie do miasta faktycznie zmieni statut na dzielnicę miasta. Zostawiając zapisy prawne z boku, spójrzmy na obecny stan:
- 7tyś mieszkańców,
- 80% terenów przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową,
- terenów zielonych w planach zagospodarowania jak na lekarstwo,
- droga wojewódzka przecinająca wieś wzdłuż,
- droga ekspresowa bez ekranów dźwiękochłonnych i wjazdu przebiegająca od południa,
- przeznaczenie terenów przy S6 na tereny obiektów produkcyjnych, składów, magazynów i usług (zmiana studium z 22.04.22),
- od północy rezerwa pod łącznik gdyński,
- od zachodu linia kolejowa
- planowana napowietrzna linia wysokiego napięcia
To nie wygląda jak opis sielskiej wsi ale terenów miejsko-podmiejskich. Z całym zrozumieniem dla sentymentu mieszkańców wprowadzających się do średniej wielkości wioski te 15-20 lat temu, to jednak od tego czasu przeniesiono przebieg linii S6 pod Bojano a pola zamieniono na działki budowlane. Nie chcę dzielić mieszkańców na nowych i starych - już wystarczająco nas podzielono - ale to jednak ci napływowi chyba mają większą świadomość tego czym Bojano jest obecnie a nie czym było kilkanaście lat temu.
5. Gdynia jest zadłużona więc nic nie dostaniemy: to samo można powiedzieć o Szemudzie z tą różnicą, że z Szemuda i tak już nic nie dostajemy a co do Gdyni to jest to jedynie domysł. Czy zyskamy? Gwarancji nie ma, za to nie mamy nic do stracenia.
6. Brak szans na referendum: szanse na samo referendum są, nie ma szans na referendalne wydzielenie nowej gminy. Generalnie są trzy ścieżki do zmian granic:
- referendalna: potrzeba 15 osób do zgłoszenia referendum, takowe po weryfikacji przez wojewodę może zostać rozpisane, następnie po pozytywnym wyniku wniosek idzie do MSWiA, referendum jest przeprowadzane wspólnie z wyborami samorządowymi,
- ministerialna: minister zgłasza wniosek o rozpatrzenie do MSWiA, następuje weryfikacja i konsultacje, wniosek składany raz do roku do 30 lipca
- samorządowa: Rada Gminy bądź Rada Miasta występuje do MSWiA, jak wyżej weryfikacja i konsultacje, wniosek składany raz do roku do 30 lipca
Nie znam przypadku wydzielenia nowej gminy w sposób referendalny, generalnie nowe jednostki samorządowe nie są mile widziane i są nikłe szanse, że powstanie nowa gmina Bojano. Pomimo spełnienia wymogów formalnych wola polityczna idzie w stronę większej centralizacji a nie decentralizacji, jesteśmy za mali żeby to przeskoczyć.
7. Znajdźmy swoich radnych reprezentujących nasze interesy i zagłosujmy na nich w najbliższych wyborach: ile razy można wykonywać to samo oczekując innych rezultatów? Jeśli są nowi kandydaci do Rady Gminy niech zaprezentują swoje postulaty, przy odpowiedniej liczbie chętnych do czynnego udziału w kształtowaniu gminy ten pomysł jak najbardziej ma sens. Tylko mówmy konkretami - kto jest chętny na radnego, ile takich osób jest z Bojana i jakie są ich plany. Póki co pomysł pozostaje w sferze marzeń, już go przerabialiśmy.
No tak, ale czy zmieni się coś po przyłączeniu do Gdyni. Kolej poxostanie w planach, łącznik pozostanie, linia energetyczna również. Odległość 400 m to żadna różnica a mając na uwadze dojazd do Gdyni, opłaty parkingowe na plus dla obecnego statusu. Jeśli już poruszone zostały kwrstie finansowe, wystarczy opłacić dwa auta OC, AC, co obecnie jest prawie normą i mamy zerot wszystkich kosztów z nawiązką.
Może się mylę, proszę o więcej za.
Może się mylę, proszę o więcej za.
Ja się zasadniczo zgadzam, jedyna rzecz do której się przyczepię to fakt, że liczy się nie tylko odległość, ale i dostępność urzędu gminy/miasta. Każdy wypad do centrum Gdyni przyprawia w chwili obecnej o zawrót głowy, bo Karwiny i Witomino są wiecznie zatkane a cena parkowania w centrum miasta (nie mówiąc już o znalezieniu wolnego miejsca) jest poprostu zbójecka. Reszta argumentów rozsądna ale często nie o rozsądek chodzi a o sentyment a na to żaden argument nie działa.
Anonim - bardzo dobra i rzetelna analiza. Dodam do pkt 3 - władze gminy Szemud przejmują część Koleczkowa i Kielna pod swoje inwestycje. Chodzi o bezprzetargową sprzedaż Wójtowi ziemi w Koleczkowie ( którą sam wywłaszczył wcześniej ) oraz budowę drogi wraz z pełną infrastrukturą do pól pewnego dewelopera. Pól, które wcześniej ekspresowo przekształcono. W Gdynia raczej takich numerów nikt nie robi.
Odnośnie argumentu:
"1. Konieczność załatwiania spraw w UM Gdyni zamiast w Szemudzie: odległość z centrum Bojana do UM wynosi 14,4km, do Urzędu Gminy w Szemudzie 14,8km, bliżej do Gdyni"
To kilka kontrargumentów:
- Do urzędu w Szemudzie jadę 10minut. Pod urząd w Gdyni to już wycieczka prawie godzinna
- Pod urzędami w Szemudzie parkuję za darmo, w Gdyni trzeba płacić jedne z najdroższych stawek za parkowanie w Polsce
- W Szemudzie praktycznie załatwiam sprawę od ręki. W Gdyni tkwię w kolejkach i walczę o numerki
"1. Konieczność załatwiania spraw w UM Gdyni zamiast w Szemudzie: odległość z centrum Bojana do UM wynosi 14,4km, do Urzędu Gminy w Szemudzie 14,8km, bliżej do Gdyni"
To kilka kontrargumentów:
- Do urzędu w Szemudzie jadę 10minut. Pod urząd w Gdyni to już wycieczka prawie godzinna
- Pod urzędami w Szemudzie parkuję za darmo, w Gdyni trzeba płacić jedne z najdroższych stawek za parkowanie w Polsce
- W Szemudzie praktycznie załatwiam sprawę od ręki. W Gdyni tkwię w kolejkach i walczę o numerki
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie powiatu zachodniotrójmiejskiego w skład którego wchodziłyby miejscowości takiej jak Kowale, Banino, Chwaszczyno, Dobrzewino, Karczemki, Ważno, Bojano, Koleczkowo i inne w tym rejonie. Wówczas może powstała by druga oś komunikacyjna na górnym tarasie a nie jak teraz żeby przejechać z jednej z tych miejscowości do drugiej komunikacją trzeba się pchać na dolny taras. Te wszystkie miejscowości mają potrzeby i problemy podobne do naszych i na pewno nie są już wsiami rolniczymi.
Robienie mniejszych jednostek nie ma sensu bo będą zbyt duże koszty na biurokrację.
Robienie mniejszych jednostek nie ma sensu bo będą zbyt duże koszty na biurokrację.
Naprawdę dziwi mnie pokładanie aż takich nadziei w zadłużonej Gdyni. Irytuja mnie ludzie, którzy w ciągu 2-4 lat kupili tu w Bojanie działkę/dom/bliźniak/ szegowiec czy inny wytwór i teraz sapią, że ze wsi chcą miasto. To Wy ślepi byliście jak się wprowadzaliście do Bojana? Ja nie mówię, że należy akceptować jakość dróg czy innych niedogodności, ale zmiana wójta zdecydowanie może odmienić nasz los.
Co do Gdyni, proszę pojechać w okolice Chyloni, Grabówka, Obłuża, Oksywia i może podpytać mieszkańców, czy ta gdynia taka cudowna, poprzyglądać się cudownej jakości dróg itd. Bo Gdynia to nie tylko wiczlino czy chwarzno. Wiczlino to dzielnica która się akurat szybko rozwinęła, ale proszę mi wierzyć, że kiedyś takim samym "prestiżem" było mieszkanie na karwinach i to nie na fikakowie.
Co do Gdyni, proszę pojechać w okolice Chyloni, Grabówka, Obłuża, Oksywia i może podpytać mieszkańców, czy ta gdynia taka cudowna, poprzyglądać się cudownej jakości dróg itd. Bo Gdynia to nie tylko wiczlino czy chwarzno. Wiczlino to dzielnica która się akurat szybko rozwinęła, ale proszę mi wierzyć, że kiedyś takim samym "prestiżem" było mieszkanie na karwinach i to nie na fikakowie.
Przyłączenie Bojana do Gdyni nie wymaga referendum, proces wygląda w ten sposób, że Rada Miasta składa wniosek o poszerzenie granic do wojewody, wojewoda przeprowadza analizę (chodzi o ustalenie, że nowo wydzielana gmina nie będzie mniejsza od najmniejszej w Polsce i nie będzie mniej zamożna od najbiedniejszej). Następnie przeprowadzane są konsultacje społeczne i jeśli mieszkańcy nie wyrażą sprzeciwu wniosek jest składany do MSWiA.
Sprawa jest w toku ale na bardzo wczesnym etapie.
Sprawa jest w toku ale na bardzo wczesnym etapie.
Nic nie okreslam i nie zabraniam rzecz jasna. Po prostu zywie nadzieje i pewnie nie tylko ja, ze bedzie mniej ludzi na tym forum ktorzy narzekaja praktycznie na wszystko co mozliwe i byc moze zazdrosc przez nich przemawia. Konczac temat zycze powodzenia w nowym miejscu i aby spelnilo Pana oczekiwania :)
Zeszliśmy obok tematu przyłączenia do Gdyni , ale widzę tu jakąś niekonsekwencję w rozumowaniu. My , bo pewnie dotyczy to starych mieszkańców Bojana ( kilkanaście , kilkadziesiąt lat ) nie narzekamy na wszystko , Mamy żal tylko o bezplanową rozbudowę, stawiane gdzie popadnie i byle czego, napływ nowych mieszkańców, którzy w większości nawet dzień dobry , wydusić z siebie nie potrafią . Za to większości "nowych " przeszkadza właśnie , że nie w Gdyni , że płyty za wąskie, że hałasują , że S6 hałasuje im pod oknem , że drogi nierównane , że nieodśnieżone jak tylko spadnie śnieg , że szkoła nie taka, że autobus nie tak jeździ jak by chcieli ..... itd itp. Nam naprawdę te sprawy nie przeszkadzają , zgadzaliśmy się na wiele , wiedząc, że mieszkamy, będziemy mieszkać , we wsi Bojano w gminie Szemud . I to tyle .
Tak, zeszlismy jak w kazdym temacie na tym forum. Mysle, ze w ielu aspetkach sie zgodzimy tzn tez nie rozumiem stawiania wszedzie gdzie popadnie a tymbardziej bez udzialu dewelopera w naprawie drogi lub jej zrobieniu. Sam jestem nowym mieszkancem od jakiegos czasu, umiem mowic dziendobry i nawet dowidzenia :) Na halasy wszedzie mozna narzekac, mysle ze tutaj to juz bardziej kwestia czlowieka i jego podejscia do zycia. Wydaje mi sie ze nie mozna poprostu generalizowac. Ja przed wprowadzka tutaj zinwestygowalem duzo tematow i wiedzialem wczesniej o problemach, ktore moga mnie spotkac i teraz nie jestem tym bynajmniej zaskoczony. Tak jak pisalem wczesniej lub w innych odpowiedziach, nie chce nikogo obrazac ani robic problemu tam gdzie go nie ma. Poprostu nie widzialem sensu wypisywania zlych rzeczy kolejny raz o blizniakach tudziez szeregowcach poniewaz kazdy to wie i ma swoje zdanie. Niektore blizniaki w Bojanie sa normalne tzn maja normalna dzialke oraz wielkosc i umiejscowienie nieszkodliwe dla innych wiec nie generalizujmy. Zawsze to lepsze niz bloki kilkupietrowe. Pozdrawiam serdecznie ;)
Jak ktoś mieszka tu 20 lat to jest starym czy nowym mieszkańcem? Ja tyle mieszkam i narzekam na zbyt wąskie płyty i na hałas i na brak autobusów i na palenie śmieci i na psy wolno biegające i atakujące ludzi. 20 lat temu jak była to wieś to nikt nie oczekiwał, że mu zaraz asfalt wyleją. Dziś Polska jest innym miejscem niż 20 lat temu, a Bojano ma już niewiele wspólnego z wsią i stan dróg powinniśmy dopasowywać do współczesnych realiów a nie tych z przed lat.
ale po co? dziś przy budynku handlowym, apteka, mięsny, piekarnia na Wybickiego czekało do wyjazdu kilka aut. Kolejno wyjeżdżały z parkingu ale jeden stary siwy łeb w długich piórach wsiadł do swojej czerwonej terenówki i dał popis głupoty przejeżdżając z impetem przez trawnik. Czy warto budować drogi?
Ja się zastanawiam czemu nasza gmina nie chce wytyczyć dróg żeby były połączone z tym co planuje Gdynia? Gdynia nie chce robić Małkowskiego i wszystkie drogi i autobus planuje w ciągu obecnej Suchej - planowanej Wyszyńskiego oraz łącznika S6 i Jana Kazimierza. Za kilka lat Hossa zabuduje cały ten obszar. Wszystkie te planowane drogi dochodzą do Bojana po drugiej stronie rozlewiska niż nasza droga Mjr Bojana. Czemu w Bojanie nie wytycza się żadnej drogi tam gdzie Gdynia je planuje?
Wystarczy spojrzeć na studium gminy Szemud. Tam jest wytyczona planowana droga, łącząca tzw. łącznik gdyński z planowanym rondem w Koleczkowie. Tylko nikt w gminie o tym głośno nie mówi bo nie jest to w interesie pseudo-developerów którzy na północy Bojana ostro budują. Ludzie którzy kupują te domy cieszą się że będą mieli ciszę. A potem będzie bunt, że jak to - jakaś droga ma tu powstać.
Planowana droga jest doskonale widoczna na mapach - wystarczy w googla wpisać "szemud geoportal" - oznaczyć w menu "studium".
Planowana droga jest doskonale widoczna na mapach - wystarczy w googla wpisać "szemud geoportal" - oznaczyć w menu "studium".
Kolei nie oprotestują, znaczy mogą ale nic to nie da. Kolej jest w studium od 15 lat chyba. Skatepark raczej nie. Niektóre tereny w MPZP są już jako przeznaczone pod kolej. Tak więc rezerwy są zachowywane. A gmina o tym milczy bo to nie dobre dla interesów jest. Jak mieszkańcom Novego Bojana zacznie śmigać PKMka pod oknami to się zgarbią;)
Chęć przyłączenia Bojana do Gdyni została potwierdzona z radnymi, o ile mie wiadomo nie była dalej procedowana. Obecnie Gdynia ma napięty budżet i zrobienie Małkowskiego / Majora Bojana byłoby perspektywą 7-10 lat przy czym nie będzie to główne połączenie, część leśna będzie wykonana z płyt ażurowych. Szybciej miałoby powstać połączenie przez Jana Kazimierza do Kruszyńskiego i dalej do Koleczkowa ale to też bez konkretnych terminów. Poczekajmy do wyborów samorządowych, zobaczymy co nam będą mogły zaproponować nowe władze.
Co zyskacie to koniec płatności podatków wiejskich tylko miejskie. Dla przedsiębiorców będzie to duża różnica. A czy Gdynia inwestuje ? Patrząc na rozwój ostatnio. Dwa to ludzie Z Gdyni sprowadzają się do gminy Szemud. To nie polega na osiedleniu i przejęciu terenów. Jak się nie podoba to można wrócić na Chwarzno czy Wiczlino.
Można powiedzieć, że tak. Odbyły się wybory gminne, wygrała opcja byłego/obecnego wójta. W Bojanie przetasowanie w radnych - ale na to samo wyszło. Także rewolucji nie będzie. Zresztą wszyscy separatyści to tylko psioczą, nic dla wsi, gminy nie robią - takie standardowe polskie biadolenie. Jednakże, wydzielenie samego Bojana do Gdyni to ciekawy pomysł, w końcu gmina Szemud odzyskała by charakter wiejski i mogła by kontynuować zrównoważony rozwój, a tak tylko Bojano i Bojano... ze wsi miasto chcą robić...
Zadziwiają mnie ludzie, którzy cały czas upierają się że Bojano to wieś i z tego powodu nie mamy narzekać że nie ma dróg, autobusów czy Lidla. Mieszka tu już conajmniej 7-8 tysięcy ludzi, działek rolnych zostało kilka, rolników jeszcze mniej. Przy obecnym tempie zabudowy za 5 lat nie będzie wolnych działek. Wieś całkowicie zabudowana domami bez działalności rolniczej, oj ciekawa to wieś.
przyłączyć do Gdyni i zabudować wieżowcami, koszmarki na kurzych nóżkach, jak bliźniaki i szeregi, to mało. Dom jednorodzinny można w Bojanie wybudować na działce min 1 tys. m2 a familoków ile się zmieści. Zastawiać autami drogi, bo na "działce" się nie mieszczą, wodę do celów bytowych kupować w dyskontach.
- temat sprawdzałem z poprzednimi radnymi, byli zainteresowani przyłączeniem Bojana do miasta
- asfalt przez Małkowskiego do Majora Bojana byłby realizowany tylko częściowo - część leśna planowana jest jako ażurowa żeby wymusić wolniejszą jazdę, tak czy inaczej przy budżecie Gdyni to by się nie stało w ciągu najbliższych 5 lat
- łącznik Wiczlina z węzłem w Koleczkowie miał mieć wyższy priorytet ale Gdynia z decyzjami czekała jeszcze na zakończenie jakiejś inwestycji deweloperskiej na Wiczlinie
- co do transportu autobusowego miejskiego to wymagania prawne są takie, że Szemud finansuje kilometrówkę po swojej stronie a Gdynia po swojej, miasto nie zamierza zwiększać partycypacji w kosztach transportu zbiorowego (tu byłoby łatwiej gdybyśmy dołączyli do Gdyni ale też nie uzyskałem konkretnych obietnic co do połączenia autobusowego)
- Gdynia pracuje nad przesunięciem linii kolejowej idącej w planach do Bojana (ewentualnie Koleczkowa), taka zmiana może uniemożliwić pociągnięcie nitki w kształcie zatwierdzonym w studium. Sama linia to też pieśń przyszłości bo mamy zbyt mało mieszkańców żeby utrzymywać takie połączenie.
- z nowymi władzami Gdyni nie rozmawiałem, nie wiem czy jest sens skoro większość mieszkańców Bojana w wyborach opowiedziała się za łożeniem na rozwój innych miejscowości
- asfalt przez Małkowskiego do Majora Bojana byłby realizowany tylko częściowo - część leśna planowana jest jako ażurowa żeby wymusić wolniejszą jazdę, tak czy inaczej przy budżecie Gdyni to by się nie stało w ciągu najbliższych 5 lat
- łącznik Wiczlina z węzłem w Koleczkowie miał mieć wyższy priorytet ale Gdynia z decyzjami czekała jeszcze na zakończenie jakiejś inwestycji deweloperskiej na Wiczlinie
- co do transportu autobusowego miejskiego to wymagania prawne są takie, że Szemud finansuje kilometrówkę po swojej stronie a Gdynia po swojej, miasto nie zamierza zwiększać partycypacji w kosztach transportu zbiorowego (tu byłoby łatwiej gdybyśmy dołączyli do Gdyni ale też nie uzyskałem konkretnych obietnic co do połączenia autobusowego)
- Gdynia pracuje nad przesunięciem linii kolejowej idącej w planach do Bojana (ewentualnie Koleczkowa), taka zmiana może uniemożliwić pociągnięcie nitki w kształcie zatwierdzonym w studium. Sama linia to też pieśń przyszłości bo mamy zbyt mało mieszkańców żeby utrzymywać takie połączenie.
- z nowymi władzami Gdyni nie rozmawiałem, nie wiem czy jest sens skoro większość mieszkańców Bojana w wyborach opowiedziała się za łożeniem na rozwój innych miejscowości
Szkoda, bo z treści Pana wypowiedzi wynika iż jest Pan kompetentną osobą. A nie moznaby zrobić jakiegoś referendum w Bojanie aby ludzie mogli nawet hipotetycznie zagłosować czy chcieliby dołączenia do miasta bądź odrębnej gminy i zgłosić to wyżej np. Do marszałka województwa i przedstawić sytuację naszej wsi, która jest tylko odrabiana z pieniędzy.