Re: Drogi gruntowe katastrofa
Wreszcie myśl konstruktywna. od tego trzeba zaczać. Pomyslimy może o założeniu stowarzyszenia, wymyślimy zakres dzialania, nazwę, a z organizacją pan wójt musi się liczyć. Nie wpadłam na pomysłł,...
rozwiń
Wreszcie myśl konstruktywna. od tego trzeba zaczać. Pomyslimy może o założeniu stowarzyszenia, wymyślimy zakres dzialania, nazwę, a z organizacją pan wójt musi się liczyć. Nie wpadłam na pomysłł, co do sposobu i miejsca "skrzyknięcia się" Pytanie, czy właściciel lokalu o tym wie i czy dał na "sejmik" przyzwolenie?. A może szkoła, która ma przecież szczególne funkcje społeczne mogła by w zbiórce "oburzonych"pomóc?.
zobacz wątek