Re: Drogi gruntowe katastrofa
Jezdze po tych drogach, poki co od 3 lat i tez ponosze koszta zwiazane z ich 'jakoscia'. O stan mojego (poki co wlasnego) uzebienia prosze sie nie martwic. Dalsza polemika nie ma tu sensu, bo i tak...
rozwiń
Jezdze po tych drogach, poki co od 3 lat i tez ponosze koszta zwiazane z ich 'jakoscia'. O stan mojego (poki co wlasnego) uzebienia prosze sie nie martwic. Dalsza polemika nie ma tu sensu, bo i tak pewnie zaraz poobrzucacie mnie blotem, a od steku wyzwisk drogi sie same wyasfaltuja ;). Pozdrawiam, tych troche bardziej pozytywnie nastawionych.
zobacz wątek
12 lat temu
~Mieszkaniec Bojana