Po kilku wizytach w restauracji tenisowa i smacznie zjedzonych obiadach postanowiliśmy zorganizować tam chrzciny córki, przyjęcie na 25 osób. Organizacja była bardzo sprawna, obsługa odpowiadała na wszelkie pytania, których było z naszej strony sporo, jednak to co otrzymaliśmy na obiad zszokowało nas. Rosół który zamówiliśmy nie miał nic wspólnego z rosołem, nie pływał w nim ani jeden ślad tłuszczu, była to woda z marchewką i makaronem, nikt nawet nie pokusił się o jej przyprawienie, smakowało jedynie 90 letniej babci. Ziemniaki były rozgotowane, devolaje musiały być przygotowane dużo wcześniej bo panierka była rozmoczona, polędwiczki i zrazy nieco zbyt suche. Jedynie ciasta,które zamawiane były w cukierni można było zjeść ze smakiem. Jesteśmy bardzo zawiedzeni bo myśleliśmy ze będziemy cześciej urządzać tam większe imprezy, niestety nigdy już tam nie wrócimy. Cena była atrakcyjna, ale jedzenie nie warte żadnych pieniędzy :(