Re: Dwa dni w żłobku i chorobo witaj!
Punkt widzenia się zmienia zaleznie od punktu siedzenia.
Kiedy moja córka nie chodziła do żłobka, tez mówiłam, że jacy to rodzice nieodpowiedzialni puszczają dziecko zasmarkane,...
rozwiń
Punkt widzenia się zmienia zaleznie od punktu siedzenia.
Kiedy moja córka nie chodziła do żłobka, tez mówiłam, że jacy to rodzice nieodpowiedzialni puszczają dziecko zasmarkane, potem zaraża inne dzieci.
Teraz rozumiem tych rodziców. Moja córka po 2 dniach w żłobku dostała kataru.
Gdyby rodzice przez każdy katar mieli brać zwolnienia to uhu. Żłobek niepotrzebny, bo pracę by stracili.
Katar to nie choroba. Co innego gorączka, kaszle itp.czy inne zakaźne.
Myślę, że nawet jak by rodzice nie puszczali z zakatarzonych dzieci do żłobka problem zasmarkanych maluchów by nie zniknął. Tyle w powietrzu jest zarazków, na zabawkach. W większych skupiskach ludzi to normalne.
My też wychodzimy z domu z katarem, jeździmy autobusem, chodzimy do pracy.
zobacz wątek