To nic nadzwyczajnego. Deweloper (czyt. cwaniak ) buduje jak najtaniej aby jak najwięcej zarobić. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego bo tak działa każdy prywatny biznes. Z jednym małym wyjątkiem :...
rozwiń
To nic nadzwyczajnego. Deweloper (czyt. cwaniak ) buduje jak najtaniej aby jak najwięcej zarobić. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego bo tak działa każdy prywatny biznes. Z jednym małym wyjątkiem : normalny biznes ma granice przyzwoitości , których taki cwaniak po prostu nie ma.
Najtańsze materiały , najtańsi podwykonawcy ( choćby to nawet byli Eskimosi znający się tylko na budowaniu igloo ), maksymalne wykorzystanie każdego m2 pod sprzedaż bez względu na wszystko ... a potem mamy takie artykuły.
Najwidoczniej podwykonawca podpisał wykonanie inst. wentylacji za tzw. "psie pieniądze" a potem oszczędzał na czym tylko się dało.
Dziwne ,że inspektor nadzoru i kier. budowy odebrali taki bubel wykonany najprawdopodobniej wbrew przepisom.
Podejrzewam ,że wysokość kominów jest za niska i występuje zjawisko tzw. "cofki" powietrza zewn.do mieszkań.
Komin musi mieć odpowiednią wysokość aby wentylacja mogła poprawnie działać a brakujące elementy wentylacji zapobiegają również dostawaniu się deszczu lub śniegu do kominów wentylacyjnych.
Lokatorzy powinni również zawiadomić nadzór budowlany i Izbę Inżynierów o takich praktykach ludzi zatrudnionych u tego cwaniaka dewelopera.
zobacz wątek
10 lat temu
~Wesoły operator betoniarki