Jestem z nimi w takich "relacjach", że "na wiele im pozwalam". Mogłoby to iść bardzo daleko, np. nie uznałbym za karygodny czyn czegoś, co właściwie nim jest. Ktoś może to jednak wykorzystać do...
rozwiń
Jestem z nimi w takich "relacjach", że "na wiele im pozwalam". Mogłoby to iść bardzo daleko, np. nie uznałbym za karygodny czyn czegoś, co właściwie nim jest. Ktoś może to jednak wykorzystać do swoich celów.
Angelina wie z sytuacji A, że na wiele pozwalam, zna mnie dobrze.
zobacz wątek
7 lat temu
~leczniczabryza