Aaa, sphinx vel rudi.... To już nic. Tak sobie błądziłem myślami jadąc 35 km skm i pkm z przerwą na piwo w Gdyni Głównej. Nie przejmuj się, nie mam kompetencji na takie przypadki. Pozdrawiam
Aaa, sphinx vel rudi.... To już nic. Tak sobie błądziłem myślami jadąc 35 km skm i pkm z przerwą na piwo w Gdyni Głównej. Nie przejmuj się, nie mam kompetencji na takie przypadki. Pozdrawiam
zobacz wątek