Widok
Dynamiczna jazda
Wiem ze bylo juz duzo podobnych wątkow, ale muszę sobie ulżyc. Codziennie jezdze do pracy z gdanska do gdyni glowna arteria grunwaldzka itd. Nie mam super auta, ale jezdze DYNAMICZNIE. Niestety wiekszosc kierowcow chyba nie zna takiego slowa, bo jezdza flegmatycznie z opozniona reakcja. Aby sprawnie dostac sie do celu musze wykonywac jakies slalomy, wymijanie prawym pasem itd. Masakra. Postuluje karac rowniez tych co jezdza za wolno i to lewym pasem!!! Reakcja na swiatlach kolejny dramat! Ludzie Flegmy naprawde nie szkoda wam zycia spedzanego w aucie? I kolejny apel do kobiet: jak nie umiecie to nie jezdzijcie bo przynosicie hanbe i wstyd naszej płci! Aaaa nie znosze was wszystkich łajzy drogowe;-) ufff... dobrego wieczoru wszystkim dynamicznie jezdzacym kierowcom
sprecyzuj jazdę dynamiczną.
czy jest to ruszanie spod świateł w tej samej sekundzie co osoba przed Tobą
czy jest to ruszanie sprzed świateł niemalże z piskiem opon - znaczy upośledzenie umysłowe w stopniu umiarkowanym ;)
"Aby sprawnie dostac sie do celu musze wykonywac jakies slalomy, wymijanie prawym pasem itd." - to problem? powinnaś się cieszyć, że zostawiają Ci ludzie miejsce... X lat temu to była dla mnie NAJLEPSZA MOŻLIWA pobudka, jak kolega nas woził - wówczas na WF, lub PG- rano grunwaldzką... pierwsze 2-3 miesiące trzymałem się kurczowo tapicerki bo myślałem że ziom nas rozsmaruje na jakimś drzewie...
"I kolejny apel do kobiet" - z żalem i przykrością stwierdzam - z własnego dośw. - że nie tylko kobiety.... powaga... są też 'panowie' co mają kije w d*pskach ;) ze tak powiem
anyway.... paru moich znajomych jak zdawało prawko, oblało, za "ZBYT MAŁO dynamiczną jazdę" ;)
ja z kolei zdałem prawie zabijając idiotkę która wysiadała od strony kierowcy tuż na rogu skrzyżowania... no ale cóż... pan majster nie zauważył, tylko mnie opieprzył, że bez powodu odbiłem w lewo i że lusterka 1m odległości czy coś, że 2 raz nie upomni :P albo zauważył... ale widział, że to wina tej biatchy.....
miłego wieczora :D
czy jest to ruszanie spod świateł w tej samej sekundzie co osoba przed Tobą
czy jest to ruszanie sprzed świateł niemalże z piskiem opon - znaczy upośledzenie umysłowe w stopniu umiarkowanym ;)
"Aby sprawnie dostac sie do celu musze wykonywac jakies slalomy, wymijanie prawym pasem itd." - to problem? powinnaś się cieszyć, że zostawiają Ci ludzie miejsce... X lat temu to była dla mnie NAJLEPSZA MOŻLIWA pobudka, jak kolega nas woził - wówczas na WF, lub PG- rano grunwaldzką... pierwsze 2-3 miesiące trzymałem się kurczowo tapicerki bo myślałem że ziom nas rozsmaruje na jakimś drzewie...
"I kolejny apel do kobiet" - z żalem i przykrością stwierdzam - z własnego dośw. - że nie tylko kobiety.... powaga... są też 'panowie' co mają kije w d*pskach ;) ze tak powiem
anyway.... paru moich znajomych jak zdawało prawko, oblało, za "ZBYT MAŁO dynamiczną jazdę" ;)
ja z kolei zdałem prawie zabijając idiotkę która wysiadała od strony kierowcy tuż na rogu skrzyżowania... no ale cóż... pan majster nie zauważył, tylko mnie opieprzył, że bez powodu odbiłem w lewo i że lusterka 1m odległości czy coś, że 2 raz nie upomni :P albo zauważył... ale widział, że to wina tej biatchy.....
miłego wieczora :D
"sprecyzuj jazdę dynamiczną."
1. Ruszać w chwili zapalenia się zielonego światła.
2. Ruszać równocześnie z poprzednikiem zamiast przez dziesięć sekund patrzeć na jego oddalający się bagażnik.
3. Po ruszeniu intensywnie zwiększać prędkość samochodu a nie pierwsze 200 metrów jechać z zawrotną prędkością 10 km/h.
Tylko tyle i aż tyle.
1. Ruszać w chwili zapalenia się zielonego światła.
2. Ruszać równocześnie z poprzednikiem zamiast przez dziesięć sekund patrzeć na jego oddalający się bagażnik.
3. Po ruszeniu intensywnie zwiększać prędkość samochodu a nie pierwsze 200 metrów jechać z zawrotną prędkością 10 km/h.
Tylko tyle i aż tyle.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Dajcie k...a spokój kobiecie,ona wie co mówi,też jeżdżę po mieście i szlag mnie trafia! A nie daj boże jak takie sieroty wyjadą na obwodnicę,lewy pas,90-100 i nie ma litości!!to są koniobijce co to ich auta maja palic nie więcej jak to co podaje fabryka, a przyjemność z jazdy jest dla nich obcym pojęciem
"Co pani taka d z i k a, ze wsi pani przyjechała?" ;)
Ps
Nigdy nie polegam tylko na zmianie świateł ponieważ zawsze znajdzie się jakiś "dynamiczny" młot, któremu może jeszcze raz się uda ;)
Również lubię pojechać... Gdy jest ochota, fantazja i warunki...
Czasami warto podelektować się jazdą... Polecam!
Ps
Nigdy nie polegam tylko na zmianie świateł ponieważ zawsze znajdzie się jakiś "dynamiczny" młot, któremu może jeszcze raz się uda ;)
Również lubię pojechać... Gdy jest ochota, fantazja i warunki...
Czasami warto podelektować się jazdą... Polecam!
no cóż jak widać nie czytacie ze zrozumieniem (co niektórzy)... "dynamiczna"jazda nie oznacza przecież szybkiej, wariackiej czy co tam jeszcze napisaliście...więc po co to ta krytyka i jad? Dynamiczna jazda to bezpieczna jazda, zresztą @Cross świetnie to ujął, dziękuję tym co mnie zrozumieli.
A jak widać najmniej rozumieją kobiety właśnie...czy ja napisałam, że lubię 'pojechać" i co to w ogóle za tekst?? "delektować się jazdą" hmm o 7 rano na grunwaldzkiej? i właśnie takie delektujące się panie opóźniają ruch. I jak nie znacie mnie to nie wysnuwajcie wniosków - daleko mi do niebezpiecznej jazdy...ale fakt w Polsce są głównie dwa typy kierowców: flegmatycy albo wariaci zajeżdżający drogę i ruszający z piskiem opon. Dlatego rozumiem, że mogliście mnie pomylić z taką właśnie wariatką. Ah, ale wybaczam Wam ;-) bo i po co psuć sobie miły wieczór bzdurnymi komentarzami na forum ;-)
A jak widać najmniej rozumieją kobiety właśnie...czy ja napisałam, że lubię 'pojechać" i co to w ogóle za tekst?? "delektować się jazdą" hmm o 7 rano na grunwaldzkiej? i właśnie takie delektujące się panie opóźniają ruch. I jak nie znacie mnie to nie wysnuwajcie wniosków - daleko mi do niebezpiecznej jazdy...ale fakt w Polsce są głównie dwa typy kierowców: flegmatycy albo wariaci zajeżdżający drogę i ruszający z piskiem opon. Dlatego rozumiem, że mogliście mnie pomylić z taką właśnie wariatką. Ah, ale wybaczam Wam ;-) bo i po co psuć sobie miły wieczór bzdurnymi komentarzami na forum ;-)
Z tego co zauważyłam to największe łajzy drogowe to jednak faceci.
Działa tu siła statystyki bo większość kierowców to mężczyźni.
Według ubezpieczycieli większość sprawców wypadków to faceci.
Z liczbami ciężko jest dyskutować.
Może autorka wątku sądzi według siebie, stąd takie bezzasadne pomówienia.
Działa tu siła statystyki bo większość kierowców to mężczyźni.
Według ubezpieczycieli większość sprawców wypadków to faceci.
Z liczbami ciężko jest dyskutować.
Może autorka wątku sądzi według siebie, stąd takie bezzasadne pomówienia.
to idź na dowolny SOR w dowolnym dużym mieście ;)
i zapytaj, z jakich wypadków najczęściej trafiają do nich ranni, kto je spowodował :) (i dla pewności zapytaj o % :D bo zakładam że jak Ci wkleje, kilka artykułów to będzie, że manipulacja i ściema :D)
hau miał
btw: fakt, kobiety jeżdżą bezpieczniej... bo wolniej, bo mniej agresywnie, bo się boją np. wyprzedzać... co nie zmienia faktu, że powodują ZNACZNIE więcej wypadków niż faceci.... (wypadków, nie stłuczek)
a z pewnością 100x więcej niż motocykliści ;)
i zapytaj, z jakich wypadków najczęściej trafiają do nich ranni, kto je spowodował :) (i dla pewności zapytaj o % :D bo zakładam że jak Ci wkleje, kilka artykułów to będzie, że manipulacja i ściema :D)
hau miał
btw: fakt, kobiety jeżdżą bezpieczniej... bo wolniej, bo mniej agresywnie, bo się boją np. wyprzedzać... co nie zmienia faktu, że powodują ZNACZNIE więcej wypadków niż faceci.... (wypadków, nie stłuczek)
a z pewnością 100x więcej niż motocykliści ;)
Pewnie dlatego:http://autokult.pl/7418,oc-podrozeje-ale-tylko-dla-kobiet
chyba nawet nie czytałaś artykułu ;)
potwierdziłaś tylko to co pisałem ja: "Duży kontrast jest widoczny szczególnie w przypadku młodych kobiet i mężczyzn" ;)
idź na SOR na zaspe, powiedz, ze potrzebujesz do statystyk informacji, albo ze robisz ankiete ;) Tam Ci udziela jednoznacznej momentalnie odpowiedzi, kto powoduje najwiecej wypadkow na drogach :D
tak jak mówiłem: młodzi / nowi kierowcy to zupelnie inna liga inne zasady... oczywiscie, ze 18 letni 'mezczyzna' bedzie jezdzil znacznie gorzej (a raczej powodowal wieksze zagrozenie) niż 18 letnia panna... ;D
idź na SOR ;) powaga... ja nie mam sily sie klocic, bo na tym forum z niektórymi jak do ściany ;) a tam uzyskasz instantowa odpowiedz w stylu: "kobieta 30-50 lat" (z piórkiem w d*pie - powinni dodac) :D
potwierdziłaś tylko to co pisałem ja: "Duży kontrast jest widoczny szczególnie w przypadku młodych kobiet i mężczyzn" ;)
idź na SOR na zaspe, powiedz, ze potrzebujesz do statystyk informacji, albo ze robisz ankiete ;) Tam Ci udziela jednoznacznej momentalnie odpowiedzi, kto powoduje najwiecej wypadkow na drogach :D
tak jak mówiłem: młodzi / nowi kierowcy to zupelnie inna liga inne zasady... oczywiscie, ze 18 letni 'mezczyzna' bedzie jezdzil znacznie gorzej (a raczej powodowal wieksze zagrozenie) niż 18 letnia panna... ;D
idź na SOR ;) powaga... ja nie mam sily sie klocic, bo na tym forum z niektórymi jak do ściany ;) a tam uzyskasz instantowa odpowiedz w stylu: "kobieta 30-50 lat" (z piórkiem w d*pie - powinni dodac) :D
nie, to Tobie się myli... dlatego po raz TRZECI odsyłam na szpitalny oddział ratunkowy :D gdzie to 3/4 pacjentów (wg. statystyk jak ostatnio ze ~2 lata temu sprawdzałem) ląduje, bo zadbana 30-50 letnia pani w nowym fajnym aucie się zagapiła, i wysłała pieszego do szpitala ;) albo przydzwoniła komuś w bok wyjeżdżając z podporządkowanej
po drugie, po raz kolejny zwracam uwage, że w artykuje jest wyraźnie napisane: W TEJ GRUPIE WIEKOWEJ... z tym się w pełni zgadzam, małolaty jeżdą bezpieczniej faktycznie kobitki, bo się niepewnie czują - a faceci chcą się popisywać... tylko - jak pokazują statystyki szpitali - faceci uczą się jeździć, a kobietom się wydaje, że się nauczyły... i gadają potem jaśnie kwoki przez telefon, albo się malują na światłach...
ale Ty dalej nie rozumiesz, prawda? i będziesz wklejała artykuły z 'gazetki szkolnej' z 2012 roku... gdzie pewnie i tak tylko niewielki odsetek ubezpieczycieli miał takie 'promocje' - ja pierwsze słyszę... i tak powiesz swoje, więc ja skończyłem temat ;)
po drugie, po raz kolejny zwracam uwage, że w artykuje jest wyraźnie napisane: W TEJ GRUPIE WIEKOWEJ... z tym się w pełni zgadzam, małolaty jeżdą bezpieczniej faktycznie kobitki, bo się niepewnie czują - a faceci chcą się popisywać... tylko - jak pokazują statystyki szpitali - faceci uczą się jeździć, a kobietom się wydaje, że się nauczyły... i gadają potem jaśnie kwoki przez telefon, albo się malują na światłach...
ale Ty dalej nie rozumiesz, prawda? i będziesz wklejała artykuły z 'gazetki szkolnej' z 2012 roku... gdzie pewnie i tak tylko niewielki odsetek ubezpieczycieli miał takie 'promocje' - ja pierwsze słyszę... i tak powiesz swoje, więc ja skończyłem temat ;)
Jazda dynamiczna, to nie jazda slalomem z pasa na pas - tak jeżdżą tylko wieśniaki i buraki. Takich slalomistów doganiam na światłach i zwykle wyprzedzam prawym pasem, bo na lewym ustawia się 10 dynamicznych, a na prawym jeden samochód. Następnie do następnych świateł ponowny wyścig i ta sama sytuacja.