Kaczyński jak był prezydentem Warszawy to wszystko chcial sam zatwierdzac, co paraliżowalo miasto. Brat też nikomu nie ufa. Przykład idzie z góry.
Kaczyński jak był prezydentem Warszawy to wszystko chcial sam zatwierdzac, co paraliżowalo miasto. Brat też nikomu nie ufa. Przykład idzie z góry.
zobacz wątek