ale nie piszcie o tym obsesyjno -kompulsywnym typie wiceprezes. Rozmawiałem z nim kilka razy i jestem porażony ignorancją, niekompetencją i parciem na kasę. To bardzo przykre. Pracuję w spółce od...
rozwiń
ale nie piszcie o tym obsesyjno -kompulsywnym typie wiceprezes. Rozmawiałem z nim kilka razy i jestem porażony ignorancją, niekompetencją i parciem na kasę. To bardzo przykre. Pracuję w spółce od początku, przyszedłem z ulicy i nie pomyślałbym, że w taki sposób zarżną - naprawdę, prężną spółkę, o której nawet na zachodzie piszą z podziwem.
zobacz wątek