Kiedy ktokolwiek z tzw. "mieszczuchów" oczekuje jakiejkolwiek dyskusji na jakikolwiek temat w Bojanie, słyszy na ogół "Nie podoba się? Wracaj z powrotem do miasta, nikt tu po tobie nie będzie...
rozwiń
Kiedy ktokolwiek z tzw. "mieszczuchów" oczekuje jakiejkolwiek dyskusji na jakikolwiek temat w Bojanie, słyszy na ogół "Nie podoba się? Wracaj z powrotem do miasta, nikt tu po tobie nie będzie płakał! Po coś tu się sprowadzał? Lepiej nam było bez ciebie!". Drodzy miejscowi, skoro więc aż tak bardzo nas tu nie chcieliście, zawsze można było wykupić wszystkie działki od znajomych, aby uniemożliwić im sprzedaż, i cieszyć się świętym spokojem po wsze czasy :). Prawda, jak to miło słyszeć podobnie konstruktywne rady :)? Na pewne rzeczy nie ma się wpływu, więc chyba lepiej się dogadać. Przynajmniej mnie tak właśnie się wydaje. Między innymi po to, żeby także tym, którzy - jak założyciel tematu - kupią tu kiedyś działki, lepiej się żyło.
zobacz wątek