Re: Dzieci, które nie chodziły do przedszkola
Acha - tak, teraz faktycznie mąż zapieprza na nasze wygody, to prawda. Kiedyś pracowaliśmy oboje, ale to vyła nasza wspólna decyzja.
Mam ogromny dom i działkę, to jest moje, a nie...
rozwiń
Acha - tak, teraz faktycznie mąż zapieprza na nasze wygody, to prawda. Kiedyś pracowaliśmy oboje, ale to vyła nasza wspólna decyzja.
Mam ogromny dom i działkę, to jest moje, a nie nasze (nie wchodzi we wspólnotę majątkową), ale jeśli mąż chce sam teraz to utrzymywać to ok.
Nigdy SŁOWEM nie obraziłam nikogo,, ani biednego, ani bogatego, ani bezdzietnego, ani z gromadą dzieci. Jestem dobrze wychowana, nie kłapie paszczą na kogoś.
zobacz wątek