Odpowiadasz na:

Jestem młoda i ładna...

Wychodząc na plażę nie mam się czego wstydzić. Nawet strój topless pewnie nikogo by u mnie nie zgorszył. A lubię opalać się topless. Ale nie publicznie.
Uważam, że plaża jest dla wszystkich.... rozwiń

Wychodząc na plażę nie mam się czego wstydzić. Nawet strój topless pewnie nikogo by u mnie nie zgorszył. A lubię opalać się topless. Ale nie publicznie.
Uważam, że plaża jest dla wszystkich. I tych z defektami i tych "pięknych". Bardziej powinni się wstydzić ludzie, którzy nie dbają o higienę niż ci, którym celulit się wylewa. Bywają ludzie chorzy, którzy na swój wygląd nie mogą nic poradzić, takich stworzyła natura i tego nie mają się co wstydzić. Ale braku higieny nic nie usprawiedliwia.
Jesteśmy osadzeni w pewnych ramach obyczajowości i jej nie powinno się drastycznie naruszać. Nawet cud urody młode dziewczę nie powinno chodzić w stringach po plaży i nosić stanika ledwo przykrywającego sutki. Dzieci mają prawo do tego, żeby czuć się swobodnie, zarówno ubrane jak i nie. Z jedną różnicą. Co innego dziecko 2-letnie, a co innego 8-letnie. Każdy psycholog wam to powie. Już 4-, 5-latek wchodzi w ramy obyczajowości danego społeczeństwa i nie powinno się go narażać na śmieszność, czy zażenowanie.
Co do pupy 2-latka: nie jestem za jej nagością ze względów higienicznych. Piasek czasem wchodzi zbyt głęboko i za bardzo podrażnia. I wtedy nawet 2-latek odczuwa konsekwencje plażowej swobody.
Pozdrawiam wszystkie mamy mądrze chroniące swoje dzieci.

zobacz wątek
11 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry