Byłam drugi raz. Panie maja bardzo dobre podejście do dziecka i się nie spieszą. Dzięki temu dziecko samo daje rękę do pobrania krwi, a nie trzeba go trzymać na siłę. Słodki poczęstunek dla dziecka jest super dodatkiem, bo chętnie poszło drugi raz (po 4 dniach od poprzedniego pobrania). Dostaje lizaka w rękę i mocno go trzyma, dzięki czemu krew lepiej płynie.
Jedyny minus: ta sama Pani pobiera krew i rejestruje, co niestety wydłuża czas oczekiwania.