Wysłaliśmy naszą córkę do szkoły jaką pięciolatkę do szkoły. Było to dla nas rodziców, równie stresujące jak dla niej. Zaczął się drugi semestr i wiemy, że podjęliśmy bardzo dobrą decyzję. Przede wszystkim dziecko czuje się bardzo komfortowo. Wychowawczyni stara się, aby w klasie panowała rodzinna atmosfera. Dyrektor zapewnia olbrzymią ilość zajęć dodatkowych. Mamy porównanie - nasi sąsiedzi posłali do innej szkoły i wiele razy ich córką rano płacze. Nasza córka się uśmiecha. I to jest wspaniałe!