Re: Dziecko samo na dworze - w jakim wieku?
Widzisz i to się nazywa łapanie za słówka. Generalnie uważam, ze znam wszystkich ( przecież mówimy sobie dzień dobry, wymieniamy uprzejmości itp.) ale czy faktycznie znam? Z pewnością nie, stąd...
rozwiń
Widzisz i to się nazywa łapanie za słówka. Generalnie uważam, ze znam wszystkich ( przecież mówimy sobie dzień dobry, wymieniamy uprzejmości itp.) ale czy faktycznie znam? Z pewnością nie, stąd zaznaczyłam mój niepokój i jednak przesiaduję na balkonie jak młody grasuje ,,po dworzu", a jak stracę go z oczu na dłużej niż 5 minut (też symbolicznie) to wychodzę go szukać. Jednak chodzi o to aby go już usamodzielniać, on wie że jest sam bez rodzica obok, który zainterweniuje gdy kolega go popchnie a obcy ,,zagada".
zobacz wątek