Dziecko skarży się że Pani w przedszkolu krzyczy:/
Nie wiem co mam robić:( Synek od września chodzi do przedszkola niechętnie ale bez płaczu,histerii itp. Odkąd byłam na zebraniach i zaprowadzałam/odbierałam dziecko to poznałam mniej więcej obie...
rozwiń
Nie wiem co mam robić:( Synek od września chodzi do przedszkola niechętnie ale bez płaczu,histerii itp. Odkąd byłam na zebraniach i zaprowadzałam/odbierałam dziecko to poznałam mniej więcej obie Panie które się opiekują dziećmi w naszej grupie. I od 1 zebrania mówiłam mężowy że 1 z wychowawczyń jakoś mi nie pasuje jest taka nienaturalna i nadmiernie milutka aż do obrzydzenia( dla rodziców). Poza tym widziałam raz jak krzykneła na dziecko z taką miną z furią...
Na początku roku synek kiedyś mówił że Pani Marzena krzyczy na dzieci jak płaczą za mamą, wydało mi się to dziwne ale że synek nie płakał to się nie przejełam.
Nie jestem raczej z tych przewrażliwionych mamusiek, więc stwierdziłam że może to było jednorazowe i przesadzam. Ale dziś z synkiem rozmawialiśmy i powiedziałam ze za 2 dni znów idziemy do przedszkola czy się cieszy. A on zaczął płakać zrobił smutną minę i pow że nie chce iść..
Ja-dlaczego?
synek-a będzie Pani Marzena?
Ja-Pewnie tak a co lubisz Panią?
s-nie
j-dlaczego?
s-Bo Pani krzyczy na nas
j-dlaczego krzyczy?
s-nie wiem
j-A inne Panie też krzyczą?
s-nie tylko Pani Marzena
I wiecie co teraz to mnie zaniepokoiło bo są różne przypadki, różni ludzie. Czasem ktoś może się wyżywać psychicznie na takich małych dzieciach:/ Nie wiem kompletnie co robić... Synek chodzi do państwowego przedszkola więc nie chce go przepisywać do prywatnego bo nas nie stać. Coś z tym muszę zrobić tylko boje się że pójdę do dyrektorki ona oleje, dowie się o tym co powiedziałam Pani wychowawczyni o której pisałam i się uweźmie na mojego małego:/ Z nią też nie wiem czy jest sens rozmawiać bo ona jest taka niekomunikatywna w ogóle tylko się głupio uśmiecha zawsze :/ Czy ktoś miał podobny problem? Bardzo proszę o odp
zobacz wątek