Odpowiadasz na:

Re: Dziecko w samolocie - od strony praktycznej

Ja polecam lizaki na start i lądowanie. Po żelkach/gumach moje dziecko wymiotowało jak mocniej bujało. Słyszałam, żę są zatyczki do uszu dla dzieci, ale jeszcze ich nie przetestowaliśmy. Faktycznie... rozwiń

Ja polecam lizaki na start i lądowanie. Po żelkach/gumach moje dziecko wymiotowało jak mocniej bujało. Słyszałam, żę są zatyczki do uszu dla dzieci, ale jeszcze ich nie przetestowaliśmy. Faktycznie lądowanie gorsze niż start - bardziej daje po uszach. Płaczem się nie przejmuj. W samolocie jest zwykle mnóstwo dzieci.

zobacz wątek
8 lat temu
~Maga

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry